nie daje sobie rady, przerasta mnie wszystko

nie mam z kim porozmawiac, wiec tutaj pisze....strasznie mi zle...sama w domu i wszystko takie wydaje sie bez sensu, jakos nadzieja,ze bedzie lepiej ulatuje z kazda minuta, okropnie mi , nie wiem co robic ze soba

skakanka i ....

skakanka....no dobre sobie i co dalej...

ile masz lat i co robisz np. zawodowo ?

mam juz spooro lat, tym bardziej jest to załosne,ze nie potrafie sobie poradzic ze swoim zyciem...

zobacz na zycie erotyczne na topic mojego autorstwa zaczyna sie kobiety w wieku miedzy 40 ,,,,

wyjdz gdzies z domu., do ludzi! ubierz sie ladnie, umaluj, zmien nastawienia. pojdz na tance nie wiem... nawet wyoad do jakiegos dobrego lokalu, usiadziesz sobie wypijesz cos... zawsze to lepsze niz siedzenie w domu!

przepraszam zaczyna sie jestes kobieta miedzy 40 ....

a jesli nie ma sie z kim isc, to nie takie proste, czuje ,ze jest mi niedobrze , za duzo problemów, za długo to juz trwa, zostałam własciwie sama ze wszystkim, nie mam z kim pogadac

ja tez siedze w domu zupelnie jak autorka ale ja lubię

wlasnie Ci to proponuje

przegrałam chyba zycie, zle ulokowałam uczucia, wpusciłam sie w maliny na maksa, nie wiem jak wybrnac z tego wszystkiego, czy to wogóle mozliwe,

wszystko jest mozliwe

zobacz sobie http://tnij.org/supertrupersiuper

przegralam zycie tez tak sobie mowilem, ale powoli wychodze z tego

ja cos dłuuugo wychodze i wyjsc nie moge, niby raz pod górke raz z górki...ale gdzie koniec tej górki, nerwy siadaja, ciagle cos, do bani

hej glowa do gory zapomnij o nim i zrelaksuj sie

wiem,ze powinnam odganiac niedobre,meczace mysli...tylko jak...durna ta moja głowa

nowy facet

nie chce

wyjedz ze mna daleko od kraju seksu nie musimy uprawiac

przechodzi

witam :) moje dni też takie, wszystko mi się wali, zawodowo, osobiście a muszę być jeszcze 3 tygodnie na obrotach pełnych - sama ze wszystkim, nie wiem czy dam radę - a MUSZĘ, bo od tych 3 tygodni zależy bardzo dużo. W związku wsparcia też nie mam, zazwyczaj jestem sama. Ale oszukuję się i powtarzam sobie, że się zmieni :(:(

--------------- to moze ty skorzystasz z mojej oferty ?

za 3 tygodnie kto wie :P

mam czekac ?

jeśli chceesz

warto ?

serducho boli i to od lat, taki toksyczny zwiazek a ja glupia w tym zyje on teraz wyjechal ja sama w domu, nawet nie dzwonil wczoraj ani dzisiaj, tak nie chce sie pierwsza odezwac ale korci mnie... wiem ze nie powinnam pisac ani odzywac sie teraz to byloby najlepsze wyjsie ale czy wytrwam... tego sie boje...moje zycie gdybym opisala w jakiej ksiazce to mysle ze mialaby wziecie,sama je tak "ubarwilam" a za cholere nie umie wyprostowac

zależy co cenisz