Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwona szminka na ustach myc

Zwariuje!!!

Polecane posty

Gość czerwona szminka na ustach myc

Pracuję w biurze z 2 osobami , które są strasznymi "milczkami" :( potrafią godzinami!! siedzieć jak mysz pod miotłą chociaż w tym momencie nie są zaabsorbowani pracą :/ tak po prostu siedzą cicho i patrzą się po kątach ... Cały czas próbuje ich jakoś rozkręcić tzn. zadaje pytania , jakoś zaczynam temat , proponuję coś dopicia ale co z tego jak oni odpowiadają mi jednym słowem i dalej się tylko gapią :/ ? Odliczam minuty to wyjścia z tej roboty... taka atmosfera męczy mnie psychicznie bo lubię rozmawiać z ludźmi ;( . Może ktoś z was jest takim milczkiem? jak chcielibyście by ludzie was traktowali , o czym rozmawiali itd? " tylko proszę nie mówcie , że mam im dać św. spokój albo zmienić pracę :P bo tych wariantów nie biorę pod uwagę :D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona szminka na ustach myc
up...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie boje sie burzy
U mnie w pracy były 3 kobiety, które w ogóle ze soba nie rozmawialy, do mnie nie odzywaly sie tym bardziej jako do "nowej". Próbowałam dłuuugo, w koncu sie otworzyly. Jedna okazala sie marudą, druga lubila sie zwierzac, trzecia byla glupia niemozliwie. Juz wolalam jak milczaly:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalam to juz 13 lat temu
chyba bym z taka natretna baba z adhd nie wytrzymala :O ja jestem bardzo anty spoleczna, pracuje z ludzmi bo musze, pieprzyc o niczym i smiac sie jak glupi do sera bo jakas baba ktora uwaza siebie za fantastycznie rozchwytywana osobe doprowadzilaby mnie do szalu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona szminka na ustach myc
ale w jaki sposób je "otworzyła" , że tak to ujmę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tja....
mam to samo w nowej pracy. już 4 miesiąc idzie, po drugim się poddałam w zagadywaniu. Chodzę czasem na plotki do kuchni. Też mi to średnio pasuje, ostatnio przyłapałam sama siebie na podśpiewywaniu sobie :/ informatycy kurde blaszka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona szminka na ustach myc
znalam to juz 13 lat temu - wg mnie ... praca ma mnie satysfakcjonować , a przecież na nią nie składa się tylko jej "fachowa" część ale również cała otoczka w postaci kontaktów z współpracownikami itd.lubie czuć się dobrze i komfortowo w każdej sytuacji i dążę do tego by sobie taki stan stworzyć i w ogóle na moje osoby , które nie lubią pracować z ludźmi :/ powinny zająć się czymś innym bo nie dość , że same się męczą to jeszcze dobijają innych ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona szminka na ustach myc
Ci moje to chyba nikogo nie lubią :O roboty mało , tylko obijanie , a oni jeszcze stękają jak ktoś przyjdzie ze sprawą do załatwienia . Ja to prawie skaczę z radości jak ktoś zawita:D bo mam okazję żeby się uśmiechnąć i porozmawiać chociaż chwile ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona szminka na ustach myc
widzę , że nikt mi tu nie poradzi zatem znikam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka666
a może przekupstwo na pączki:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może podpisały klauzulę milczenia i nie mogą gada, bo są w zakonie albo sekcie? porozmawiaj z nimi o czymś np. co lubią robić, albo zagadnij "byłam ostatnio tam i widziałam taką bluzkę!..." jeżeli nie pogadają o ciuchach to koniec :( może to transwestytki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona szminka na ustach myc
:classic_cool: nie straszcie mnie bo jeszcze będą chcieli się mnie pozbyć za zakłócanie ich świętej ciszy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość - właśnie
A mnie zastanawia co to za praca że człowiek siedzi, patrzy i nie jest zaabsorbowany żadną pracą. Nie wierze że ktoś zatrudnia takich ludzi od siedzenia i patrzenia. Ja jestem takim milczkiem w pracy. Mam taki typ osobowości introwertyczny i nie lubię rozgadanych ekstrawertyków, choć przynaję że poznałam parę takich osób które mnie roztopiły swoją otwartością i serdecznością, ale generalnie to mało jest takich ludzi którzy nie odpychają mnie swoją pewnością siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×