Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ania172

niepłodnośc ... POLMED Wrocław

Polecane posty

Dr powiedział tylko tyle, że zdarzają się cykle bezowulacyjne i jest to normalne, Ale ja mam dziwne wrażenie, że u mnie prawy jajnik słabo pracuje, lewy zawsze czułam jak na owulkę a prawego nigdy, może to stąd, że ten prawy źle działa. wiem też, że jak bylam na pierwszej wizycie to też miałam cykl na prawym jajniku i tez dr nie widział pęcherzyka. A może ja w ogóle nie mam owulacji... Nie mam pojęcia, bo nigdy tego nie sprawdzałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Nie pisalam, bo nie bylo co, wyciszalam sie:). Liska szkoda, ze nie w tym cyklu, no ale coz sila wyzsza. A tak w ogole, to jestes chyba oaza spokoju i cierpliwosci. Ja bylam dzisiaj na wizycie, stymulacja menopur i bravelle w sobote kolejna wizyta. Zrozpaczona trzymam mocno kciuki! Chyba bylam tez na poczekalni, bo wizyte mialam na 11.40. Jezeli jestes blondynka z wlosami do ramion, to chyba Ty:). Mialas tez jakis problem z przelewem chyba, wiadomo, to tylko maszyny i problem moze sie zdarzyc. Ale razem z M poczulismy niesmak po wypowiedzi dr P. Chyba powinno to byc zalatwione na osobnosci bez dodatkowego stresu, co przeciez jest bardzo wazne w dniu transferu. Dr P. zachowal sie jak prawdziwy polski lekarz, nie wazny pacjent, wazna KASA. I stwierdzilismy, ze polmed to taka "kurza ferma" nastawiona na biznes. Przykro. Arita tez mysle co z Toba, nie zalamuj sie, badz silna jak liska:) Moha a Ty skad wiesz, ze nic z tego? o ile pamietam, to bete mialas ponizej 2 ale bardzo wczesnie po transferze. Messi napisz jak Ty po wizycie, kiedy kolejna i czym Cie stymuluja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam za godzine wizyte, dam znac jak wróce:) a madziara, Ty od kiedy zaczynasz te zastrzyki? i co powiedział dr Polak że taka zniesmaczona jestes;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! przepraszam,że nie pisałam ale nie chciałam jeszcze Wam popsuć świąt :) dzisiaj byłam w Polmedzie, Dr . P. był bardzo miły, miałam mnóstwo pytań przed wizytą ale w trakcie zadałam zaledwie dwa... na usg widziałam tylko malutką , czarną kropkę :( leki mam dzisiaj odstawić i czekać na @ lub na cud :) pozdrawiam Was serdecznie , dziękuję za zainteresowanie , jest to bardzo miłe :) trzymam za wszystkie dziewczyny kciuki i życzę powodzenia!!! mi tym razem się nie udało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aritka- 3maj sie dzielnie, a cuda sie czasem zdarzaja! Madziara- dostalam puregon po 100j i w sobote mam wizyte. A gdzie bedziesz w sobote robila badania estradiolu? bo nie wiem czy wydzialas, ze na Powstancow 30.04. i 02.05. nieczynne maja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatm! Madziara tak jak czułam, dziś HCG tylko 1,62(właśnie zadzwoniłam do szpitala zapytac o wynik). Jutro zadzwonię do Polmedu co dalej robić :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziarka jak czytałam Twojego posta to zgłupiałam, dopiero jak napisałaś godzinę, na którą byłaś to mi się rozjaśniło:) Chodzi o to, że Cię już kiedyś widziałam a jak byłam w klinice to stala przede mną kobitka z takim samym zestawem leków jak te co wymieniłaś tylko nie była do Ciebie kompletnie podobna:)no ale już wiem, że to zbieg okoliczności bo byłaś wcześniej:)Piszesz, że chyba jestem oazą spokoju, to racja, nie denerwuję się z byle przyczyny, i ciężko mnie z równowagi wyprowadzić, jestem raczej realistką, ale za to jestem niecierpliwa co widać po tym jak wcześnie betę i testy robiłam. No i właśnie to jest dla mnie najgorsze, że ta cała sytuacja to dla mnie najgorsza udręka bo trzeba czekać, ale może szybciej minie, bo w weekend majowy mam wyjazd, wracam 3 maja i 4 maja znow wyjeżdzam i wrócę 8 maja:) więc czas na pewno szybciej zleci. Tak sobie pomyślałam, że