Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młoda kierowniczka

Zdałam na prawo jazdy a boję się powiedzieć rodzicom !

Polecane posty

Gość młoda kierowniczka

Witam. Około pół roku temu doszłam do wniosku że chcę zrobić sobie prawo jazdy. Generalnie go nie potrzebuję, ale po prostu czasami się przydaje (jakaś nowa praca itp). Nie chciałam jednak zapeszać i stwarzać na sobie presji rodziców, którzy są bardzo wymagający i nic ich nie poinformowałam o kursie. Zrobiłam kurs, poszedł dość łatwo, pojechałam na egzamin i... zdałam ! I to za pierwszym razem, choć przyznam że nie było łatwo, bo egzamin w dużym mieście (ja jestem raczrej z małego miasteczka) i to trwał aż 80 minut ! Generalnie byłam z siebie bardzo dumna ! Wcześniej powiedziałam sobie, że powiem rodzicom jak zdam. No, ale zdałam i waham się. Odebrałam już prawko, minęło kilka tygodni i jakoś nie mogę się zdobyć na to by im powiedzieć. Wiem, że będą nalegali abym jeździła np. do pracy itd, tymczasem ja świetnie organizuję sobie czas chodząc na piechotę. Lubię to. W moim mieście wszędzie jestem w stanie dojść w ciągu maksymalnie 15-20 minut. Samochód jest mi zbędny, zrobiłam prawko bo po prostu chciałam mieć, bo czasem się przydaje. Nie potrzebuję go na codzień, czego niestety moi rodzice nie rozumieją. Co robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie bedziesz jezdzic,to potem bedziesz sie bala wsiadac do auta...ja dopiero po roku jazdy (nie jezdze codziennie) moge poiwedziec,ze czuje sie pewnie na drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedz rodzicom
a najlepiej zorganizuj jakąś małą imprezke żeby uczcić. Jak Ci pozwola pozyczac auto to chyba dobrze, przeciez nie chcesz wyjsc z wprawy. Znam pare osób, które pozdawały i nie jezdzily i po kilku latach znowy wykupowały lekcje, bo sie bały jezdzic. A jak nie chcesz byc taksówką dla rodziny to powiedz im to od samego początku i się nie dawaj. Moja koleżanka tak zrobiła. Oznajmiła radzicom, że niebędzie ich wozić , bo sami mają prawka to niech jeżdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie bedziesz jezdzic to zapomnisz jak sie to robi - przynajmniej raz na jakis czas powinnas jezdzic a najlepiej jak najczesciej na poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak chyba jest ze
osobom ktorym kurs jest obojetny to zdaja. Mnie jazda samochodem kompletnie nie interesowala. Zapisalam sie na kurs tylko po to zeby rodzina nie jeczala mi nad glowa. Zdalam za pierwszym razem i to bez zadnych godzin doszkalajacych a przed egzaminem nie siedzialam za kierownica chyba z 1,5 miesiaca. W sumie to nadal mnie nie ciagnie, jezdze gdy musze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda kierowniczka
No właśnie mnie też nie ciągnie. Zrobiłam bo chciałam mieć. Na kursie instruktorzy mnie chwalili, mówili że "czaję czaczę", ale osboą zmotoryzowaną to ja nie jestem raczej. Wiem, że jak im powiem to ojciec zaraz weźmie do samochodu i karze wozić sie po mieście i będzie mnie oceniał jak jeżdżę, czasem podśmiewywał się itd i będzie nalegał że mam jeździć. A ja zdałam prawko, cel osiągnęłam i chcę mieć spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×