Żebranie o słowo KOCHAM, jakie to żałosne...

Mój facet czesto prosi mnie w smsie zebym mu napisala magiczne slowo tzn ze go kocham.Strasznie mnie to drazni.Nie rozumeim dlaczego niktorzy prosza sie o te slowa??to takie glupie

nieraz mam chcec mu odpisac zeby przestal zachowywac sie jak baba.Dla mnie to jest niemeskie.Tez macie takich facetow?

masz racje to troche denerwujace

czy nie lepiej jest uslyszec te slowa nie przymuszajac do tego??

a tak wogole to czyny a nie slowa mowia same za siebie

Może za rzadko mu to mówisz? :P

Kamilla moze i rzadko ale teraz po zerwaniu nie jestem jeszcze gotowa zeby slac mu smsy na zyczenie z wyznaniami uczuc:(

to jest bardzo zalosne tez tego nie lubie.. a teksty powiedz ze mnie kochasz albo powiedz cos milego najbardziej mnie wkurzaja, sie zachowuja jak jakies cioty

pathetic ufff myslam ze tylko ja jestem jakas nienormlana ze tego nie lubie a wrecz nieznasze:( tak teksty o tym zeby napoiasac cos milego to tez normalka u mojego faceta:( zachowuje sie jak dziecko a nie jak facet

no doskonale cie rozumiem, a jeszcze gorsze sa zdrobnieniea misiu, pysiu kotku, zabko... itd

ja jakos niegdy nie zabralam o te slowa.O wiele fajniej jest uslyszec te slowa nie zmuszajac drugiej osoby do tego.

pathetic zdronienia jeszcze zniose no ale tego nie. Nieraz dostaje takiego smsa to nie wiem co mu napisac bo krew mnie zalewa:(

no to juz jest taki typ.. niestety ja taksamo nie wiedzialam jak odpisywac na takie smsy bo i tak zle i tak nie dobrze bo sie obrazi a ty nie czujesz sie by to powiedziec i takie rozdarcie jest

mnie wkurza pytanie? Kochasz mnie?:O

pathetic no wlasnie ja nie powiem mu poki sama nie bede chciala wiec on jeszcze bardziej mnie meczy i naciska...Boziu co za czlowiek

obeznna to dokladnie tak jak moj facet ciagle potrzebuje moich zapewnien.A pytam sie, co mu to daje??na odczepke odpowiem mu czasem ze kocham no i co z tego??

to widze ze nie tylko moj facet jest taki ciotowaty:D

dlatego jak najdalej sie trzymam od takich facetow... u mnie to nie przetrwalo

pathetic a powiem ci ze tez nieraqz sie zastanawiam dlaczego nadal jestem z ta ciota. A co najsmieszniejsze to to ze jestesmesmy ze soba 5 lat a ten sie zachowuje jakbysmy byli swieżą para ktora potrzebuje zapewnien drugiej poloweczki.

w sumie zawsze mysllaam ze takie upierdliwe sa tylko baby i zadreczaja swoich facetow a tu sie okazuje ze rowniez i faceci potrafia być tacy zalosni

Tak,zgadzam się. Mój były miał dokładnie to samo; milion razy dziennie "a kochasz mnie?", "a jak bardzo?","a dlaczego nie chcesz się przytulić?", no szlag mnie trafial... dodam,że to oczywiście długo nie potrwało,bo jakiś rok może. Do tego naprawdę zachowywał się jak baba,jak ciota...Płakał,szlochał,smutne oczy,zwieszona głowa...Najpierw miałam wyrzuty sumienia,że może rzeczywiście nie potrafię okazywać uczuć i coś jest ze mną nie tak,ale po jakimś czasie zaczęło mnie to denerwować,a on przez to zrobił się jeszcze bardziej marudny. Rozumiem,że każdy czasem potrzebuje miłego słowa czy gestu od bliskiej osoby,ale bez przesady...Pod koniec nie byłam w stanie się nawet przytulić,bo mnie po prostu odrzucało od niego. Każdy facet ma prawo do chwili słabości,ale FACET,a nie mazgaj.:(

karotka zgadzam sie z Toba. Czy taki facet nie zdaje sobie sprawy ze jest zalosny? Powiem ci ze ja tez mam tego dosyc.Jeslesmy ze soba 5 lat i mam mu pisac smsiki z magicznym slowem???Bede chciala to napisze ale nie lubie jak mnie ktos do czegos zmusza

wczoraj tk sie wkurzylam ze mu odpisalam ze napisze mu magiczne slowo gdy bede miec na to ochote wrrr

do dzis sie nie odezwał:/

"ale teraz po zerwaniu nie jestem jeszcze gotowa zeby slac mu smsy na zyczenie z wyznaniami uczuc" po jakim zerwaniu ?

raz na ruski rok uslysze ze mnie kocha i zero romantycznych smsow.

Czemu, ma być żałosne? żebranie talk.. to się każdemu nalezy to słowo..