wiecie co...nie mogę zrozumieć czemu Michael się tak oszpecił.lubię jego muzykę

ale nie rozumiem jego zachowania... po co tyle tych operacji? mógł przystopować w okresie Dangerous. przeszedł te 2 czy ileś operacji i ok, niech mu będzie. był śliczny wcześniej, po fakcie też. po co dalej brnąć? i nikt mi nie wmówi, że nie majstrował później przy nosie i ustach (zwłaszcza górnej wardze). szczyt to chyba 2000 - 2004... jak z takiego pięknego chłopca mógł się przeobrazić w tak dziwnie wyglądającego mężczyznę?:( starzenie się swoją drogą. ale trudno w nim było dopatrzeć się Michaela np z okresu Bad. taki śliczny miał nosek wtedy. tylko spojrzenie zostało to samo. jego piękne wielkie oczy... szkoda mi go, nie wiem czy miał świadomość tego co robił. czy wiedział, że może na tym ucierpieć jego zdrowie... od 2006 gdzieś, znów się zmienił.tym razem na lepsze. ostatnio znów przypominał dawnego Michaela, tyle że był chudziutki. żal mi........ są jakieś granice ingerencji w naturę. nie potrafię zrozumieć powodów. dziwny to był człowiek, kontrowersyjny, ale zajebiście genialny w tym co robił i wrażliwy