Co przeszkadza Wam w swoich chłopakach?

Co wam przeszkadza?:P

Mój jest strasznie zarozumiały :o

Hmm. Nie ma takiej rzeczy, której nie mogłabym w nim znieść, bo w przeciwnym razie nie byłby moim chłopakiem.

ciekawe czy się tu wpisze levviatan z tym co mu przeszkadza w jego chłopaku

ze ciagle rywalizowal o nauke, dziewczyny i w ogole wszystko jedna wielka rywalizacja. ze strzelal fochy. ze nie potrafil zaakceptowac ze sie dla niego nie zmienie i nie bede na kazde jego zawolanie.

mi przeszkadza to że mój ma zwyczaj znoszenia do domu różnych dziwnych narzędzi,pracuje na stoczni i tam zawsze cos znajdzie(NIE KRADNIE!!!) ostatni jego nabytek to jakiś zwitek drutu,metrówka,czujnik gazu,i takie wysuwane lusterko(podbne do dentystycznego tylko większe)

"dominiczkaaa Hmm. Nie ma takiej rzeczy, której nie mogłabym w nim znieść, bo w przeciwnym razie nie byłby moim chłopakiem." yyy laska sorry ale nie ma idealow;/ ja mojego kocham z jego wadami i zaletami:) co ty pierniczysz?;/

Mój nie zna sie na zartach..

*jego zazdrość, chora i przesadna *przekonanie ze ja nie mam własnego rozumu i nic nie wiem o zyciu, bo jestem młoda *jego duzy brzuch :o *fakt, ze rzadko gdzies wychodzimy i najczesciej czas spedzamy w domu *to, ze nie umie rozsądnie gospodarowac pieniędzmi- kiedy kupuje np. wykładzine do swojego pokoju to wybiera jakies sciewro najtansze "zeby zaoszczedzic" a czasem pol wypłaty wyda na pizze i piwo *to, ze nie wierzy ze ja sobie doskonale umiem radzic w zyciu sama cholera, troche tego jest...

Mój jest bardzo zarozumiały i bardzo ale to bardzo stara się mnie podporządkować do siebie :(. Oprócz tego nie zna się na żartach :(

Oferluszka moj taki sam .. jest ... :o

a moj jest zbyt pewny siebie :)

czasem wkurza mnie jego specyficzne poczucie humoru, to, że jest leniuchem pod względem studiów, że bardzo często mówi:"Jak chcesz"

i mysli ze zawsze ma rcje :)

rzeczy... My mieszkamy razem. Wiec na poczatku troche mnie irytowalo, ze on kupuje dla "nas" rozne tam dziwne urzadzenia typu telewizor, chociaz ja rzadko ogladam i to on rzadzi pilotem. Czy komputer, tez prawie nie siedze... Natomiast jeczy niemilosiernie jak kupuje cos naprawde dla nas, bo do jedzenia. Ale takiego moze nie pierwszej potrzeby, tylko np jagody. On lubi pizze iczesto sobie na nia chiodzi, mnie wygiaga i jemy niby na spolke (ja jeden kawalek :P ) albo jakies frytki czy cus... A mi zaluje na jagody. Nie moglam sie do tego przyzwyczaic na poczatku. Ale juz przebolalam ;)

ze tydzień po tym jak mnie poprosił o chodzenie zerwał ze mną...

:(

to ze wydaje kase na płyty, ksiązki i pieprzone sushi a pozniej placze ze nie ma kasy.

asda- to wlasnie mi inni zarzucaja hehe.

ach depeche ty - z tego co kojarze - młada dupa jesteś więc możesz a ten mój dziad ma juz 29 lat :)

ze chce mnie do komunikacji miejskiej co dzień odprowadzać, bo obecnie ma wolne i mu się nudzi.

to ze jest "dobrym samarytaninem" i ze nie widzi jak podli sa teraz ludzie, jest naiwny i nie rozumie, ze wiekszosc lasek dla zabawy bierze sie za zajetych, chcac rozwalic zwiazek, dla niego kazda dziewczyna nawet ta ewidentnie puszczalska jest normalna, dopoki on sam sie nie przekona ze jest z nia cos nie tak :O zawsze sie o te poglady klocimy ;/

kwiatek polny- moj facet ma takie wlasnie poglądy jak ty i mnie to do szału doprowadza! wg niego wszystkich ludzi powinnam traktowac z dystansem a facetów to juz wogole z góry nienawidzic tylko dlatego ze są facetami a ja jestem zajęta. cholernie mnie to irytuje

nie uwazam, ze kazdy czlowiek jest z natury zly itd ale z drugiej strony kiedy widze, ze ktos ewidentnie zle postepuje, a moj facet uwaza, ze dopoki jemu nic zlego nie zrobi to on nie ma podstaw tak myslec, to mnie z kolei szlag trafia, po prostu za duzo razy sie sparzylam, zeby wierzyc bezgranicznie kazdemu, a najbardziej mnie wkurza, kiedy on oburza sie, ze mowie o jakiejs lasce, ze sie puszcza, gdy jest to fakt niezaprzeczalny, dla niego wiele zachowac pustych dziewczyn jest normalna, podczas gdy ja wychowana troche inaczej, mysle, ze to normalne nie jest

ło matko mam to samo ze swoim. on wszystkich kocha, wszystkim wierzy i wszystkim pomaga tylko o nas nie mysli :(

asda- moj tak samo :O

co zrobic ten typ chyba tak ma... mam nadzieje ze niedługo przejrzy na oczy

Ma przedwczesny wytrysk

mój jest rozrzutny w sprawach kupowania jedzenia, bałagani. a najbardziej działają mi nanerwy jego natręctwa- 10 min sprwdza czy drzwi zamkniete, czy gaz zakrecony... itp