jakby mi się kiedyś np godziny wizyt zgrały w polmedzie z zrozpaczona to mogłoby być śmiesznie jakbym na środku stanęła i krzyknęła "zrozpaczona to ty??"hehe Co do kasy, to chyba wszędzie jest ona najważniejsza a lekarze faktycznie nie traktują pacjenta jak czlowieka tylko jak worek sianka:( Ale tak jest wszędzie... widziałam dziś, że mają karteczkę wywieszoną, że trzeba jakoś wcześniej uiszczać opłaty bo mnóstwo osób o tym zapomina itp itd więc może to było przyczyną tego zachowania. Aritka dokładnie nie ma co się łamać, troszkę sobie teraz odpocznij i niedługo znów ruszymy razem do boju:) Moha straaaaasznie mi przykro!!! Ale trzeba być twardym, trzeba odstawić wszystkie leki, i czekac na @ powinna przyjśc lada dzień. Jejku jest nas już tak dużo i tak szybko każda idzie, że ja wybaczcie ale nie wszystko pamiętam, dobrze, że każdy ma podpisik pod sobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny jaja jak cholera bo muszę jednak szukać podwójnego wózka :D hahahahaaahaa chyba jestem w szoku :D i zaraz się poryczę ze szczęścia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie gadaj!!!! Pokazał się ten drugi??? To Ci żartowniś, w chowanego się bawił:) Ale co jest takiej samej wielkości? i jest serduszko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są serducha jak dzwony bo większy ma 17 mm i tętno 163, a mniejszy ma 14 mm i tętno 153 :D więc goni i lekarz mówił, że wyniki super i najwyżej 2-3% żeby coś się teraz miało dziać i mam się oszczędzać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwoniłam ale już nikt nie odbierał i z samego rana zadzwonię a M nie może do siebie dojść i na razie pojechała na zakupy i obawiam się co kupi w tym szoku :D ale cieszy się jak cholera :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A trzecie kochana gdzieś tam się jeszcze serduszko nie ukryło???:>Ale niespodzianka co?? sama się do siebie normalnie śmieję jak to napisałaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak moha to ja byłam tą blondynką w poczekalni...nie chciałam o tym pisac na forum, ale już jak widziałas tą sytuacje to Wam opowiem jak to było. Bardzo mi się nie podobalo zachowanie dr. Polaka, niby nie zależy mu na kasie, a jednak ....chodzilo o to,że mialam dopłacic jeszcze 1600zl, no to razem z M myślelismy ze spokojnie zapłace sobie kartą, a tu calkiem zapomniałam, ze mam limit na karcie 1000zl i dupa....to mowiłam dr. ze dziś zapłace te 1000zl a reszte dziś przelewem, podpisze jakies oświadczenie itd, zostawie dowód a on uparcie, że nie....wiecie co w sumie zarobili na mnie 7000tys to mogli mi uwierzyc ze zapłace....a tak się też złożylo, że byłam bez męża, nie dostał urlopu, a oni kazali mi gdzies jechac do banku i wyciągnąc, jak ja nie znam Wrocławia....dr. Polak był strasznie uparty, a to przeciez nie było tak dużo kasy,nie spodobalo mi sie to,powiedzial, że albo coś załatwie albo nic z tego nie będzie, tak sie zestresowałam, wyszłam z Polmedu i z nerwów się popłakałam:-( Pani Ola powiedziała, ze moge od nich zrobic przelew, już zaczęła sie logowac, ale przypomniało mi sie ze nie mam przy sobie kodów kreskowych,znów się zdenerwowałam, ale na szczescie brat był w domu i podał mi przez telefon i sie udało.... Powiem Wam, że się zraziłam i to bardzo....i nie wiem jaki to mialo wpływ na transfer, bo byłam zestresowana, a przeciez wiedzial, że nie powinnam sie stresowac przed transferem, ale widocznie Dr.POlak miał to za przeproszeniem w dupie....Boje się teraz, żeby przez taką głupią sytuacje się nie udało:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barbera! To będziesz miała wesoło! Ja leże w sali z dziewczyną, która lada dzień urodziki bliźniaki z in vitro - ma ciężką ciążę - ciągle mdłości itp., ale maluchy pod skórą jej nieźle dokazują i to jest akurat fajne. Jeden jest bardziej rozbrykany