jak powiedziec partnerowi o grZybicy?

jestem z nim 4 miesiace i okazalo sie ze mam grzybice pochwy. biore pigulki wiec wspozyjemy bez kondomow wiec on musi byc juz zainfekowany. jak powiediec facetowi, ze bedzie musial uzywac tych masci i wogole?

spokojnie, powoli i najlepiej po polsku bez krecenia

:-0 teraz on pozaraza inne, np te z ktorymi cie zdradza!

troche boje sie jak zareaguje. boje sie, ze pomysli, ze to jakis syf ktory dostaje sie podobnie jak kile czy rzezaczke:O

jesli powiem mu po polsku to nic nie zrozumie jest obcokrajowcem:D

cie zarazil a o takich rzeczach rozmawia sie w zwiazku normalnie

wiesz to bez roznicy czy on mnie zarazil czy ja jego ja mam zdiagnozowana wiec to ja powinnam mu o tym powiedziec, najlepiej dzis bo chce jutro wykupic leki i masc dla niego. wiem, ze w zwiazku powinno sie rozmawiac o takich rzeczach normalnie ale w dalszym ciagu to krepujace

kiedyś dawno dawno temu też miałam ten sam problem z moim facetem dokładnie identyczna sytuacja - a grzyba dostałam po długiej kuracji antybiotyki, powiedz mu, że niestety ostatnio twoja odporność się obniżyła bo np; antybiotyki, dieta ( mam nadzieje, że nie narkotyki) co spowodowało grzybiczne zapalenie pochwy, i że niestety ale on też mógł się tego nabawić poprzez współzycie. No i żeby leczenie było skuteczne on też musi tą maść czy tam coś zastosować- no sorry takie rzeczy zadazają się bardzo czesto i jezeli on jest w miare dorosły psychicznie to spoko, zrozumie, a jak ci walnie teksem, że być moze go zdradziłaś lub coś w tym styli ( faceci tak to rozumieją czasem ) to powiedz mu, żeby sie walił i nie przychodził już do ciebie bo jest dzieciak....

powiedz ze bylas na grzybach w lesie i ze niczego niepamietasz ale mialas kilka orgazmow... Wcale go nie musialas zarazic bo grzybica nie jest zarazliwa.

nie będzie to prosta rozmowa, ale najlepiej mieć to już za sobą, bądź pewna siebie i wytłumacz mu, że np. załapałaś to na basenie, solarium etc. i już, nie stresuj się bo i on zacznie a po co tak?? jak można z totalnym spokojem załatwić sprawę, to nic złego, prawie każda kobieta przez to przechodziła, tylko nikt się nie przyznaje, głowa do góry!!

kikma dobrze piszesz, co za bzdura że się nie można zarazić...

dzieki! ja to zlapalam po dlugiej kuracji anytybiotykami. wierze, ze jest na tyle dojrzaly, ze przyjmie to do wiadomosci, ostatnio ogladalismy telewizje i byla reklama o grzybicy pochwy i on sie mnie pytal co to jest wiec mu wytlumaczylam. to dzis powiem mu, ze to mamy:)

no nie mozna, w sensie ze jezeli ktos sie zaraza to nie dla tego ze ktos go zarazil tylko ze sam ma problemy z odpornoscia. Grzybem mozesz sie zarazic w wielu miejscach, ale jaoks nie wszyscy sie nim zarazaja. POza tym tak jak pisze ktos u gory grzyb a dostaje sie po antybiotykach, czyli zraza sie siebie samego.

..i extra temat zakończony "heppyendem"

oby:) to dla nie dosc krepujace ale chce powiedziec mu o tym jak najszybciej zebysmy jak najszybciej zaczeli sie leczyc. a powiedzcie mi jeszcze, czy w trakcie leczenia mozna uprawiac seks?

Grypodobny - mozesz zarazić sie wszędzie jeśli masz osłabioną odporność

to mo9że być dość niekomfortowe, bo po tabletkach chyba zapisali Ci dopochwowe będą takie pluski z p**ki i może lepiej nie, ale nie jestem ekspertem, może ktoś inny jest lepiej poinformowany

dzieki za rady kikma:)

Jeśli jest inteligentnym i kochającym Cię facetem to nie masz się co obawiać. A z drugiej strony można powiedzieć że to będzie taki mały teścik - sprawdzisz jak reaguje na coś złego co Cię dotknęło. Bo równie podobnie jest z anginą (to też infekcja, tyle że gardła)

Jeśli facet dojrzały i nie tępak, to będzie wiedział, że grzybek nie oznacza ku*wienia się. Drożdżaki są dosłownie WSZĘDZIE przecież... Uważam, że jesteście ze sobą wystarczająco długo, żeby na spokojnie mu powiedzieć. Jeśli nie kuma, to właśnie wytłumaczyć, że grzybek jest niestraszny

sporobuje:) mam tylko nadzieje, ze go to nie odstraszy bo poki co uprawiamy seks przy kazdej mozliwej okazji i mamy swietne zycie seksualne nie chcialabym, zeby to sie zmienilo