Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kind of magic

UDA SIĘ CZY NIE? PARANOJA...

Polecane posty

Spotkaliśmy się przypadkiem 3 tygodnie po naszym rozwodzie... Rozmowa,dłuuuuuuga rozmowa właściwie o niczym. Po niej 2 kolejne spotkania i dziwne myśli. Myśli o dalszym widywaniu się..., wspólnych wakacjach. Boję się...,on dalej \"jest w szoku\"... Wcześniej: 6 lat razem,2 lata jako małżeństwo. On się wyprowadza bez powodu. Wcześniej pije z kolegami całymi nocami,wraca,płacze,mówi,że kocha... Mnóstwo paranoicznych sytuacji. Ja to strasznie przeżywałam. Przez rok od wyprowadzki pojawiał się w moim życiu,ale bez żadnych rezulatów (powrotu do siebie),dlatego złożyłam pozew i 3 tygodnie temu się rozwiedliśmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że jesteście jeszcze zaangażowani w tę relację, ale czy nagle będzie tak, jak oboje wymarzyliście to sobie, nie wiem...Moim zdaniem za mało czasu mineło, by zdystansować się i zastanowić nad soba i związkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spacja,on mnie kocha, ja go też. Mało czasu minęło od rozwodu,ale od jego wyprowadzki ponad rok,uważasz,ze to stosunkowo nie dużo. Ja wręcz przeciwnie. Wakacje będą dobrym pomysłem? On się pytał,co powiem rodzinie,znajomym,ze z kim jadę... Czy to ważne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I zastanawiam się czy warto... On też jest pełen dzwinych emocji. Teraz,zobaczymy się w poniedziałek,bo on pracuje po 12 godzin. Odzywać się do niego pierwsza? Zadzwonić,zapytać,jak w pracy? Osttanio napisał smsa: CZY TO JA ZAWSZE MUSZĘ PIERWSZY SIĘ ODZYWAĆ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podstawowe zasady
nie uda sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podstawowe zasady
odpowiedzialas w pierwszym poscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanim bym ponownie próbowała w to wejść chciałabym poznać fakty - dlaczego się wyprowadził, co się stało że pił z tymi kolegami po nocach i jak on dalej widzi waszą znajomość... jak na mój gust dużo niejasności i ja po przejściu emocjonalnego szamba w ciemno bym się znowu w nie nie pakowała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie bardzo rozumiem takie podjeście - rozwiedliście się 3 tygodnie temu i znowu myślicie o zejściu się? To znaczy, że ten rozwód był dla zabawy, kaprysu ...??? Dla mnie to chore podejście, bo jesli się decyduję na taki krok, to mam ku temu powazne powody i kieruję sie jakimiś zasadami Czy wakacje są dobrym pomysłem??? Dobrym o tyle, ze wyskoczycie razem na 2 tygodnie, poszalejcie sobie znowu w łóżku i ... no właśnie, co dalej???? Moim zdaniem ładujesz się w błędne koło - zamiast definitywnie zerwać z przeszlością i skupić się na tym, zeby zacząć nowe życie, Ty zaczynasz od nowa odgrzewać to, co się już nie sprawdziło, mało tego, zabierasz się za to tyłka strony, bo pierwsze co zrobisz, to wskoczysz byłemu męzowi do łóżka, zeby na tle wielkiego znaku zapytania poskakał sobie dla rozywki :P Wybacz, ale dla mnie bezsens, kompletny brak konsekwencji i logiki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abvc
ja bym proponował zrobić test alkoholowy , bo nocne picia z kolesiami mogły spowodować chorobę alkoholową , której ani on ani ty nie jesteście świadomi , bez powodu nie można się rozstać , ale na nowo się połączyć jest fajnym krokiem ,życie jest piękne , trzeba z niego brać garściami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam,ze jest na wszytsko za wcześnie. Za wcześnie na jakieś poważniejsze rozmowy. Ja na ostatni czas,nie mogłam podjąć innej decyzji,jak ta,ze muszę się rozwieść,bo on nic nie robic w naszym kierunku. Motał się tylko. Dziwna to sytuacja. Nie chodzi mi o wyjazd i o seks. Chodzi o to,żeby zobaczyć,czy umiemy się jeszcze