Grozi , ze mnie zabije

co Wy byscie zrobili , gdyby waszego bylego obecna panna zupelnie bez powodu zaczela Wam grozic , ze Was zabije? w dodatku jest ode mnie i od niego 8 lat starsza (ma prawie 30 lat). Na policje nie ide, poki co nie chce, a przeciez bila jej nie bede (chociaz mam ochote jej w pape strzelic za bezczelnosc). Co Wy byscie zrobili?

ale to wy jesteście lesbijkami???

pfff...

aaa sorry:) juz rozumiem idź na policję- złóż doniesienie- jak laska pochodzi się tłumaczyć to jej się odechce

tylko kolekcjonowac dowody jej agresywnosci - maile, smsy, listy itp. W odpowiednim momencie gdy sie cos nasili to isc na policje. Samemu z tym nie walcz bo po 1wsze bedzie co raz gorzej, po drugie jezeli dojdzie do konfrontacji na drodze sadowej to masz przechlapane bo wtedy moze Cie o cos pozwac

Oczywiscie, że idź na policję

ma prawie 30 lat skoro tak, to z cala pewnoscia wprowadzi swoje slowa w czyn, szukaj schronu

policja to juz ostatecznosc... laska jest stara a glupia, wyzywa mnie , ciagle do mnei wydzwania! a ja z nim nie gadam od dawna, nie wiem o co jej chodzi w ogole! a jak pytam ona dalej mnie wyzywa i gada , ze nie chce zebym istniala i tyle sie od niej dowiedziec idzie..

jak wydzwania to ja nagraj. Mozesz ja postraszyc policja

mowilam , ze pojde jak nie przestanie wydzwaniac, ale ona zero reakcji, doslownie zero

no no no tylko nie stara:P autorko jak sobie chcesz- ale jak taka menda się rozchodzi to nie da ci żyć albo zgłoś to na policji albo bezczelnie zacznij słodzić swojemu byłemu im bardziej ci będzie dokuczać tym bardziej osaczaj byłego- tylko jej grzecznie to powiedz- za co- odczepi się szybciej niz myślisz

mialam na mysli , ze w tym wieku to juz powinna miec troszke madrosci zyciowej... a zachowuje sie jak 7-latka. Nie chce z nim gadac, nie lubie go. Mam chlopaka i sie go trzymam.

co za tępa krowa.A na pewno nie zrobiłaś nic co by mogło wzbudzić jej zazdrość?

nie chodzi o twoje sympatie z wariatką najlepiej sposobem;) a zrobisz jak zechcesz

naprawde nic. On do mnie napisal , ze chce sie spotkac, ze mnie przeprasza za kiedys , takie glupoty. Ja mu odpisalam , ze mam chlopaka i ma skasowac moj nr, ze nie chce z nim miec juz doczynienia , bo wiem jaki jest. I na drugi dzien sie zaczelo...

pewnie dorwała się do jego komórki i się skapnęła, że on dalej coś do ciebie czuje.Próbuje się wyżyć na tobie za to.Pewnie jej przejdzie.Widzi, że on jej nie kocha i szuka winnych wszędzie.A może on coś nakłamał, że to ty pierwsza się do niego odezwałaś jak go przyłapała?

Nie mam pojecia jak to bylo. Od tej wariatki nie idzie nic sie dowiedziec, ciagle tylko wyzwyiska i grozby. On tez lubi klamac i umie przede wszystkim klamac. Jak do mnie zadzwonila pierwszy raz to ja zadzwonilam do niego i mowie mu , co ona odwala. A on mi na to "nie przejmuj sie, jestem w pracy, pa" .

Są siebie warci.Jeszcze raz będzie ci groziła to może powiedz o tym swojemu chłopakowi.Może razem to rozwiążecie.

narazie nic mu nie mowilam, bo on o tego mojego bylego zazdrosny strasznie, zaraz sie denerwuje. Poki gada to sprawa nie jest powazna, ale powiedziala mi ostatnio, ze zaczeka az zacznie mi sie szkola i wie , ze mam nieraz zajecia do 20 a zimna jest ciemno i nawet nie bede wiedziala kto i za co :|

Myślę, że tylko straszy.Czuje jakąś chorą ulgę wtedy.No ale licho nie śpi, więc uważaj na siebie lepiej.Dziwna kobieta z niej.Zachowuje sie jakby miala z 15 lat

zachowuje sie jak psychopatka jakas. Nie moja wina , ze on do mnie napisal, nawet nie wiedzialam, ze ma dziewczyne. Zrszta nie jestem nim zainteresowana. Chora baba