Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maryna 27

pechowa moja ciąża

Polecane posty

pewnie kolejny taki topic ale musze sie wyżalic :( Najpierw od połowy ciąży leżałam bo skracająca szyjka macicy szpital potem dom. Oczywiście przytyłam dużo bo z nudów jadłam co popadło. Codzinnie strach przed przedwczesnym porodem. Teraz tydzień po terminie a ja czekam na poród jak na zbawienie :(, jutro trafiam na oddział i bede tam czekac az urodze,a szpitala nie nawidze. Normalnie pech. Żadnych oznak porodu, no dzis jakby czop zaczął mi odchodzic, bardzo duzo galaretowatego śluzu ale bezbarwny wiec wcale nie oznacza to szybkiego porodu. SKurcze mam owszem ale tylko w nocy i nie wiem czemu w dzień wszystko mija :( Jak pech to pech :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może poprostu zaczniesz rodzić w nocy:) Ty się ciesz , ze donosiłaś a nie płaczesz , ze porodu nie widać. Duuużo bym dała żeby się z Tobą zamienić:)głowa do góry:) niedługo urodzisz:) jeszcze nie słyszałam żeby ktoś latami w ciązy chodził:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkskal
Ale może nie idź do tego szpitala jak tak bardzo nie chcesz, poczekaj jeszcze kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbelily
Nie czekaj, idź do szpitala, możesz nie mieć żadnych oznak porodu, ale warto sprawdzić co z dzieckiem, miałam to samo co Ty, identyczne objawy, najpierw zagrożenie przedwczesnym porodem, a potem cisza, tydzień po terminie nic, żadnych skurczy. Ale w szpitalu zrobiono mi KTG i okazało się, że tętno dziecka spada i niestety musiałam mieć cesarkę. Życzę Ci powodzenia i żebyś urodziła bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbelily
Nawet tak nie myśl! Będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbelily
Dziewczynka, niedawno skończyła rok i odpukać wszystko w porządku, urodziła się zdrowa i rozwija się dobrze. A Ty znasz płeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, ma byc chłopczyk. Jest dosc duzy tzn. w 38tc miał 3800g a na dzień dzisiejszy nie wiem ale brzuch mam bardzo duzy i boje sie ze nie urodze naturalnie chcoc warunki mam. Ehhh chyba za bardzo rozmyślam i sie martwie na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbelily
No to faktycznie duży chłopak. Lepiej za dużo nie myśleć, bo przeważnie przychodzą do głowy czarne myśli, a niepotrzebnie, lepiej być dobrej mysli. Pamiętam jak mi się dłużyły dni przed porodem...Nie wiedziałam co mam zrobić ze sobą. No i tydzień po terminie decyzja o szpitalu. I jak pojechałam, to już mnie nie puścili, na drugi dzień urodziłam. Trzymam za Ciebie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze ze mną też tak bedzie, tylko bardzo bym chciąła naturalnie rodzic ale jak sie nie uda to trudno. Oby moje maleńkie słoniątko było zdorwe, bo dla niego wszystko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pisze po to by straszyc,ale takie gadanie zeby czekac po termine,bo bedzie wszystko dobrze to tez bzdura,kilka pacjentek mojego taty walczy teraz i zarzyna sie zeby ich dzieci nie mialy odlezyn,zeby byl jakis postep,bo trafily wlasnie kiedys pod koniec ciazy do lekarza ktory kazal czekac...i tak zdrowe dzieci urodzone z niedotlenieniem sa na zawsze uszkodzone,a te zmiany sa nieodwracalne,wiec ja zawsze walczylam i rodzilam na kroplowce kilka dni wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×