dotrzeć,czy potrafimy rozmawiać ze sobą... Spędzać razem całe dnie,a nie 3-4 godziny. Zresztą,za wcześnie na wszystko. Widzieliśmy się raptem 3 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie chodzi mi o wyjazd i o seks. Chodzi o to,żeby zobaczyć,czy umiemy się jeszcze dotrzeć,czy potrafimy rozmawiać ze sobą..." no i co z tego, ze Tobie nie chodzi o seks, jak zanjąc życie w takiej sytuacji i tak on będzie motywem przewodnim. No chyba nie chcesz powiedzieć, ze osobne pokoje na wczasach weźmiecie :P Poza tym zastanów się logicznie - chcesz wyjechac i tam, z dale od wszystkich kumpli, środkowiska, pracy, domowych obowiązków itd. sprawdzać czy się dogadujecie??? To chyba jest jakiś żart :D W takiej sztucznie stworzonej sielnace przed dwa tygodnie to pewnie, ze będzie super, ale co z tego, jesli po powrocie znowu będzie to samo Pomyśl logicznie, bo jak dla mnie, to na siłę chcesz znaleźć argument, zeby do niego wrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudka-nie chcę znaleźć na siłę argumentu. Poprostu wyjazd uważam za wstęp. To,jak będzie,musiałoby kształtować się długi okres czasu. Za dużo się wydarzyło,zeby tak "hop siup" wszytsko przywrócić do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 1 rozwód to koniecznosc - widać nie dało sie juz nic naprawiac skoro tak to zakonczyliscie. I teraz chcesz wracac? po 2 minely 3 tyg - wiadomo ze nadal sa jakies uczucia, gdybyscie sie nie spotykali pewnie pomeczylabys sie kilka mies, znalazła innego i było ok. to ze on niby kocha nic nie znaczy. Jak sie kocha to sie trzeba starac. Widac ze facet mial w dupie to małenstwo, teraz jak jest sam zaczął myśleć. Pytanie na ile czasu by sie zmienił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złooo- nie dało się naprawić... Nie,to nie tak. On sam nie wiedział,co ,jak i dlaczego. Te jego wieczne: NIE WIEM,nie dawały mi spokoju,dlatego nie mogłam tak dłużej żyć. Musiałam pokazać,że jestem twarda,ale teraz sama sobie zaprzeczam. Wiem,ze to się kupy nie trzyma,ale mam w głowie taki mętlik,że nie potrafię się skupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Za dużo wymagam????????" przede wszystkim sama siebie okłamujesz. Jesli decyzja o rocznym rozstaniu i rozwodzie nie była w stanie niczego zmienić, zmotywować go do tego, zeby zawalczyć o mażeństwo, to tym bardziej teraz nic z tego nie będzie. Będzie się starał tylko po to, zeby osiągnąc cel (powrót), a potem znowu wróci to, co kiedyś. Za dużo niewykorzystanych szans miał, żeby wierzyć teraz w bajki, jak to dojrzał i się zmienił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie ma to: Gdyby wszystko było takie proste... I gdybym nie była taka wrażliwa,uczuciowa,sentymentalna... do tego: Przez rok od wyprowadzki pojawiał się w moim życiu,ale bez żadnych rezulatów (powrotu do siebie),dlatego złożyłam pozew i 3 tygodnie temu się rozwiedliśmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sadzisz e rozwód, rozstanie, wyprowadzenie sie to juz ostatecznosc?? ze ludzie widocznie nie pottafia sie porozumiec? ze najwyzszy czas zaczac od nowa? samemu? bisz sie samotnosci? boisz sie ze juz nikogo nie poznasz? dlaczego akurta ten facet? dlaczego facet z ktorym było Ci zle? nie ma innych na swecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie tylko znowu zamieszasz sobie w życiu na kolejnych kilka dobrych miesięcy, które mogłabyś wykorzystać na to, zeby się otrząsnąć (bo tego etapu i tak nie przeskoczysz - musisz to odbębnić) i zacząć nowe życie z innym, wartościowym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypisz wymaluj jak z ta laska, ktora zostawil facet, jest w ciazy a juz szuka faceta na portalach randkowych slowa kluczowe: dystans spokoj refleksja cierpliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×