dziewczyny mam duży problem...

ja w zaleznosci od fazy cyklu mam rozne ilosci sluzu,czasami jest go tak malo,ze trzeba sobie pomoc chemicznymi srodkami :P, a czasami jest go tak duzo,ze az jest mi glupio:)

Pauuulla24: Nie ma się co krępować. Ale z tym "aż mi głupio" to słodkie.

ale to nawet nie o wstyd chodzi ale jak jest baaaaaaaaardzo mokra to małe ma doznania. praktycznie niewiele faceta wtedy czuje. podszyw w tym topiku w wysokiej formie 8/10

Aaa tam, może i nie poczuje, ale słodziutkie to jest. Mimo wszystko.

Silne wydzielanie przeszkadza w trakcie stosunku... i to obojgu. Nie jest to straszny problem jeśli sie lubią i jest im dobrze. W swojejpraktyce radzę sobie tak:przygotowuję biały ręczniczek przy łózku i co jakiś czas wycieram prącie i delikatnie osuszam srom i przedsionek pochwy kobiety...to daje zamierzony skutek na poczatku kiedy śluzu jest najwiecej...potem w trakcie dłuzszego kochania zwilżanie jest coraz bardziej skąpe. Myślę tu o dłuzszych sesjach...parogodzinnych.Tzn nie "piłuje" kilka godzin, tylko jesteśmy aktywni z przerwami krótkimi (papieros,napoje,przekąski itp) np. cały wieczór :) Takie jest praktyczne rozwiązanie...innego raczej nie ma.

a nie ma jakiś leków/środków o odwrotnym działąniu niż te które stosują panie z suchością pochwy?