prosze was o radę

Mam prośbę o radę. Spotykam się z facetem 8 miesięcy. Jest nam ze sobą dobrze, kochamy się i życia sobie bez siebie nie wyobrażamy. On poznał już moich rodziców, ja jego jeszcze nie. Niedawno byliśmy na 2dniowym wyjeździe, teraz chcemy zaplanowac dłuższy pobyt, ale kwestia jest taka iż nie wiem co jego rodzice sądza na temat naszego wspólnego wyjazdu na wakacje- tj. chodzi m o wspólne spanie itp.. Wiem, ze będzie mi głupio, jeśli dowiedzą się, ze byliśmy gdzieś razem, tym bardziej, ze chciałabym zrobić dobre wrażenie, bo ich jeszcze nie znam. Mam z nim o tym szczerze pogadać? Zależy mi na tym, zeby mnie traktowali poważnie i nie myśleli, że jestem jakąś latawicą, która wozi się z ich synem i nie wiadomo co tam robią:O

dziwny problem...ja jakoś o tym nie pomyślałem jak pojechałem z 16 letnią dziewczyną na wakacje, pod namiot itp. jeśli jej rodzicom nie przeszkadzało to co moi mieli do tego? no chyba że koleś ma jakiś pojebanych rodziców

Nie powiem, zeby moim jakoś specjalnie przeszkadzało, ale wiem, ze skoro mam wiązać przyszłość z tym chłopakiem to wolałabym dobrze wypaść... W sumie przecież moga nic nie powiedzieć, ale swoje pomyślą..

Ile masz lat? Ja byłam z moim mężem miesiąc po poznaniu się w Egipcie i rodzice nic nie mówili. Z resztą to nie ich sprawa.

Mamy po 22:) Nie chcę na niego naciskać. Myślicie, ze jeśli powiem, ze lepiej bym się czuła jeśli by wiedzieli, że jedziemy razem, to np. zaaranżuje poznanie? On jest z tego rodzaju facetów, którzy nic nie powiedzą gdzie jada i z kim. A ja nie chcę, zeby oni po fakcie się dowiedzieli, ze gdzieś mnie zabrał, bo mi będzie z tym głupio...

jeśli będą mieli jakies zastrzeżenia to o nich powiedzą, bynajmniej ich synowi. A tak wogole ile masz lat? Słuchaj, skoro jeszcze tam u nich nie byłaś to czekaj aż Cię zaproszą. Nie oznacza to rzecz jasna , że masz z czegoś zerygnować. Nie znasz ich zdania a jeśli mają jakieś zastrzeżenia i nie mówią o nich głośno to się nie przejmuj. Gdyby coś im barrdzo przeszkadzxało to by powiedzieli przynajmniej swojemu synowi - tam postepuja rodzice ktorzy chcą dobra dla swojego dziecka.