Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem co mam zrobić

Podoba mi się mój instruktor ale on ma dziewczyne

Polecane posty

Gość nie wiem co mam zrobić

Od jakiegoś czasu chodzę na prawo jazdy i mam bardzo fajnego instruktora. Bardzo go lubię i podoba mi się, ale on ma dziewczynę. Ostatnio nie mogę myśleć o niczym innym. Jak idę na jazdy to czuje się tak jakby w brzuchu miała stado motyli (wiem, że to oklepane ale nie znalazłam innego sformułowania tego co czuje) można nazwać, że czuje coś jakby podniecenie. Dopiero jak jestem przy nim czuje się spokojna, nie muszę tęsknić, histeryzować, panikować, ale jak jazdy się kończą histeria i panika wraca nie mogę się na niczym skupić. Nie wiem co mam zrobić, z jednej strony wiem, że nie powinnam nic robić bo ma dziewczynę, a z drugiej jeśli nic nie zrobię będę żałowała i zawsze będę sobie myślała, że gdybym coś zrobiła to może by mi się udało. Nie wiem co mam zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahaha
:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Ci powiem co
spróbuj się postawić na miejscu jego dziewczyny. I zastanów się, czy chciałabyś wtedy, żeby jakaś małolata wpieprzała Ci się w związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uszanuj to, że ma inną kobietę. Będzie coś od Ciebie chciał to da Ci wymowny sygnał. Ale nie licz na zbyt wiele. Pobawi się, kurs się zakończy i tyle z tego będziesz miała. Skoro tak strasznie Ci się podoba to znaczy, że innym również i startuje do niego batalion takich kursantek jak Ty. Jak ja nie lubie takiego zachowania. Najpierw odbieracie faceta innym laskom a potem zakładacie nowy topik w stylu "zostawił mnie dla innej" albo "wykorzystał i wrócił do dziewczyny" DZIECINADA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosta zasada: "cudzego się nie rusza" i "nie rób drugiemu co Tobie niemiłe". Daj sobie z nim spokój. Zgadzam się z przedmówczynią, startując do niego byłabyś bardzo nie fair wobec jego kobiety, więc nie krzywdź innych dla własnej satysfakcji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaamma
Autorko a z jakiego woj jestes? Bo u mnie tez jest jeden super instruktor i nie moge o nim zapomniec, moze to ten sam?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> moze to ten sam? Tak tak, na pewno ten sam, na całą Polske jest tylko jeden fajny instruktor ;) :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allamma
pytal cie ktos? nie do ciebie to sie nie wtracaj madralinski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allamma
a tak na marginesie jesli chcesz wiedziec to tak, fajni, sympatyczni, przystojni instrukorzy nauki jazdy zdarzaja sie bardzo zadka, przewaznie to zboczone dziadki ucza jezdzic, dlatego jest szansa ze to ten sam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>azdy zdarzaja sie bardzo zadka Podobnie jak idiotki znające mowę ojczystą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co mam zrobić
Czy wy myślicie, że ja jestem taką laską, która poderwie kolesie i ma w d.... co czują innych (dobra nie odpowiadajcie)? Ale gdyby tak było to nie pytałabym co mam zrobić. Próbuje się nie wkręcać w to już bardziej, ale myślisz, że mi jest łatwo jak widuje go 3 razy na tydzień. Liczę na to, że to samo przejdzie, ale ja już nie mogę. Staram się nic nie robić ale to jest trudne. Czy wam się nigdy nie ciągnęło do żadnego zajętego facet. Ja po prostu staram się dać sobie jakoś z tym rade ale mi nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajadera jak cholera
Ty się lepiej skup na nauce! bo później .... drżyjcie kierowcy i piesi! ;) hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasna aureolka
łeeeee.... ja tez podkochiwałam sie w instruktorze ale wróciłam do meża w końcu:D to minie dziewczyno, nie bedzie łatwo ale minie, oni mają to "cos" w sobie, sa dla nas oparciem daja nam poczucie bezpieczeństwa i są autorytetami.Świetnie sie bawiłam flirtujac z nim a on ze mna:) a prawko mam i jak on to powiedział:"nie martwi się o mnie bo mam instynkt kierowcy" :D powodzonka i nie martw się:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artemidka91.18
chyba powinnaś go zostawić, jazdów maz tylko 30 godzin. wiem bo sama chodze na kurs i też mam b. fajnego instruktora, szczerze mówiąc często niby przypadkiem chwytał mnie za ręke lub klepał za kolano ze niby mam szybciej jechac. jak miałam jazdy czułam sie szczęsliwa, na dodatek myślałam że mam u niego szanse bo mi sie zwiezał że nie ma dziewczyny, żony i czuje sie samotny, a potem za każdym razem mowi mi że jestem łądna fajna itd. kiedyś miałam jazdy, mieliśmy inne auto corse która ma sb, i raz rozmwawiał z kolegą ktory sie pyta jak tam jego żona, myślałam że sie przesłyszałam, po ich rozmowie powiedział tylko przepraszam, a później odstałam innego instruktora... Wiem że ci sie podoba, ale przemyśl moją rade by z Tobą nie było podobnie! Ja doszłam do wniosku ze chyba każdy instruktor jest taki sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×