Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mojepytania...

dlaczego jeśli np. moim szefem jest KINESTETYK

Polecane posty

Gość mojepytania...

i ja np NIE ROZUMIEM zachowania takiego człowieka to dlaczego ja jako wzrokiec mam mu ustępować jak to jest przeciw mnie samej jeśli jestem WZROKOWCEM. Powiedzcie mi. Ja zmarnowałam przez to kilka lat życia. Może trzeba określić jaśniej zasady na pewnych stanowiskach wyższych jeśli zajmują je kinestetycy. Dla mnie kinestetyk to ktoś chory na łeb. Ja mam 5 lat życia zmarnowane przez to! To można zaskarżyć wszystko jak dla mnie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojepytania...
Ja mam całą teorię i ja to umiem udowodnić , że wzrokowiec jest wiele bardziej inteligentniejszy od kinestetyka i NA TYM TRACI!!! Ja tak nie chce. 5 lat życia zmarnowane. To się powinno dokładnie badać takie rzeczy ja myślę. Co ci wszyscy psychologie robią (psychole chyba). :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojepytania...
Moim ZDANIEM ciążko jest sie W PRACY porozumieć z kinestetykiem. Jeszcze zalezy w jakiej. To nie jest dom, rodzina - takie relacje. A jeszcze jak spotkasz kinestetyka, który chce Ci DOWALIĆ ZA WSZELKĄ CENĘ bo coś tam sobie uroił. To jest jedna wielka CHOROBA UMYSŁOWA. Gdzie tu jest psychiatra? W domu sobie chodź i się klej albo na prywatce, ale w pracy? W ogóle można to odebrać jako albo chorobę psychiczną albo wręcz próby molestowania CZASEM bo kinestetyk na coś nie zwraca uwagi, a ty tak np. STRASZNE. Nie życzę wam takich ludzi - dla mnie jest to jednak choroba umysłowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeproblemy...
Moim problemem największym w całości jest taki problem KINESTETY SZEF BIERZE GAZETĘ I CZYTA JĄ NA KONFERENCJI WOBEC PRACOWNIKÓW. W tej gazecie są jakieś poglądy, które on niby wielce prezentuje. Ja jako wzrokowiec przykładam wagę do tego, że on ma gazetę i poglądy w tej gazecie (siedzimy w jednym pokoju), a on zamiast w tę gazetę patrzy sie na mnie i mnie obserwuje wyciągając na tej podstawie jakiś wniosek. I kto ma racje? No ja sie bardzo przejechałam na WREDNYm kinestetyku w taki sposób. Bo pokazywał na gazetę, mówił o tym co napisane, a cały czas się przyglądał pracownikom i szukał komu by tu dowalić. ALE ZA CO? Za zły wyraz twarzy. Dlatego NIENAWIDZĘ kinestetyków. Bo to nie dość, że jakieś downy to wredne jak diabli mi się dziś wydaje. Tudzież obudne. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeproblemy...
Oceńcie sobie kto ma więcej racji w tej sytuacji - chyba wzrokowiec - mamy jakieś SPISANE poglądy i cos tam analizujemy, spotykamy się. Patrząc na twarz pracodawcy na konferencji na której ON COŚ MÓWI - słucham go - to po pierwsze. Czy będąc tam osobą jedną z 50 muszę mu sie przyglądać? Widzę jego - ogarniam go wzorkiem, patrzę na gazetę, SŁUCHAM - coś tam robię. Siedzę daleko na dodatek. Czemu się na mnie gapi akurat i widzi co ja tam coś robię 20 metrów dalej? Normalna świnia przecież niedorobiona na umyśle :( Jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeproblemy..
NIENAWIDZĘ już kinestetyków - uważam, że są głupi wredni i obłudni i w ogóle powinni mieć wykaz zawodów, w których nie mogą pracować albo sie mają dostosować bo mają OPÓŹNIONY ZAPŁON jak to się mówi. I niech się ktoś za to weźmnie bo większość jest WZROKOWA i to jest norma jak praworęczność zdaje mi się. Przynajmniej w pewnej kulturze. I teraz ja od jakiegoś czasu manipulowana przez tego DOWNA!!! spotykam samych kinestetyków i ja już nie mogę. Zalali mnie kinestetycy wszędzie. A to był pierwszy kinestetyk jak dla mnie. Omal nie oszalałam przez to. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeproblemy..
i to jest taka krzywda dla człowieka jak WZROKOWIEC spotka się z KINESTETYKIEM i ten kinestetyk nim rządzi. Bo nie ma racji ten kinestetyk. Ma? Co normą jest patrzenie czy obmacywanie sie, że tak napiszę. To są dziwni ludzie dla mnie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeproblemy..
