Nie dostałam sie na wymarzony kierunek.

dostalam sie na inny. skladalam tylko na 2 bo nie widzialam sensu szalec skoro i tak bym na cos tam nie poszla... nastawilam sie ze sie nie dostane bo zdawalam podstawe z wymaganego przedmiotu i bylo pewnie z 6 osob/miejsce ale jednak jest mi przykro. bede proowac dalej ale jesli sie nie uda to isc na ten drugi kierunek czy szukac np studium zwiazanego z moim wymarzonym kierunkiem i probowac poprawiac mature?... jak myslicie

a co chciałas studiowac??ja tez nie dostałam sie na wymarzony kierunek.teraz studiuje 2 zupełnie inne .nie lam sie czasem to los za nas decyduje

ja też się nie dostałam za pierwszym razem. teraz w sumie studiuje to co zawsze chciałam. Nie martw się za rok możesz spróbować jeszcze raz albo idź po prostu na zaoczne a po roku łatwi Ci będzie przenieść się na dzienne

ja też się nie dostała 10 lat temu na wymarzony kierunek. Za to dostałam się na inny, na który bałam się składać, bo myslałam, że ni ma szans. Teraz jestm pieć lat po obronie mgr i podyplomówce. Jestem szczęśliwa i zadowolona, że tak się stało. Pracuję w zawodzie w którym nie chciałam pracować, bo wydawał mi się nudny. Poznałam go i pokochałam i nie wyobrażam sobie, że mogłabym robić coś innego w życiu. Także powodzenia.