Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak właśnie uważam

Kobiety to...

Polecane posty

Gość tak właśnie uważam

Dopowiedzcie sobie sami. Już wyjaśniam. Jest para, pięć lat razem, różnie w związku bywało, raz lepiej, raz gorzej. Kobieta rżnie księżniczkę, tak to wyglądało z boku, nie jest to tylko moje zdanie. Nikt jej nie lubił, facet postawił wszystko na jedną kartę, zrezygnował z rodziny, przyjaciół, byle tylko z nią być. Trwa przy niej jak wierny pies, kiedy okazuje się, że ona przechodzi poważną chorobę. Utrzymuje przez cały okers związku, obsypuje prezentami, pociesza, kiedy ona nie może znaleźć pracy. Nagle okazuje się, że koleżanka załatwiła pracę, może niezbyt ambitną, ale dobrze płatną za granicą. Kobieta wyjeżdża, z ciężkim sercem, mówi, że nie wytrzyma bez niego, będzie tęsknić, cierpieć, karze przysiąc, że przy najbliższej okazji on ją odwiedzi, a najlepiej, żeby przyjechał do niej na stałe, znalazł sobie pracę. I co się okazuje? Po kilku tygodniach, ona już nie chce, aby do niej przyjeżdżał, mówi, że nie tęskni, że sama sobie ułoży życie, że ma pieniądze, jest samowystarczalna, że to juz dalej nie ma sensu. Zostawiła mojego najlepszego kumpla na lodzie. Inni mu wcześniej mówili, że "chleba z tego nie będzie", ale on był ślepy, tyle lat! Po prostu w głowie mi się to nie mieści jak można tak potraktować człowieka, wykorzystać, złamać serce, rzucić jak śmiecia. I chociaż wiem, że nie należy mierzyć wszystkich jedną miarą , to jak po czymś takim można mu powiedzieć, że będzie okej, że znajdzie jeszcze miłość swojego życia, że są dobre kobiety. Nie wiem jak z nim rozmawiać. Nie oczekuje od Was drodzy forumowicze odpowiedzi, tak tylko chcę się wygadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami trzeba się wygadać. Ale to chyba była ta kobieta z gatunku wyrobów kobietopodobnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj ziomek
zmarnowałeś kilka lat , trzeba było się nia opiekować i szukać sobie kogoś drugiego prawda jest taka że to co ci mówili sprawdziło się :) druga rada właśnie przez ten okres nadopiekuńczości stałeś sie jej pieskiem na posyłki straciła do ciebie szacunek po prostu od nadmiaru słodkości mdli i tak było tym razem zostawiła cie bo pewno znalazła sobie jużjakiegoś innego czarnucha bład stary błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj ziomek
oczywiście chodziło mi o twojego kumpla nie o ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfasdfasdfasdfasdf
90% bab tak samo by sie zachowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petit renard
To jest przykre - i mówi to kobieta - ale taka jest prawda, że bardzo wiele kobiet byłoby w stanie to zrobić. Cóż. Dlatego nie lubię bab ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reasumujac
najważniejsza dla niej kasa była ,jest i będzie.Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×