Moim zdaniem najpierw mam gały i patrzę a póżniej inne rzeczy. A kinestety łeb w dół i obmacuje. I on jest normalny? Od razu jest NIENORMALNY właśnie. A jak sobie już kogoś upatrzy... to ciekawe po co. :( I sie na niego wgapia. Ja sie na takich rzeczach nie musżę znać, ale jakaś obiektywna prawda? Oczywiście można się w kogoś wpatrywać mając jakieś podteksty różne. Ale wyłączając je zostaje 1 powód - zbrodnia. I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeproblemy..
Niekoniecznie zaraz musi ten łeb spuszczać na ziemię -to już JASKRAWY przykład kinestetyzmu. Powiedzmy 80% wtedy kinestetyzmu. Choć nie wiem dokładnie ile oznacza wzrok wbity w ziemię - oczywiście wyjąwszy nieśmiałość. Bo to też, ale na stanowisku nieśmiałość? Bez sensu. No to powiedzmy 60% na 40% kinestetyzmu to jak patrzy się, ale myśli nie co widzi tylko np. CO SŁYSZY. Nie CO WIDZI tylko CO SŁYSZY. Jeszcze nic nie słyszy a już SŁYSZY. No to jest pierwszy etap schizofrenii. I tak mam więcej racji. Najwyżej może być CHYBA MNIE OCZY MYLĄ albo MAM OMAMY WZROKOWE... chyba tak sie powinno zacząć , nie? A nie CO SŁYSZĘ. Nie wiem. Dla mnie od wzroku sie powinno zaczynać a nie dotyku czy węchu. To już jest skaza jakaś - rodzinna czy jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sądzę, że Twoje teorie na nikim nie zrobią wrażenia jeśli będziesz pisał w taki sposób jak piszesz. bardziej inteligentniejszy? właśnie widać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeproblemy..
To nie chodzi o inteligencję tylko PEWNI KINESTETYCY mają papiery na ostatnim miejscu. ZAPEWNE kinestetyk ma większe problemy z papierami niż wzrokowiec ale ten konkretny IDIOTA o którym myślę w uważał, że papiery ma chyba tylko on czy co? Ja nie wiem. I to wg JEGO uznania ABSOLUTNEGO są te papiery - czyli że on prawo stanowi WSZELKIE. Po prostu ŚWINIA NIENORMALNA I KRETYN. I dlatego zmanipulował sędzinę przeciwko mnie - w taki sposób, a ona była taka głupia i dała mu się zmanipulować. No chyba, że chciała tak sobie. A uważam, że przepisów to też nie znała - jak i ten ZWYKŁY CHORY NA GŁOWĘ NIENORMALNY IDIOTA. Bo by mnie ostrzegła. Ja tego idioty przez pół roku nie widziałam i w ogóle - taki zawód. Ale jak w sądzie nie jest papier i przepis najważniejszy to już nie wiem co tam się liczy. Uśmiech KINESTETYKA i jego UŚMIECHNIĘTA TWARZ - NIBYLANDIA JRGO. To ta sędzina - jak jest takim psychologiem mogła też dokonać analizy CZY TEN UŚMIECH JEST ABY SZCZERY... w końcu ma kłopoty... ale cóż... chyba na niego poleciała i ja mam 5 lat do tyłu już w taki sposób. Trudno to inaczej zrozumieć. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeproblemy...
Jak ktoś kto ma problemy może przyjść do sądu jak na mecz piłki nożnej. Ciekawe czemu? Nic mu się nie stanie? A skąd to wie? Taką miał dobrą opinię??? NIE ZAUWAŻYŁAM. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeproblemy...
