Czego się wstydzcie zrobić przy swoim chłopaku?

no nie mamy,remont jest.a tych drzwi to juz rok chyba nie ma.dziwnie się klienci patrzą jak przyłaża do domu czasem:D

Nie ma takiej rzeczy. Choć nie lubiłabym, żeby on patrzył jak golę nogi czy wyciskam pryszcze. Ale żeby się czegoś wstydzić, to nie. Jesteśmy razem 9 lat :-)

Do rzeczy, które robię z zasady w samotności należą oczywiście czynności wydalnicze czy zmienianie podpaski. No ale to oczywiste chyba, każdy robi to raczej w odosobnieniu. Nie wstydzę się przy nim jeść, pierdnąć, beknąć, wstać rozczochrana i nieumalowana, potknąć się itd...

burak a co to ma wspolnego z szanowaniem ciala? wytlumacz mi prosze. a to , ze nie chcesz takiej kobiety- wybacz ja tez nie chcialabym faceta przy ktorym musialabym sie krepowac takich rzeczy:) co do braku drzwi w lazience- kiedys jeszcze w czasach liceum bylam u mojej kolezanki na wakacjach i u niej tez byl remont i nie bylo drzwi:) tylko taka kotara w wlasciwie koc nawet niezbyt gruby w drzwiach:) mialam wtedy malego stresa gdy bralam prysznic a kupe chodzilam robic do pizza hut bo bylo niedaleko:P

u nas nawet kotary nie ma.ale jakoś nie mamy z tym problemu,kwestia przyzwyczajenia. a z tym nie szanowaniem też nie czaje

jak mowisz, kwestia przyzwyczajenia no i wzajemnej akceptacji:) dobrze jest moc sie czuc calkowicie swobodnie przy osobie z ktora zamierza sie spedzic reszte zycie:)

ja nie puszczam bakow i nie robie kupy gdy moj chlopak jest u mnie w domu. oprocz tego nie robie makijazu bo wole zeby juz zobaczyl koncowy efekt:D ja tez " wyciskam" z siebie sperme":D

dobrze ze nie mam takich problemów :D

pierdzenie bekanie robienie kupy golenie sie wyciskanie pryszczy zmienianie podpasek/tamponow jedzenie paleczkami w restauracji dlubanie w nosie mycie sie