sa tu jakies pracujace mamy?

i do tego w tej chwili w pracy :-)?

tak jestesmy w pracy ale w domu przy dzieciach:)

hej ja tez teraz jestem w pracy i to do 16,30 bede, jest mi dzis nudno ale umairkowanie juz sporo zrobilam, chwilowo nic nei robie wanego :)

ja wiem, ze w domu przy dzieciach roboty jest mase, ja uciekam do pracy zeby odpoczaac :D

hihi ja tez w pracy odpoczywam :D:D cudowne uczucie :D

tu chyba nie o taka pracę chodzi.:P

no w domu przy dzieciach to raczej trudno o nude :D:D

tez jestem w pracy :) a mała z babcią. do 16 tej...

a czym sie zajmujecie jak sie nei nudzicie?

przwrwa na lunch :) mozna pisac :) hop hop, mamy pracujace, jest tu jeszcze ktoras?

widocznie nei ma, wszystkie sie bawia z dziecmi hiihi

mysza, ale ty widze czuwasz?

ja też pracująca, ale idę dziś na nockę. tyle że w mojej pracy nie ma mowy o odpoczywaniu i to bite 12h ;) ale cóż, pracować trzeba , z wielu względów.....

w mojej normalnie tez nie ma... dlatego jak jest to nie wiem co ze soba zrobic....

ja czuwam, mialam jedno spotkanie i znow sie nudze :/ nie ma kasy nie ma reklamy :/

u mnie niekiedy jets tak ze nei wiem w co rece wlozyc a niekiedy tak jak dzis i ostatnie dni - wakacje i nie ma co robic :/

ja pracuję na OIOM-ie i zawsze jest pełno roboty - nie ma przestojów, z powodu braku kasy klientów :p

no moi klienci kase raczej maja tylko moja firma nie bardzo w wakacje chce wydawac na reklame kase :/

no wlasnie... wakacje... myslalby kto ze ludzie mniej choruja w wakacje... no i tak..probek nie ma, hodowle nakarmilam, artykuly przeczytalam, a tu dopiero 12.... mam nadzieje ze wszyscy sa tak zanudzeni ze nei zauwaza jak sie iscie po angielsku urwe :D

na OIOMie to rzeczywiscie masz urwanie glowy... i zapewne Ty w pracy nie odpoczywas :D

u mnie wszyscy się urwali (tzn szef sie urwał a reszta ma urlop) i siedze sama jak kołek

a ja sie nie moge urwac :/ bo musze karte odbic o 16,30 i na dodatek moi wspolpracownicy tez nie sa zbytnio zajeci :)

ja sie pewnie urwe chwile wczesniej no ale bez przesady wpół do drugiej nie uciekne :P

to ja sie zaczernie :D bo mi sie nie chce ciagle wpisywac od nowa na pomaranczowo :) to ja sie nudze - dla wyjasnienia a o wyrwaniu sie z pracy marze jescze z dwoch powodow: zapomnialam jedzenia i pieniedzy :( i bidula gloduje na kawie i wydzialowych herbatnikach a w domu jakby przeszedl tajfun, jakbym wczesniej poszla, to zdazylabym ogarnac, zanim zywioly odbiore od opiekunki :)

no to wspolczuje ja mam zawsze w szafce jakies schowane zarcie dlogoterminowe no i w kawiarence daja na kreche wiec.. mozliwosci duzo nawet jak nic z domu nie zabiore

wlasnei wczoraj pozarlam ostatnie orzechy :(

Ogolnie, temat mial zaistniec po to, zeby zadac pytania - jak radzicie sobie z codzinnoscia i nawalem obowiazkow? Ile czasu, tak realnie, spedzacie uczciwie bawiac sie z dziecmi? Kiedy sprzatacie/gotujecie/pierzecie? Macie czas na cokolwiek jesczze poza obowiazkami?

to ja Ci odpowiem :) bawie sie z dzieckiem glownie w weekend, a codziennie okolo godziny plus to co sie bawie pomiedzy szykowaniem prania, zakupami itd.. porzadki radykalne robie w soboty zawsze, na co dzien tylko to co trzeba, zakupy 2 razyw tyg wyjazd do amrketu kolo 18tej, gotowanie to zalezy czasami ja czasami maz gotuje, a czasami nic nei gotujemy, jemy w pracy; pranie w pt wieczorem z reguly, generalnie jest trudno ale bylo wiele trudneij do konca czerwca keidy bylam w domu sama bo maz pracowal daleko, kazdy dzien jest inny, niekeidy trzeba cos gdzies zalatwic po pracy to jedziemy razem, niekiedy siedzimy w domu i sie bawimy :)

o, dzieki mysza, bo juz myslalam ze sploszylam wszystkich :) To widze ze rozwiazania podobne, z tym ze mnie i tak na wszystko brakuje czasu... i ciagle mam wrazenie, ze ile bym nie sprzatala, ciagle jest duuuzo do zrobienia (a od pedantki mi daleko) a kosz do prania mamy zaiste magiczny - ile by nie wyjmowac, ciagle jest pelen...

witam mamuśki pracujące :) Ja mam w domu 2 berbecie i też idę do pracy odpocząć :D Czasem mi głowa pęka :)