Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ehhhhhhhhhhhhh

Boję się pokazać facetowi bez makijażu.................

Polecane posty

Mój maż zawsze powtarza po co sie maluje... Woli mnie bez makijażu. Na co dzień nakładam odrobinę tuszu na rzęsy i różu an policzki. Na większe wyjscia cień do oczu i puder. MAm jasna karnacje, ciemne oczy, ciemne włosy. autorko- uwierz, zę nawet jesli robisz makijaz "z wyczuciem" widac te wszystkie warstwy... 10 warstw tuszu? :o Nawet " z wyczuciem " widac, ze to za dużo i nienaturalnie... Nakladaj mneij makijażu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisła z krakowa
dokladnie ..bedzie dobrze i sie nie spinaj IDZ NA CALOSC:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacznij sie pomprostu z dnia na dzien słabiej malowac, co jakis czas odpuszczaj jakas rzecz ktora na siebie nakładasz az w koncu pokazesz mu sie bez tej całej otoczki. I uwierz mi - mam wiele kolezanek ktore tez zawsze musza miec na sobie tone tynku - to wyglada sztucznie, twarz jak u porcelanowej lalki. Ja tez jak sie pomaluje to uwazam sie za bóstwo, choc wiele osob twierdzi, ze mam tego za duzo na sobie. Tak wiec lepiej stopniowo z tego rezygnuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhh
Hmmm, ale to może zaczekać dopiero, aż będę wiedzieć, że mnie kocha...? bo narazie to są początki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a potem mimo ze Cie kocha to odejdzie bo stwierdzi ze zakochał sie nie w tej samej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisła z krakowa
albo poprostu cie nie pozna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhh
:( Trochę ponad 20 mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisła z krakowa
jak cie rzuci przez to ze nie jestes ladna bez pudru to znaczy ze jest plytkim facetem dla ktorego liczy sie ladna twarz a nie to co masz w sercu.. wiec potraktuj to jako test dla waszego zwiazku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche ponad 20, czyli 21/ ;) Niejednokrotnie widuje kobiety, które uważaja, ze maluja sie z wyczuciem,a wygladaja jakby puder szpachelka kladły,a oczy nei domykaja sie imz powodu nadmiernej ilości tuszu, puder kończący sie an lini brody, ehh.. Uwierz, ze naturalniejsze ejst piekne. A co bedzie jak przespisz sie z nim, makijaz spłynie ci z potem , a on sie popatrzy na ciebie i pwoei " czy my sie znamy?" ;) Pomału rezygnuj z kolejnych warstw makijażu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhh
Ale ja za nim szaleję i się boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sihcnva
Dziewczyno też mam taki problem tylko że ja maluje tylko oczy. lekka kreska pod okiem i lekko rzęsy... Bez nie wyglądam tak zle ale poprostu sobie to wmawiamy.... moze zmien fryzure, kolor włosow czy coś i moze w delikatniejszym makijazu będzie Ci ok :) Na prawde nie załamuj się :) Tylko ograniczaj te cienie i kreske na powiece... :P:P:P mzoe taką cienszą sobie rob a z cienia zrezygnuj.. :) Moze tylko podkreslaj oko :) i oczywiscie rzesy.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh ja tez zawsze
jak spotykalam sie z moim mialam makijaz... az do czasu kiedy nie zdazylam zrobic. i od tamtej pory dostaje ochrzan jek robie :) bo zawsze slysze ze ladnie wygladam bez :) cholpy nie sa tacy zli a jak kochaja to tylko komplementami sypia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdery
proszę Cię, oni są wzrokowcami? haha, oni są ślepi, myslisz ze są jak kobiety i zwracają uwagę na takie rzeczy? Oni nie mają nawet pojęcia o połowie tych kosmetyków, które wymieniłaś. Moim zdaniem niepotrzebnie się boisz. Jeśli Cię kocha, to i w makijażu i bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiuvla
haaahahaa nie no ludzie mają wieksze problemy, ogranicz ten makijaz podkreslaj tylko oko troche rzęsy i kreska jakas pod okiem a podkładu troche bo na prawde to jest ochydne.... jesli sie nakdała duzo podkałdu + bronzer.. i nie przejmuj się dziewczyno takich dziewczyn jest dużo... ;) Hehehe faceci sami nie są idealnie więc o czym tu mówa?:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem tak chciałabym
się w ogóle nie malować, ale po prostu nie mogę. Pomimo, że cholernie dbam o cerę, robię sobie sama sera, kremy, używam tylko aptecznych produktów, piję codziennie litry wody mineralnej, nie zmywam twarzy nawet wodą z kranu, a co jakiś czas robię zabiegi u dermatologa to mam brzydką, szarą cerę. Dlaczego? Choroba hormonalna, nie da się wyleczyć, plus nabyty przez nią trądzik różowaty, który jest największą kara boska i który jako tako opanowałam. Ale przed tym wszystkim chodziłam całe lato bez niczego i uwielbiałam to. Nawet nie wiesz jak płaczę, że muszę malować (czyli sytuacja odwrotna). Jednak przy moim mężczyźnie paraduje z tą okropną cerą i jestem dalej obiektem jego pożądania, to się nazywa miłość. Na co dzień staram się używać lekkich, aptecznych podkładów, gdy muszę, nakładam miejscowo te silnie kryjące, niemalże