Uśmiech od ucha do ucha...co było wczoraj w telewizji... jedynie, że nie mieli flachy... i ja przegrałam z takimi cymbałami. MAM TO WSZYSTKO W DUPIE :(. Taka prawda. I miałam wcześniej. Ale cóz... kogo obchodzi 1,5 godziny dojazdu w 1 stronę i JAKI SENS TEGO. Zerowy przecież do takiego INTELIGENTNEGO towarzystwa. No przecież są inteligentni... nie są? Od 4 lat jedna wielka inteligencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinestetyczka
wiesz, zupelnie nie rozumiem o co Ci wlaściwie chodzi :o Wrzucasz wszystkich do jednego worka, a problem masz tylko ze swoim szefem :o Jak z nim tak rozmawiasz, jak tu piszesz, to ja się temu nie dziwię :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinestetyk z adhd lol
Szkoda mi ciebie jak to czytam. Na co liczysz, żebyśmy przyznali ci rację? Tak twój szef; który popija z kolegami, luźno traktuję pracę i się uśmiecha do ludzi jest idiotą? Taka jest kolej rzeczy, że twój szef może nie umieć pisać, nie umieć liczyć ale wiedzieć jak dobrać ludzi którzy to zrobią za niego i dlatego jest twoim szefem. Kinestetyka zazwyczaj spotkasz na funcjach kierowniczych, bo mają tą "żyłkę do biznesu" charyzmę, czy intuicję. Inną rzeczą jest to, że najczęściej też go spotkasz w rowie, bo często sobie ze sobą nie radzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinestetyk
Kinestetycy są bardzo przyjemni do czasu, kiedy ktoś im na prawdę nie zalezie za skórę. Są przy tym bardzo cierpliwi. Odpowiadam osobie, która pisze o szefie obrażając wszystkich kinestetyków. Odpowiadam: a weź się p*****l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinastetyczka/wzrokowiec
robiliśmy ostatnio test w szkole i dwoma czy jednym punktem miałam przewagę na kinestetyczkę ojj a od dawna myślałam że jestem wyłącznie wzrokowcem i trochę zaniepokoiła mnie wzmianka z tymi "w rowach" ...a co do tematu...dziwne te wasze wypowiedzi... ja jakoś nie pcham się na ludzi z "łapami" tak czasami obserwuję intensywnie, ale to nie zależy ode mnie po prostu te obserwacje dużo mi dają. Tak poznaję charakter, dobrych lub złych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinestetyczka
Witam, .....a podobno to kinestetycy się wkręcaja w emocje i nie panują nad sobą, a tu proszę ...;-) Sprawa jest prosta jak konstrukcja cepa. Twój szef posiada talenty, których byc może Tobie brakuje i dlatego to on jest szefem. Ty pewnie posiadasz jakieś inne talenty. Twój szef ma talent do wpływania na innych ludzi, a więc jest inteligentny w tym zakresie. Twoja inteligencja zapewne jest w innym miejscu. Uszanuj po prostu fakt, że ludzie mają różne umiejętności, talenty. Każdy jest cenny i potrzebny. Ludzie nie dziela sie tylko na wzrokowców, słuchowców i kinestetyków. Gdybym myślała podobnie do Ciebie, to na podstawie Twoich tekstów, musiałabym wyciagnąc wnioski, że wszyscy wzrokowcy nie panują nad sobą, sa niemili, zarozumiali i uważają siebie za pępek świata. A sprawa wygląda tak, że po prostu sie wkręciłeś/aś w emocje i ja to jako kinstetyk doskonale rozumiem. Jednoczesnie pracuję nad sobą i staram sie panowac nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podrywacz80
Jeśli macie nieco wolnego czasu w weekend i chcecie go dobrze wykorzystać to polecam wam skorzystanie ze znakomitych kursów uwodzenia, które w znaczny sposób potrafią poprawić relacje z płcią przeciwną :) mam na myśli kursy uwodzenia w Wyższej Szkole Uwodzenia, Wywierania Wpływu i Rozwoju Wewnętrznego (www.wyzszaszkolauwodzenia.pl), która cieszy się bardzo dobrą opinią wśród uczestników :) sam jest pod wrażeniem ich pracy oraz efektów jakie dzięki nim osiągnąłem :) każdemu mógłby się przydać taki kurs, życie później jest znacznie bardziej udane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×