zdrada

zdradziałm męża z jego bratem. Nie wiem totalnie co dalej.... jak żyć co zrobić? Dalej mnie ciągnie do niego :( Pomocy!!!! Tylko nie potępiajcie mnie, już sama się potępiłam :(

W krajach Islamu już byś była martwa suko

ale jstem w Polsce i jestem tylko człowiekiem. Muszę jako ś dalej żyć tylko nie wiem jak..

ec o tym, zapomnij

i w tym kłopot,że nie potrafię. Myśle o szwgrze cały czas, czuję sięz nim ostatnio lepiej niż z mężem... :( Z mężem nigdy się tak nie czułam, nigdy mnie tak nie rozumiał

?

każda zdrada jest chamstwem, ale już chamstwem do kwadratu połączonym z kompletnym debilizmem jest zdrada typu: z bratem partnera, jego najlepszym przyjacielem, ojcem, szefem itp. nie wiem, jak można az tak nie panować nad sobą i posunąc się do czegoś takiego. Kurwiarstwo (co samo w sobie czasem może jeszcze da się znieść) połączone z debilizmem i zwierzęcym barkiem panowania nad samym sobą - tak bym to ujęła :P

z męzem jestem ponad 3 lata

spędzałam ze szwagrem tyle czasu to musiało się tak skończyć, chyba oboje chcieliśmy by tak się skończyło...

nie naskakujcie na dziewczynę jest więcej niż pewne, że czegoś brakuje w jej małżeństwie

Zapomnij o tym i żyj dalej!A szwagra wybij sobie z głowy jak najprędzej!I staraj się o tym nie myśleć-co było1Wyrzuć to z pamięci!Oby tylko szwagier sie nie mieszał bo wtedy lipa!!!Nie spotykaj sie z nim,unikaj go jeśli chcesz uratować małżeństwo1Powodzenia!! AI nie potępiam cie absolutnie!Głowa do góry!

chyba tak, bo mąż nigdy mnie tak nie rozumiał i nigdy nie kochałam się z nim w taki sposób bo to zawsze takie mechaniczne było. Seks wogóle mnie nie cieszył ale po nicy ze szwagrem coś sięwe mnie obudziło, bo nie sądziałąm że moze być aż tak dobrze

Radziłabym ci urawac z bratem męza kontakt. Unikac jak ognia i zajac sie mężem i rodziną.

"spędzałam ze szwagrem tyle czasu to musiało się tak skończyć" nie obraź się, ale takie coś MUSIAŁO to się zdarzyć tylko rozciekanej suce, a nie ELEMENTARNIE panującej nad sobą kobiecie. Trzebabyło się puścić z kupmplem z pracy, a nie rodzinę rozwalać wiele chamskich rzeczy mozna usprawidliwić, ale za coś takiego to bym Cię chyba ... ehhh, nawet nie piszę :P

Jeśli chcesz ocalić małżeństwo to rób jak pisałam wyżej.A z mężem pogadaj ze w łóżku pragniesz wiele zmienic i opowiedz mu o tym!Może dzieki tej zdradzie zmienicie Wasze małżeństwo1

prowokacja

i po co ludzie składają PRZYSIĘGE w kościele, przed Bogiem. dla jaj ? :D

serce nie sluga :-)

Ojej ojej!Jacy wy wszyscy mądrzy i święci jesteście1No kto by pomyślał...:-P

wiadomo, ze zdradzajacy usprawiedliwi zdradzajacego, prawda ulalalalala? :-)

Czasem przy wyborze partnera kierujemy sie ukrytym egoizmem. Patrzymy przyszłosciowo. Oceniamy jako kandytata. Kochamy, ale widzimy siebie w roli o jakiej marzymy. Chcemy byc żonami, miec wspanialy dom i dzieci. Niekoniecznie musi byc sporo kasy , ale jakiś schemat. Potem okazuje sie ze idziemy na ustepstwa bo przeciez nie mozna miec wszystkiego. Kiedy rozwijaja sie sprawy łożkoowe dostrzagamy braki i cos zaczyna nie pasowac w naszej ukladance. Pociag seksualny jest wazny, bardzo wazny. Dzieki niemu mozemy pokazac bez slow jak ktos jest nam bliski, jaki jest atrakcyjny, podbudowac wartosc. Seks jest piekny, ale czesto dobieramy sobie niewlasciwego partnera do tych spraw, ktory w innych dziedzinach zycia jest zupelnie ok.

swieci! no sory, a ty sie pierdolisz z meza bratem ?

uuulllaaa, święci???? Weź sie kobieto walnij w głupi łeb :O Każdy popełnia błędy, większe, mniejsze, ale są w życiu pewne elementarne zasady. ELEMENTARNE - wiesz w ogóle co to znaczy????? Ktoś, kto nawet tego nie potrafi uszanować, to zwykłe dno

Myśłę, ze Twoj mąz jest fajnym facetem, ale w łózku jest nieciekaiwe. W przeciwnym razie nawet nie spojrzalabys na szwagra.

"serce nie sluga" ale oprócz serca jest jeszcze coś takiego jak rozum, ale fakt - nie wszyscy go przecież mają :P

Kochałam męża, myślałam ,ze tego od życia chciałam a tu takie coś spadło na mnie jak grom z jasnego nieba wiecie ile się z tym męczyłam gdy pierwszy raz się pocałowaliśmy, jak starałam sie opaniwać. NIe mogłam inaczej, nie wiem czy żałuje ale wiem że porąbało mi sięw życiu i już sama nie wiem co czuję i do kogo

niektorzy najwyrazniej nie powinni w ogole rozpoczynac procesu myslowego, bo skutki sa oplakane :-)

spadlo, porabalo :-) -5/10

dziwko. jeszcze go zarazisz czyms ;/ ej.. a z tesciem sie byzkalas? :D

"wiecie ile się z tym męczyłam gdy pierwszy raz się pocałowaliśmy, jak starałam sie opaniwać" nie wkurwiaj mnie :P