Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ania5578

pomocy!!!

Polecane posty

Gość Ania5578

Jestem mężatka od 2 lat.znamy sie 4 lata,połączyło nas dziecko i...miłość!wszystko było dobrze,sielanka.az do pewnego momentu,alkohol.zaczał pic,wyzywac mnie itp.kazal sie wyprowadzic,lecz ja wruciłam sama od siebie,bo dotrzymuje slowa"na dobre i zle"a on...ledwo jest gorzej każe mi sie pakować.teraz jest miedzy nami cisza grobowa,wielce obrażony.co mam dalej robic.prosze o rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazal sie wyprowadzic,lecz ja wruciłam sama od siebie,bo dotrzymuje slowa"na dobre i zle" FAJNIE ZE DOTRZYMUJESZ :) ciekawe kiedy popuscisz ? i zmadrzejesz ? bo jak na razie to jestes wzorem "ponizanej matki polki " :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania5578
juz dawno bym sie spakowała ale mamy dziecko!! tylko dla niego przez to wszystko przechodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszeczka.
szok - nie wiem co Ci doradzić... jak nie macie dzieci to zastanów sie czy nie odejsc od niego jak jego zachowanie sie nie zmienia... to wszystko jest takie trudne - ja teraz rozpaczam po zerwaniu z chłopakiem który teraz nie chce do mnie wrocic... :((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania5578
Ciężka decyzja,nie wiem co zrobic.chce aby nasze dziecko miało rodziców przy sobie,nie wiem co gorsze pakować dziecku plecak na wyjazd na weekend do ojca czy te kłutnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekaj razem z dzieckiem jak zostaniesz to zycie Ci ucieknie , nigdy nie bedziesz szczesliwa , a moze jeszcze cos gorszego spotka Cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania5578
Łatwo sie mówi,ale gdzie.... do rodziców nie moge,oni twierdza ze sama tego chciałam(slubu) nie mam pracy,bo dziecko małe,nie mam nic!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze sa miejsca gdzie moga pomoc Ci , zreszta sam bym pomogl ale nie mam warunków do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania5578
wszystko fajnie sie pisze ale na wszystko brak mi odwagi.jetsem traktowana jak szmata,dla niego liczy sie alkohol,jego hobby i oczywiscie rodzice a gdzie miesce dla mnie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania5578
mam 24 lata.a rozmowy...hm teraz nie rozmawiamy ze soba wszystko swieze,a jak juz rozmawiamy to o jego problemach.oczywiscie obiecywał mi juz ze sie zmieni,i sie zmienił na gorsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania5578
ciekawe co ma mój wygląd do tematu;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania5578
no niestety alkohol.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania5578
Dzieki za stronke ale niestety nie mieszkam w tym rejonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze to Ci pomoze
Szkoda.Mam teraz malo czasu, napisze pozniej do Ciebie.Jestem samotna mama.Do pozniej, musze konczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poradz sie specjalisty , musisz tylko chciec , przeciez nie od razu musisz brac rozwód , a przede wszystkim obydwoje musicie chciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania5578
Dziekuje ci bardzo i chetnie poznalabym Twoja historie. mozesz napisac na emaila.dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania5578
musze cos z tym zrobic.musze poszukac pomocy dziekuje za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz prawde maleńka
Witaj, Twoj problem nie jest mi obcy. Porozmawiaj z rodzicami. Byc moze jest jakas szansa na to, zebys znow z nimi zamieszkala do momentu w ktorym sie nie usamodzielnisz. Powiedz rodzicom o calej sytuacji ktora Cie spotkala - napewno to zrozumieja. Uwierz mi, ze nie ma sensu kontynuowac tego zwiazku bo bedzie tylko gorzej (znam to z wlasnego doswiadczenia mimo, ze jestem facetem. Wychowywalem sie w patologicznej rodzinie). Mile slowka na temat wielkich zmian to fikcja i mydlenie oczu! Napisz mi skad jestes. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania5578
Niesety nie mam szans zamieszkc u rodziców.to moje zycie i sama sobie je ułozyłam."wiedziałam co biore"no niestety nie wiedziałam.wtedy był inny a po slubie wszystko sie zmieniło.jestem z woj.opolskiego,przepraszam ale dokładnie nie napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania5578
dziekuje wszystkim za rozmowe,musze juz spadac.jutro sie odezwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania5578
Witam wszystkich.dzisiaj dowiedziałam sie ze tesciowa cały dzien płakała przez ta sytuacje,a oczywiscie nikt nie zapyta sie jak ja sie czuje.oczywiscie moi rodzice przeciwko mnie.nie wiem co robic????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on cie ma za nic i dlatego tak traktuje...mozesz udawac ofiare albo zagrac ostro.moja matka udawala cale zycie ofiare i wyszla na tym tak,ze przeszla depreche,mase siniakow i obic..ale jak tam wolisz...mozesz tez powiedziec,ze wyjezdzasz do pracy i bedzie musial sie dzieckiem zajac...wydaje mi sie,ze jak zrzucisz na niego taki ciezar,to szybko dojdzie do siebie...a ty dzwon do: www.abjobservice.nl daja prace i pokoj od reki w holandii... ile dziecko ma lat?jak powyzej roczku,to juz mozesz go ojcu zostawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×