Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa zdradzawa

Kobiety dla których mężowi ZOSTAWILI swoje żony....

Polecane posty

Gość ciekawa zdradzawa

Mam pytanie do kobiet, dla których faceci zostawili swoje żony, rodziny, dotychczasowe życie.... Chciałabym porozmawaić z kims kto ma to juz za sobą tzn. ten etap przejscia z jednego związku w drugi Prosze o konkretne i prawdziwe posty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawietomaszek
s to nie seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errorerror
ale jak brzmi pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corelli
nie wiem czy ja sie licze...poznala swojego faceta ,gdy byl w trakcie rozwodu.byc moze gdyby nie ja...dalby jej druga szanse....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariadna oooo
cześć ja jestem taką kobietą,, mój mężczyzna rozwiódł się z żoną po około 2 latach małżeństwa, kiedy się poznaliśmy był rok po ślubie, nie szczęśliwy, nie spełniony, procedura= od momentu kiedy jej powiedział, że chce rozwodu do samego orzeczenia trwała 8 miesięcy, nie mieli dzieci. a ja jestem starsza od jego byłej żony o 6 lat,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci co jest źle
na moje, jeśli ktoś zostawia żonę dla innej, to szybko tą nową zastąpi jeszcze nowszą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleś fatalnie zaczęła.... jak rozmawiać z kimś kto nie potrafi poprawnie zadać pytania:O echh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa zdradzawa
sytuacja jest taka: On - lat 40, dziecko, 20 lat małżeństwa Ja - 30 lat, dziecko, 8 lat małżenstwa Jestesmy w związku "na boku" juz jakiś czas, wiemy że jestesmy dla siebie stworzeni. No ale jednak.... zawsze jest to ale... Boje się, że kiedy żona się dowie zacznie robic wszystko żeby został przy niej... Stad moje pytanie do kobiet, które przeszły podobna sytuację. Jak ona wyglądały. Czy rzeczywiście jest tak cięzko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corelli
moj facet byl rozbity gdy go spotkalam...zona zdradzala go i ksiezniczkowala.... rozwiodl sie... ale widze ,ze odkad jest ze mna tamta nie ma szans...ostatnio probowala wrocic - odrazu ja pozegnal,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corelli
czy ty jestes mezatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa zdradzawa
ja nie wyobrażam sobie jeszcze swojego życia w takiej sytuacji. Mam stabilne zycie, dom, praca, przyjaciele, znajomi. Niestety do szcześcia brakuje mi tylko miłości w małżeństwie. A tego nic nie zastapi... Wiem, że mocno kocham tego faceta, wiem że on mocno kocha mnie. No ale jednak mamy dwa swoje rózne światy...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa zdradzawa
jestem mężatką a corelli ale bardzo nieszczęśliwa.........:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa zdradzawa
póki co on ni e zaczyna tego tematu, spotykamy się bardzo rzadko z uwagi na odległośc nas dzieląca, raz na tydzien, na dwa. Jest cudownie kiedy jesteśmy razem. Wiem, że to facet który mnie rozumie bez słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corelli
wiec czemu ciagniesz cos co cie unieszczesliwia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariadna ooo
wiesz, autorko miłość nie wybiera i jest najważniejsza, daje radość, szczęście, a to, że czasem spotykamy swoje drugie połowy o trochę za późno- widać los tak chce, ,życzę Tobie podjęcia dobrej decyzji, jeżeli kochasz i jesteś kochana, jeżeli to nie tylko fascynacja i pożądanie to wybór jest jeden:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errorerror
pffff spotkania raz na tydzień i myślisz, że jakbyście byli razem, to byłoby super?? w takich warunkach nie poznasz nikogo naprawdę. w takich warunkach równie dobrze możesz być dla faceta odskocznią od rutyny małżeńskiej. mój mężczyzna odszedł od żony, ale nie dla mnie, tylko dla siebie i dzieci, żeby uciec od własnego koszmaru i żeby dzieci nie wychowywały się wśród wrzasków i pretensji. dla mnie to on codziennie (sic!) starał się i nadal się stara pokazać jak jestem dla niego ważna. dla mnie to on jest na miejscu, zajmuje się mną codziennie, dba o naszą codzienność. raz na tydzień lub dwa, to można się cudownie pobzykać a nie tworzyć trwały związek. jak na mój gust, to jest zwykły romansik wynikający z szarości dnia codziennego, a nie żadna zapowiedź trwalszego związku. jak na mój gust, to powinnaś przemyśleć sobie wszystko jeszcze raz, spróbować porozmawiać z mężem i odnaleźć dawne uczucie z nim, przecież kiedyś go kochałaś? a jeśli się nie uda, odejdź. ale nie do innego, tylko od męża. odejdź, odnajdź radość życia i jako wolna kobieta zwiąż się z kimś, kto da uczciwą, codzienną radość i troskę zamiast dreszczyku z doskoku. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest dla Ciebie super bo widujecie sie tak rzadko. Gdybyscie spedzili ze soba miesiac razem to z pewnoscia mialabys wiele uwag co do jego zachowania i charakteru. Taka dorosła a nie wie, ze ludzi najlepiej poznac kiedy sie z nimi non stop przebywa?? tak sie składa ze skoro widzicie sie raz na 2 tyg to oboje staracie sie 5 razy bardziej niz Ty na codzien dla meza a on dla zony. Zyjesz iluzja, idealizujesz go. Zamieszkaj z nim a sie przekonasz co jest naprawde wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko on....
on-40 ,20 lat po ślubie jedno dorosłe już dziecko... ja 28-8 lat po ślubie dwoje dzieci...też spotykamy się bardzo rzadko...może to ten sam facet???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety co się z Wami dzieje ? Wychodzicie za mąż, aby mężowie zapewnili wam stabilizację a później nastawiacie dupy obcym facetom biadoląc jak wam źle! Autorko jesteś tak żałosna że czytając Twoją wypowiedź jestem zdania że powinno się uruchomić obozy koncentracyjne i takie babska gazować w cholerę! Skoro Ci tak źle to się rozwiedź a później wskakuj innemu do łożka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
póki co on ni e zaczyna tego tematu, spotykamy się bardzo rzadko z uwagi na odległośc nas dzieląca, raz na tydzien, na dwa. Jest cudownie kiedy jesteśmy razem. Wiem, że to facet który mnie rozumie bez słów. :-) kolejny pelikan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkie
Gdybyś spotykała się z nim częściej, czy nawet była z nim to szybko by Ci spowszedniał. I jeszcze byś uważała , że Twój mąż to był jednak ten właściwy. Skończ żyć wyobrażeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×