Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiadomsko

Ile dać na chrzciny jako matka chrzestna?

Polecane posty

Gość niewiadomsko

Hej, za 2 tygodnie mam zostac matką chrzestną. Chciałam zapytac ile moge włożyc w koperte? Zaznaczam, ze pracuje tylko mąż wiec żyjemy z jednej pensjii i trochę nam ciężko. ile wy wkładaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli26
300 zł dałam...tez tylko mąż pracuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilik
kup cos,srebrna łyzeczke na szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różaburger
8, 50 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciepły płatek śniegu
u nas rodzinka dawała 200zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli26
na cholere dziecku srebrna łyzeczka...bedzie tylko lezec w szafie i sie kurzyc...tylko nie kupuj zadnych głupot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilik
zołwik,apieniadze sie rozleca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też myślę,że ta łyżeczka to jest głupi prezent my z mężem chrześniakom dawaliśmy kasę bo tak najprościej i też po 300 zł ale to było 4 i 5 lat temu, a mojej córce chrzestna kupiła chuśtawkę i krzesełko do karmienia i chociaż prezent był pożyteczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córcia dostała kilka łańcuszków złotych z medalikami i krzyżykami, bransoletkę i kolczyki (? :o ) a wiecie z czego się ona najbardziej ucieszyła? z zabawki chicco zestaw gimnastyczny! do tej pory bawi się tym bardzo chętnie a i ja się cieszę bo mam ją z głowy na jakis czas :P najlepiej spytaj rodziców czego potrzebują. jakby mnie spytali to bym powiedziała, że krzesełko np krzesełko do karmienia bo wtedy potrzebowałam a tak to nakupili bzdur, które będą leżec i się kurzyć bo przeciez takie małe dziecko nie bedzie nosic żadnej biżuterii a tym bardziej złotej, delikatnej a na komunię dostanie kolejne kilo złotych łancuszków :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamuj piętą
Racja, żadnych bzdurnych łyżeczek, i tak zastawy nie skompletuje, bo każdy kupi inną ;-) Daj 200-300 zł albo kup pożyteczny prezent, np. właśnie krzesełko do karmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluśka89
ja za miesiąc będę chrzcić synka i wolała bym pieniądze bo kupie małemu to co uważam że jest lub będzie potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli26
a łańcuszki z krzyżami to juz zupełnie bez sensu...jakie dziecko a nawet dorosły nosi krzyzyk? :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas tam sobie
Jak macie ciezką sytuację, to nie dawaj kasy, a raczej pamiątkę, chrzestni nie sa poi to, by dawac drogie prezenty, a po to, by wspomóc rodziców w wychowaniu w wierze dziecka, no i ew. wspomóc w wychowaniu w ogóle (czyli odwiedzanie malucha, utrzymanie dobrego kontaktu). Mówię to ja - matka dwójki dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chce chrzcic dziecka ale jesli maz bedzie chcial to ok. I na chrzciny to albo prezenty dla dziecka typu wlasnie chustawka czy cos albo np kasa, ktora bysmy wplacili na konto dziecka. Zreszta tak mamy zamiar robic ze wszystkimi pieniedzmi jakie bedziemy dostawali dla dziecka, jemu sie bedzie odkladalo na studia albo na samochod w przyszlosci, moze na meble do mieszkania jak zechce nas opuscic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lidka słomka
można kupić jakiś mały upominek "na pamiątkę", ale pieniadze też się rodzicom przydają... chocby na pieluchy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antonella42
Hej wszystkim,Wlasnie dostalam zaproszenie zeby zostac matka chrzestna u dziecka kolezanki i zupelnie nie mam pomyslu co mu dac.A na dodatek ja to dzecko(ma 7m-cy)widzialam pierwszy raz w zyciu wlasnie w momencie gdy prosili mnie na chrzestna:/Czy 300zł nie bedzie za malo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do antonella
