Wczoraj popiłem a dziś siedze w domu wystraszony i boję sie wyjsc

Wypilem sporo alkoholu,troche wódki i do tego kilka piw.Teraz leze na łozku w samych boxerkach i jestem przestraszony.Za oknem piekna pogoda, ciepło, duzo ludzi a tu taki nieudacznik jak ja musi siedziec w domu bo sie boi swiata.A to wszystko przez wypity alkohol.boje sie rozmowy, ludzi.Dopiero jutro mi przejdzie i bede "normalny".Chyba przegralem zycie :-(

i dobrze ! siedz sobie w domu, przynajmniej nie bedziesz nam smierdzial przetrawiona woda w autobusach :o:P

po pijaku obciągnąłem druta wszystkim kumplom co z nimi piłem, jak ja im teraz spojrzę w oczy :( już zawsze w ich oczach będę obciągaczem :( pewnie się teraz ze mną będą śmiać

Ja się nie boję, ale wychodzić na razie też nie zamierzam. Nie pij wódki, to świństwo jest.

zjedz cos słodkiego i chlapnij sobie nervosol

"Wypilem sporo alkoholu,troche wódki i do tego kilka piw" a wódka i piwo to nie alkohol?:D STOP życiowym nieudacznikom:D

a obciąganie kumplowi to nie świństwo? jak się dowie mój chłopak to on się potnie i nigdy mi tego nie wybaczy że obciągałem innym

on wymienił ten alkohol gamoniu

on wymienił ten alkohol gamoniu

ten na gorze to perfidny podszyw!!! Mam w domu Neurol to zaraz sobie zarzuce jedną tabletke to sie wycisze i uspokoje.Leze sobie teraz na łozku ukryty przed całym tym złym swiatem i pisze z wami kochani :-)

tak tak ten na górze to jest perfidny podszyw :( jak tak można? leżę sobie teraz ze swoim pieskiem pittbullem i gładzę go po penisie, mam nadzieję że jak przyjdzie mój chłopak to się ostro wyruchamy w dupy i przejdzie mi złe samopoczucie

a może strzel browara , to może Ci te lęki przejdą, ale nie jestes sam ja jak sie tak konkretnie nachlam to tez rano wszystk mnie przytlacza to normalka przejdzie