a ja polaczki mam 24 lata, ostatni egzamin na studiach, dziewczyne i mieszkanie.

Ktore dostalem od rodzicow i mam beke z ludzi ktorzy pracuja by miec na pierwsza wplate by uzyskac kredyt mieszkaniowy na 30 lat czyli skoncza go spalacac po 50tce :D dodam ze studia prawnicze, miezkanie w bloku z 2007 roku, nie jest to prowokacja tylko chcialem wam sie pochwali

A ja nie mam tych rzeczy natomiast mam radość z prostych przyjemności choćby z jedzenia czekolady.

zazdroscimy, ale nei wszyscy maja dzianych rodzicow jak ty:)

i sterte kompleksów na wyposazeniu....

Prócz tego wszystkiego masz najwyraźniej kompleksy :D

nie mam ale jak azobaczylem jaka prostota na tym forum, zawiść i frustracja to pomyslalem ze jak zaloze temat o swoim zyciu to 30 letnie stare panny pracujace jako sklepowe z niszowym wyksztaloceniem zesraja z zawisci

to teraz tatus niech Ci jeszcze znajdzie prace.... a ja mój drogi mam dom w najlepszej dzielnicy berlina, dobrze prosperującą firmę super przystojnego męza i....sami na to zapracowaliśmy!!!! i rodzice sa z nas dumni

Znam pare niszowych 30-tek i powiem wyższa półka ciało świetne a i nie brak im polotu.

ciesze sie z tobą :)

i nie chwal sie szczeniaku tym na co wpływu nie miales i nie zapracowales. pieniadze rzecz nabyta.... sa inne przyjemnosci na swiecie a to,ze chcesz wkurzyc kobiety po 30 to tylko swiadczy o Twojej mega proznosci.

jestem sfrustrowana 30 letnia stara panna

i nie chwal sie szczeniaku tym na co wpływu nie miales i nie zapracowales. pieniadze rzecz nabyta... JEgo rodzice jego geny , wiec poniekad mial na to wplyw.

napływowym ze wchodu że piszesz do nas "polaczki" ?

hehhe nie jestem nie jestem.... boli prawda dzieciuchu co? chciałes wkurzyć trzydziestki a tu ktos stoi lepiej od Ciebie. Właśnie idę z męzem popływać po Wannsee A ty siedz w swoim mieszkanku od starych i dziekuj,że je masz.

mi też rodzice kupili mieszkanie i co? i nikomu się nawet nie przyznałam;) bo mi najzwyczajniej w świecie głupio tym bardziej, że koleżanka np. sie cieszy ze przyznali jej kredyt na 30lat wiec ja ciesze sie znia:)

Przykre, gdy gówniarstwo dostrzega wyłącznie pieniądze, a nie potrafi docenić rodziców......

no właśnie w Polsce jest duzo takich gnojków co to ich rodzice zdrowie po tracili by ich dzieciom było lżej

A ja mam dom za rok wychodze za maz i zajebista prace a mam....22 lata i nie bede jak sardyna siedziec w bloku tylko mam swoj wymarzony domeczek i nie mam KREDYTU!! i co podskoczysz;p

bez przesady nie wkładajcie wszystkich do jednego wora:o :(

faktycznie czad obudzić się za 10 lat i zdać sobie sprawę że na nic samemu się nie zapracowało tylko wszystko się dostało... tak jakbyś nie był w stanie nic zrobić samemu...

i co?? konczysz prawo a gdzie aplikacja matole??tatus zalatwi?? gowniarstwo i nic wiecej

My oboje z mężem po prawie, a do tego po aplikacjach więc dostań się dziecko , skończ i póżniej się pochwal, bo żaden wyczyn skończyć prawo . I nie Ty jeden masz mieszkanie od rodziców, ja nie wiem czym się tu tak podniecać :)

a ja mam 26 lat, skonczone studia, dobrą pracę, fantastycznego męża, cudowną córeczkę i na wszystko co mam w życiu zapracowałam sobie sama :)

Nie posikaj si tylko z podniecenia dziecko :P Żadna inteligenta kobieta nawet nie spojrzałaby na fajtłapę, który wszystko dostał od mamusi i tatusia, bo sam nie potrafił nic sobie zorganizować A więc podniecaj się dalej, prawników z mgr jest na pęczki, jeszcze sierotko nawet nie zrobiłeś aplikacji, a już przeżywasz, jaki to zajebisty jesteś... tiaa.. Jak Ci życie da kopa w d.., to będziesz leciał z płaczem do mamusi :P Fajtłapowatości trudno zazdrościć, ja tam umiem się sama ustawić, nie trzeba mnie trzymać za rączkę.

no cóż:D a ja tez mam tyle lat co Ty i rok temu studia skonczyłam , a Tobie jeszcze jeden egzamin został?:O nie ma się czym chwalić:D dodam, ze studia na UW, Prawo studiowałam dzeinnie oczywiście;) żebyś zaraz nie twierdził, że pewnie byle jakie studia. Mieszkania nie mam, ale za to mam wspałaniego mężczyznę, cudownych przyjaciół i kochaną rodzine

Każdej nocy, dokładnie o 2.41 wymykam się z domu oknem kuchennym w różowym szlafroczku wujka Stefana, wspinam po rynnie na dach bloku żując po drodze zapamiętale 'Wiejską z Biedronki, po czym wyję do księżyca przez 3 i pół minuty. Mam wrażenie że to mi pomaga na potencję. Dodam jeszcze ze mój penis ma 5,5cm.Tata nazywa go olbrzymem.:)

I przepraszam Was za tę głupią prowokację z mieszkaniem Nudziło mi się u babci, gdzie jestem na wakacjach i dlatego to napisałem. Babcia ma taką fajną kozę, którą często gwałcę, bo jest ładniejsza niż moja dziewczyna.

dziadek też mnie gwałci,ale ja juz tego gwałtem nie nazywam :D