w Twoim przypadku te 300 zł to aż za dużo, pzynajmniej ja tak uważam. ja bym się nie zgodziła na zostanie chrzestną dla dziecka tej koleżanki bo skoro dziecko ma 7 miesięcy a ty go jeszcze nie widziałaś to oznacza, że nie jest to jakaś bliska koleżanka. Mój mąż też został poproszony na chrzestnego dla córki swojego kuzyna i zamierzam kupić prezent za ok. 200-300 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koczkoś
moja córcia dostała od chrzestnych leżaczek -bujaczek.Jak ja się z tego cieszyłam,ułatwiło mi to życie,mała była bezpiecznie przypięta,bawiła się grzechotkami,a ja gotowałam obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flokola
ja bym nie dała kasy,nie wiadomo co rodzice zrobią z pieniędzmi,matka kupi sobie nowe kozaki,a dziecko nic nie będzie miało,przecież nie pójdziesz później i nie powiesz żeby ci paragony pokazali.Zapytaj raczej co potrzebują dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jouooool
notabene skąd się w Polsce wzięło przekonanie,że chrzestny= sponsor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie powiedział że
chrzestny to sponsor ale skoro się idzie na jakąś uroczystosć to chyba nie z pustymi rękami, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joaśka 4567
Hej hej :) Podnosze temat. Jestem chrzestną i zastanawiam się nad tym ile obecnie (bo wątek trochę stary a noszego nie ma) daje się PIENIEDZY na chrzciny ? Słyszałam że tak od 300 przez 500 nawet do 1000zł. Czy to ma sens? Zastanawiam się czy nie lepiej kupić coś pożytecznego równie drogiego ? Rodzice dziecka to straszni materialiści i pewnie będą rozczarowani jak nie dam kasy. A jak już bym miała dawać to pewnie ponad 500zł. to dużo moim zdaniem. Skapa nie jestem ale wolę te pieniądze przeznaczyć na dziecko. Tylko potem będę obgadywana za plecami że kasy nie dalam :/ Co robić ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dlaczego pieniadze?? U mnie w rodzinie, u znajomych nie dawalo sie pieniedy na chrzciny. Matka chrzestna ubiera dziecko (a to juz sam w sobie niezly wydatek) i kupuje jakis prezent... Ojciec chrzestny placi za chrzest, kupuje swiece itp. (w Koscile nie wiem jak w Cerkwi) W zyciu bym nie dala kasy. Nie dlatego, ze rodzice by moze ja rozwalili. Ale to jest pamiatka. Co do tuzinow lancuszkow i bransoletek. Moja kumpela, miala pelno takich. Wybrala 2 z tej garsci i przed slubem przetopili. Za obraczki warte ponad 2 tys, zaplacili niecale 500zl :)... Pieniadze to najglupszy pomysl... Pokoazuje o braku wyobrazni u doroslych ludzi... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"poli26 a łańcuszki z krzyżami to juz zupełnie bez sensu...jakie dziecko a nawet dorosły nosi krzyzyk?" chrzciny w takim wypadku to bezsens PIENIEDZY SIE NA CHRZCINY NIE DAJE. CHRZCINY SA TYLKO DLA OSOB WIERZACYCH, CHRZESCIJAN - I NA PEWNO NIE MAJA BYC OKAZJA DO NAWPIERDALANIA SIE,NACHLANIA I ZBIERANIA KASY. JASNE? Na chrzest, komunie, mozna dac to co sie z tym swietem kojarzy - medalik, biblie, etc. Rzeczy, ktore sie dziecku przydadza - tez, ale raczej te, co beda sprzyjaly jego duchowemu i umyslowemu rozwojowi. Jesli ktos uwaza inaczej, robi farse z tych swiat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamciamamcia
Moja córka nie dostała kasy od chrzestnych tylko piękne pamiątki. np. matke boską z dzieciątkiem ze srebra na kawałku drewienka, taki stojący obrazek ok 15*20 cm, z tyłu tabliczka od kogo z jakiej okazji... Kasa zawsze sie rozejdzie a pamiątka bedzie. Zobacz tutaj co proponują: http://wszystkonachrzest.pl/obrazki-c-1_12.html jak sa materialistami to kup cos z załączoną karteczką ze jest ze złota lub srebra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka ....
Moje dziecko na chrzciny dostało pieniądze, tylko następnego dnia poszliśmy do sklepu i zamówiliśmy dla niego mebelki. Wszystkie pieniądze, któe dostaje czasem synek, przeznaczam na jego potrzeby czyli ubranka, buty czy zabawki. Ale to niestety zalezy tylko i wyłącznie od rodzica. Trzeba wiedzieć co jest potrzebne dziecku i wtedy kupić prezent chyba, że się wie, że rodzice nie wydadzą na własne potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×