a drugi spokojny...hehe gratuluję Zrozpaczona - trzymam kciuki za przyjęcie całej gromadki. Porównuję trochę twoją sytuację do mojej - bo miałam 10 jajeczek dojrzałych, a 10 nie, ale dr. S zdecydował się w przeciwnieństwie do ciebie podkręcić jeszcze stymulację. Dzięki temu teraz miałam super przyjemny zabieg polegający na wbiciu w brzuch "od spodu" igły i wypompowaniu 2 l płynu ;-( Co do dobrej bety w 8dpt to tutejszy lekarz ostudził mój entuzjazn słowami, że to nic nie znaczy...nie moge się też doprosic o kolejną betę, bo im tu nie jest potrzebna, więc czekam, czekam... arita - a może jednak będzie cud? też będę trzymać kciuki jak tylko się da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze zrozpaczona to rzeczywiście bardzo niemiła sytuacja, i wcale Ci się nie dziwię, że się zraziłaś, dlatego ja zawsze wole zapłacić wcześniej za wszystko i mieć spokój. Bobika strasznie mi przykro z tymi płynami, czy doszło do przestymulowania i dlatego tak się stało??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki to mialo być to madziary0076... barberka ale się usmialam, gratulacje, najwazniejsze, zeby było zdrowe i rosly jak na drożdżach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze zrozpaczona jestem w szoku ich zachowaniem i to przed transferem taki stres :( ale myślę, że to nie zaszkodzi maluchom i się ładnie wgryzą bo dopóki się nie zagnieździły to stres im nie szkodzi :D teraz odpoczywaj i już o tym nie myśl bo masz już swoje maleństwa w sobie i to jest teraz najważniejsze :D ja już też się nie mogę doczekać aż skonczę tam jeździć :D a teraz trafiłam na tak zajebistego lekarza że szok aż miło chodzić do takiego lekarza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic specjalnego lisko - klasyczne przestymulowanie - trochę doktor przedobrzył - jako zdrowa i w miare młoda pewnie mogłam byc stymulowana troche mniejszą dawką....nic oby efekt był..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbera- gratulacje:))))!!!!!!!!!! Zrozpaczona- faktycznie dr grubo przesadził, tyle kasy już tyam zostawiamy, że chyba 600 zl jakby dostał godzinę pozniej by go nie zbawiło.. Ale teraz już odpoczywaj i nie mysl o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbera podwojne szczescie! Arita moze jeszcze warto miec nadzieje, moze Twoj to taki leniuszek i jeszcze zacznie rosnac. Moha przykro mi... Messi juz Zrozpaczona dokladnie napisala, co mowil doktorek i skad ten niesmak. Ja biore 1 ampulke menopuru i 2 ampulki bravellu a estradiolu nie musze robic, bo w moim wieku jestem juz przewidywalna, nie jest konieczny tak powiedzial dr S i dr P ale moj M zapytal sie czy mozemy zrobic wynik w piatek i przywiez na wizyte. Liska a kiedy @? Zrozpaczona obys zaciazyla i nie zostawila im juz ani zlotowki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziarka moja @ powinna przyjść normalnie dziś mam 12 dc, w 20dc dipherelina i w sumie to nie wiem kiedy przyjdzie:) Się okaże:) Ale teraz będzie najważniejsze wyhodowanie dobrego endo bo będzie to cykl bezowulacyjny. Hmm jeszcze do kolekcji IVF został mi krótki protokół i już będę miała wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się dzieje tutaj u nas dziewczyny:))) barbera gratuluję podwójnego szczęścia. Nie ma się co denerwować z takich przyziemnych powodów jak tu takie cuda się zdarzają:))) Ja wczoraj miałam doła strasznego, brzuch mnie bolał jak na @ i do tego zaczęłam plamić. Już sobie wmówiłam że to znów porażka. A dziś jakby nigdy nic, czysto i znów nic nie czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