czysty pigment. Mam okropne, wrodzone cienie po oczami, ale tego nie ukrywam, przywykłam. Czasem użyję delikatnie eyelinera, tuszu nawet jak nałożę 5 wart, to na moich cienkich rzęsach tego nie widać, więc są także delikatnie zaakcentowane. Przywykłam, że mam trochę niewyraźną urodę (henna nie pomoże, bo rzęsy mam ciemne, jestem szatynką :P, tylko rzadkie niestety, a cera blada) i najgorszą traumą są dla mnie markety ze sztucznymi światłami, bo tam moja cera nawet w podkładzie woła o pomstę do nieba. Mazidłami cudów się stworzyć nie da. Wolę jednak być bliska siebie, niż codziennie nakładać cienie itp. ponieważ po pewnym czasie widok naszej własnej twarzy zaczyna nas przerażać, gra nie warta świeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez zawsze mowilam sobie , ze jestem okropna bez makijazu. nie moglam na siebie patrzec. rano zawsze wczesniej od swojego faceta wstawalam zeby zrobic sobie makijaz. praktycznie 24 h na dobe mialam tapete . az w koncu z czystego lenistwa nie chcialo mi sie wyjsc z wyrka wczesniej i jak mnie zobaczyl bez makijazu byl zachwycony. mowil ze slicznie wygladam i w ogole. zaczal mi od tego dnia chowac wszystkie kosmetyki , co mnie strasznie wkurzalo. napewno autorko nie jest zle tak jak mowisz. i bez makijazu zachwycisz swojego faceta. ahaaa i nie czuj sie od niego gorsza! nie przejmuj sie jak zareaguje. przeciez rysy twarzy nie zmieniaja sie pod wplywem tapety i on dobrze wie jak wygladasz. szoku zadnego nie bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcxccxc
a faceci to co tacy idealni są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz duze cycki to nos dekolt. Wowczas żaden fazet ci nie bedzie patrzyl na twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhh
Dziękuję dziewczyny, już mi trochę lepiej :) Wiecie, kuzyneczka, co to rywalizuje z każdym, dopiekła mi wczoraj trochę apropo mojej buzi bez makijażu, to pomyślałam, że z facetem może być jeszcze gorzej... Pamiętam, jak kiedyś mój inny facet wpadł niespodziewanie przed umówioną godziną, to był zły, że poleciałam się schować do łazienki robić makijaż... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzela89
Kobieta makajiż powinna 'nakładać' tylko dlatego jeśli sama uważa, iż tak jest stosownie, czuję się wtedy bArdziej kobieca,ale nie powinna się załamywać kiedy mężczyzna zobaczy ją bez makijażu. Są kobiety,którym makijaż jest zbędny, gdyż mają naturalną piękną urodę, ale przecież wszystkie kobiety są piękne. Możemy, ale nie musimy się malowac dorgie Panie, a Nasi mężczyźni jest nas kochają, to powinni nas akceptować z makijażem jak i bez ;) takie mojne skromne zdanie ! O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem tak chciałabym
no ja wyglądam bez jakbym była chora, ale nie mam na to wpływu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzela89
Nie przejmuj się opiniami innych :) Najważniejsze byś Ty czuła się pewnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gubab
był zły bo przyszedł o ciebie a ty poszlad od niego sie malowac ;pp a nie ze bez makijazu bylas ;pp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhh
No :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgvbvb
nie przejmuj sie jak az tak Cie to grzyzie to zrob sobie trwały czyli kreske na powiece, henna rzesy .... solara i masz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia..
moj facet przyjezdza do mnie na weekend czyli z soboty na niedziele spi u mnie i a oczywiscie nie zmylam makojazu na noc a rano budze sie obok a facet nie moze wyjsc z podziwu jak ladnie rano wygladam :( ale uwaga dodam, ze ja mam oczy alergiczne czyli rano mam opuchniete, czerwone, lzawia do tego cere tlusta i lojotokowa wiec wyobrazcie sobie ile zachodu zeby utrzymac twarz w jako takim stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazyna..
dziewczyny napiszcie mi czy ja przesadzam czy tez tak macie: piatek przygotowania twarzy czyli usuwam chusteczka zrogowacialy naskorek tzn mam luszczaca sie skore i musze ja najpierw chusteczka oczyscic, potem nakladam peeling enzymatyczny i tak chodze sobie w ciagu dnia na wieczor klade maseczke gleboko oczyszczajaca. w Sobote maluje oko czyli krem na powieki, nastepnie podklad i cien do tego kreska na gornej i dolnej powiece + tusz kilka warstw. na koniec krem na twarz i korektorem rocieram niedoskonalosci nie daje zadnych podkladow czy fluidow. przesadzam czy ujdzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhh
Ja mam takie małe świńskie oczka, ogromne powieki, bleh. zrobilam sobie wczoraj taki próbny makijaż pernamentny - przejechalam cieniutko eyelinerem na linii rzes i zamknięcia powieki - i wiecie co - jest praktycznie bez ŻADNEJ różnicy... Takie mam śmieszne oczy, przy hennie też słabo, chociaż i tak będę ją robić. Ale postanowione - dziś robię słaby jak na mnie makijaż i idę tak na miasto - zobaczymy, czy jak zwykle faceci będą się oglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×