Jedzie do mnie kochanek!

Właśnie kochanek do mnie jedzie a mąż poszedł do pracy na nockę!

co jeszcze robisz na kafe? szoruj się:P

fajni masz,ja marze o sasiedzie by zostal moim kochankiem:-)

Napisz cos wiecej,jak sie poznaliscie? jak dlugo juz jest twoim kochankiem?

też tak robiłam a potem o 5 rano kochanek wychodził, wracał mój facet gdzieś tak o 6 i jeszcze podawał mi śniadanie do łóżka !!!

Niee no gdyby moj maz byl taki dobry,to bym nie potrzebowala kochanka

Poznnliśmy sie przez net!Jest moim kochankiem od roku!Wyszorowana juz jestem :)I pięknie wygolona :)

To chyba Ci mężowie to robole?

wcale nie robole mój jest policjantem i strasznie seksownie wygląda w mundurze

ale kochanek jest robolem ha ha ha ha ha miałaś troszkę racji

CZYM TY SIĘ AUTORKO CHWALISZ????

Mój jest prezesem ... i kończy kiedy chce .. więc do domu byłoby niemożliwe ... Ale sąsiad - wykładowca ... zapraszał mnie do siebie ... lepsza wersja ... chciał dziecka, więc zerwałam ... :O

Hehehe mój mąż jest robolem to fakt!Ale co ja poradzę,ze mi mało i fascynację od roku przeżywam...A kochanek robolem nie jest ...

natalio wcale się nie chwalę!Poprostu czekam i mi się nudzi,więc napisałam.

Co do policjantów ... to nie mam za dużo dobrego do powiedzenia o nich ... hmm miałam z nimi przeboje ... jeden tak się uparł na mnie, że mi żyć nie dawał .... Nie byłam zainteresowana, bo inteligencją nie świecił ....

I CO BĘDZIECIE ROBIĆ:p

wiesz, na podstawie jednej sytuacji raczej nie można bazować, choć z pewnością w każdej grupie zawodowej zdarzają się "orły"

natalio a co się robi z kochankiem???Nie wiesz?:-p

Znam ich więcej ... chodziłam na karate z wieloma .... Orła intelektualnego - odnotowałam sztuk 0

:) :p LICZYŁAM NA BARDZIEJ SZCZEGÓŁOWĄ WYPOWIEDŹ:) HHEHEHE

natalio a tak się składa,ze Ci nie odpowiem,bo nie wiem...hehehe...zawsze jest spontan i robimy co nam do głów w danej chwili przyjdzie!

Fakt robole mało myślą ... ciało myśli za nich ... i biorą wszystko ...

:) ŻYCZĘ MIŁEJ NOCY NIE KONIECZNIE GRZECZNEJ:)

natalio dziękuję!

Trzeba byc nieźle trzepnieta aby przyjmowac kochanka w domu:-) W ogole noc,nawet jak maz pracuje na nocke spedza sie w domu.Z kochankiem spotyka sie w dzien.Włąsnie te co tak postepuja jak Ty szybko wpadaja ze zdrada. Ja zdradza meza od ........ładnych paru lat i nie wychodzi zdrada na swiatło dzienne,bo to sie robi z głowa a nie z sama dupa :-)

Mąż jest górnikiem i zjeżdża pod ziemię!:p A w dzień z kochankiem też sie spotykam1I przez ten rok nie wpadłam :p

popieram, poprzedniczkę, takie akcje to nie w domu...

kara ogierka a nie przyszło Ci do głowy,ze maz moze wpasc nagle do domu.Pewnych sytuacji nie przewidzisz,a poza tym nawet jak meiszkasz w domu a nie w bloku,masz jakichs sasiadow ktorzy mimo,ze wydaje nam sie ,ze nic nie widza,widza bardzo duzo

ja spotykałam się 3 lata i nie wpadłam teraz trochę się ukróciło bo przeprowadziłam się do innego miasta i dzieli nas 400 km

No i się zestresowałam :-o!