susanka to może być plamienie implantacyjne :D trzymam kciuki oby tak było :D zrozpaczona jak samopoczucie ? :D mam nadzieję, że już się uspokoiłaś po wczorajszych ekscesach biedulko :D a ja dzisiaj czuję się już super :D zero mdłości, chyba że znowu mnie dopadnie :D ale humorki to mam takie, że raz się cieszę a raz ryczę ale to chyba ze szczęścia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Własnie się obudzilam, z tego wszystkiego nie spałam z pól nocy... Siedze sama w domu i nie wiem co mam robić :-) Boje się czy ten wczorajszy stres nie bedzie miał wpływu na powodzenie, bo przeciez barberka nie po to niektórzy biorą psychologa na transfer, zeby być zrelaksowanym i spokojnym, u mnie to nie było.. Jeszcze zapomnialam o jednym wam napisac, jak juz byłam po wszystkim, ubrałam sięi czekalam na doktora, przyszedl wytlmaczył mi co i jak to ja mówie, że tu mam potwierdzenia wykonania przelewu pani Ola wydrukowała, żeby pózniej nie było, a on do mnie, że on nie potrzbuje, potwierdzenie jest dla pani,jeszcze powiedzial to z taką ironią, i ze on czeka na informacje od księgowej i tyle.... Najpierw zrobiła afere na całą klinike a teraz już nie potrzebuje... Tak myslalam zeby zrobić przelew w domu, bo co by szkodzilo, ale w sobote jak mialam punkce to p.Iwonka powiedziala, ze jak bedziemy robic w domu to musi być potwierdzenie, a ja do niej, że nie mam drukarki, no to ona na to, to lepiej zaplacić przed transferem kartą i na tym się skonczyło... Ale będe miala nauczke,teraz obiecalam sobie ze zawsze będe miała gotówke. Pierwsza rate tez wplacilismy w gotówce i to zamiast 4000 wpłacilismy 5000,zeby bylo więcej, za każda wizyte płacilłam zawsze po wizycie,bo dzieki temu wystawiali mi rachunek, a ja będe miala zwrot za te wizyty z tego ubezpieczenia....a tutaj takie potraktowanie, nie moge tego przeżyć, poczulam sie jak jakis naciągacz i oszust i tak mi było głupio i wstyd przy tych ludziach na poczekalni, pomyślalam, co oni sobie o mnie pomyśla... Ale jak madziara napisała, że bardziej nie spodobalo się jej i mężowi dr zachowanie, to ciesze sie, że tak zostałam odebrana... Teraz zeby tylko się udalo, to bym nie musiala zostawiac u nich tyle kasy... Madziara ja ciebie też pamietam, jestes taką niska, szczupłą dziewczyną, chcialas zeby pani pielegniarka zrobila ci pierwszy zastrzyk, bo się boisz, a twój mąż taki zadowolony jak wyszedł z gabinetu :-) Teraz dziewczyny proszę powiedzcie mi kiedy moge sie spodziewać pierwszych jakis objawów, pytam z ciekawości, kiedy zagnieżdzają sie zarodki... Aha te pozostale zarodki trzymaja do stadium blastocycy czy oni sami dzwonią z informacje ze zarodki przetrwały i będą mrożone, bo ja już tam nie zadzwonie.... Kiedyś tez mialam niemiłą sytuacje z jedną z pielegniarek, nie pisałam o tym po po co, nie chciała mi wystawić rachunek za wizyte, gdzie poprzednia pielegniarka bez problemu to robiła... ja to zawsze musze mieć jakies przeżycia.... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozpaczona ja pierwsze objawy jak teraz sobie przypomnę i pasują do tych dwóch maluchów to było tak ok 4-5 dzień zaczęłam czuć się strasznie wzdęta i jakbym słonia połknęła (i wtedy pewnie pierwszy się zagnieździł) a 7-8 zrobiło się jeszcze gorzej (i wtedy pewnie drugi dołączył) bo różnica między nimi jest właśnie ok pół tygodnia i z objawami by się zgadzało :D a co do wizyt to porównując z wczorajszą gdzie na spokojnie z pełną dokładnością (co odbiło się na bezproblemowym odkryciu drugiego malucha ) to też już chce skończyć jeździć i zapomnieć o wszystkim :D bo ostatnio rzeczywiście pani doktor za dużo się nie starała ( chociaż aż tak złego sprzętu nie mają ) nawet tętna nie zbadała tylko wsadzić spojrzeć i wykasować za wizytę a do tego o lekach trzeba im przypominać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie dzwoniłam do kliniki i odebrała pani Kasia i była w wielkim szoku :D ale stwierdziła, że przy pierwszym usg mogło nie być widać i nie chciałam jej wyprowadzać z błedu, że ostatnio było robione już drugie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×