Jestescie za kara smierci?

Jesli tak to dlaczego. A jesli nie to dlaczego nie . osobiscie - jestem na tak bo uwazam ze kazdy music poniesc konsekwencje adekwatne do czynow. rozniecmy debate :P

jestem na nie bo nikt nie ma prawa decydować o życiu drugiego człowieka :-p

ale ten kto zabil juz to zrobil, wiec musi poniesc kare :P

up.

Ten temat juz byl. Wpisz w wyszukiwarke :kara smierci :P Kara smierci nie jest dla przestepcy kara. Dlatego jestem za NIE.

Jestem przeciwny. Niestety żyjemy w obłudnym humanitycznym społeczeństwie gdzie można kogoś zabić, ale nie można nikomu obciąć ręki. To by skuteczniej i odstraszało i naznaczało. I dodatkowo jest gradacja. Śmierć zaś jest karą bez gradacji. Jak ktoś zabije 100 i 1000 osób to i tak można go tylko zabić. Odciąć zaś można różne rzeczy :) Oczywiście na szczęście nie ma u nas kary śmierci jak w większości cywilizowanych państw. Ale kary odcinania powinny być.

może ponieść karę np w postaci dożywocia :-p

ale czy my zabijajac tego"kryminaliste" sami nie stajemy sie tacy jak on kim my jestesmy zeby decydowac o czyims zyciu

Jak najbardziej! Ale! W sytuacjach pewnych,udowodnionych gdzie sprawca mordu bez skrupułów przyznaje się do winy. Nie w sytuacjach obrony własnej itp.....

zgadzam sie edwardx.

Przede wszystkim dziewczyno, skroc te przydlugawa stopke bo nie da sie tego wszystkiego czytac. Po drugie temat juz by. Zeby jednak nie znikac bez sladu : jestem na NIE. Mozna stosowac inne kary. W temacie, ktory tu byl na forum pisalam jakie. Nie chce mi sie tego wszystkiego powtarzac. Wybacz

zadam pytanie? a co ci przyjdzie z tego ze on umrze?

czy nie stajemy sie tacy jak on? w wymiarze sprawiedliwosci nie ma miejsca na sentymenty - jest przestepstwo, jest kara. i tak powinno byc. gdyby system sprawiedliwosci opieral sie na milosierdziu, juz dawno bysmy wszyscy zgineli z rak psychopatow :)

gdyby ktos zabil kogos z mojej rodziny , brutalnie, z zimna krwia, to bym sie cieszyla ze spotkala go za to kara.

W tym temacie popieram depeche15..... :) Ciekawe czy w przypadku brótalnego mordu na bliskej osobie co niektóre osoby nie zmieniły by zdania. ???

kobietyo mamy wiezienia jak kiedys ich nie bylo to moze sie zabijalo

idealny topic na zycie uczuciowe :D nie jestem za karą śmierci.

w wiezienaich to oni maja luksusy uwierz mi. telewizje, cieplo... az zal za serce chwyta ze my musimy ciezko charowac a takie marginesy spoleczenstwa maja cieply kat za darmo z MOJE PIENIADZE. gdyby nie mieli lozek, tylko zimna podloge, zgnile jedzenie , bez telewizji czy komputera to bylabym w stanie sie zgodzic.

gdyby ktos zabil kogos z mojej rodziny , brutalnie, z zimna krwia, to bym sie cieszyla ze spotkala go za to kara." tak depeche? idac tym tokim rozumowania to moze poddaj go przed smiercią tortutom ,pewnie cieszylabys sie bardziej

Serri sprawdź jakie są koszty utrzymania więźnia.Choćby samego wyżywienia.Wyższe jak dla wojskowego.

Jestem za kara smierci. Dla mnie czlowiek ktory brutalnie i z zimna krwia zabija czlowieka (ludzi) nie jest czlowiekiem! Oczywiscie kara ta powinna byc wymiezona w przypadku niezbitych dowodow...

ok koszty zgadzam sie wysokie ale takich wiezniow ktorych daloby sie skazac na kare smierci jest niewielu w wiekszosci przypadków zawsze znajda sie jakies okolicznosci lagodzace, choroba psychiczna itd

ok. podam ci przyklad. idziesz sie kapac w niedozwolonym miejscu. jest tabliczka ze to grozi smiercia. ale i tak decydujesz sie tam wykapac. no i toniesz. umierasz w straliszliwych meczarniach , duszac sie. czyja to wina? twoja. wiedzialas o konsekwencjach. do poparcia mojej opinii podam statystyki ze w Nowym Yorku po introducji kary smierci poziom morderstw spadl trzykrotnie.

hej ale ja nie powiedzialam ze kara smierci jest dla kazdego :) mowie tu o brutalnych, nieludzkich morderstwach z premedytacja. taki ktos to nie czlowiek, lecz zwierze... jak mozna zabic 3-letnie dziecko przedtem je torturujac? ktos taki nie zasluguje na godziwe warunki.

Ja nie. Moim zdaniem takich którzy na to zasługują powinno się wjebywać do kamieniołomów i niech tam zapierdalają w pełnym słońcu z odrobinką wody do końca życia. Tak,żeby się męczyli,do granic wytrzymałości. Gwałcicieli gwałcić do końca życia i tym podobne. Każdemu z nich do końca ich dni robić to co sami zrobiłi.

Śmierć to żadna kara. Najwyżej się taki chwile przed poboi i co? i nic.

:O Karając kogoś śmiercią tak naprawdę nie wiemy, czy wysyłamy go w niebyt, czy gdzieś tam. Raczej jestem przeciw karze śmierci, ale jestem za karą ciężkiej pracy fizycznej dla więźniów. Na tyle ciężkiej i długiej (np. 12godz/dobę), żeby samodzielnie zarobili na swoje utrzymanie i wszystko, co się z tym wiąże (pensje strażników i innych pracowników ZK, utrzymanie budynków itp, a nadwyżki dla domów dziecka lub rodzin skrzywdzonych przez nich.

ale zabijając człowieka stajesz się dokładnie taki jak on poza tym widzieliście kiedyś jak wygląda taka kara śmierci ???

dalia - jakies 2 posty temu wyjasnilam ci do czego prowadzi polityka milosierdzia.

ok zgadzam się, że w więzieniu mają luksusy, ale mogliby na to zarobić przymusową pracą :-p