Czy mąż zdradza???

Witam mam problem,mój mąż jest obecnie za granicą w pracy a ja jestem w Polsce.Podejrzewam go o to że ma tam kogoś.Od jakiegoś czasu bardzo się zmienił,nie jest już taki jak był kiedyś...zrobił się trochę opryskliwy,nie zwraca już takiej uwagi na mnie,ciągle gdzieś wychodzi w soboty i niedziele to ktoś ma urodziny to znowu jakieś imieniny,kiedyś zadzwoniłam do niego koło 1 w nocy odebrał telefon i na moje pytanie gdzie jest i co robi powiedział że jest sam nad jakimś jeziorem,co jest mało prawdopodobne bo nigdy wcześniej nie chodził nad żadne jezioro i to tym bardziej sam,na drugi dzień powiedział mi że był tam z kolega i z kolegi koleżanką.Ciągle coś kręci,kłamie.Pytam się go czy ma kogoś ale się wypiera pewnie każdy facet się wypiera w takich sytuacjach.Wszystko zaczęło być dla niego ważniejsze tylko nie ja,znajomi,koledzy są na pierwszym planie a ja gdzie jestem w tym wszystkim??? Chciałam teraz w sierpniu jechać do niego ale zaczął kombinować że to on może teraz przyjedzie w lipcu,chociaż kilka dni wcześniej mówił mi że ma tyle roboty że we wrześniu przyjedzie dopiero do Polski.Mieliśmy w planach przeprowadzić się do Niemiec na jesień i zostać już tam na stałe,ale czuję że to chyba nic z tego nie wyjdzie:( Ja mogę zrozumieć to że poszedł raz sobie z jakąś inną na numerek i tyle,ale to jest coś więcej,ostatnio jak rozmawialiśmy na skypie ktoś puścił mu sygnał to musiał wyjść aż z pokoju żeby zadzwonić,tak żebym ja nie słyszała o czym gada,on mieszka tam na razie z wujkiem i tłumaczył się że wujek już spał i nie chciał gadać przez telefon w pokoju żeby go nie obudzić,ale jak my gadamy przez skypa to wszystko jest ok nie przeszkadza to nikomu.Mam już tego dość!!! Proszę pomóżcie mi doradźcie coś,co ja mam zrobić???

ubieraj sie i jedź do niego bez zapowiedzi sprawdzisz co tam tak na prawde się dzieje , a jezeli jest tak jak myslisz to pusc dziada w trąbę

Mam zamiar tak zrobić w sierpniu w tedy jego wujek zjeżdża do polski na dwa tygodnie,mam taki mały plan ale nie wiem czy wypali,chciałabym go trochę pośledzić zobaczyć gdzie się szlaja i z kim,tylko nie wiem czy wypali,no bo co mam się przebrać za kogoś innego,założyć perukę??? Nie robiłam takich rzeczy wcześniej a bardzo bym chciała go sprawdzić w taki sposób.

porabana i wcale mi cie nie zal.......mowisz ze jak poszedl raz na numerek to ok ale jak to cos wiecej to juz nie....wez sie lecz glupia babo...nie dziwie sie ze cie maz zdradza jak masz siano we lbie......

Nie napisałam że poszedł tylko jakby poszedł na jeden numerek,mogłabym wybaczyć przeżyć takie coś,ale tu chodzi o coś innego to już nie jest jeden numerek tylko romans. I proszę cię bardzo o nie bluzganie tym bardzie w moim kierunku bo sobie tego nie życzę.

Ja bym pojechala bez uprzedzenia i sprawdzila co sie dzieje.

kup peruke ciemne okulary i go sprawdz :D

Na pewno zrobię coś w tym kierunku:) Nie chce sam się przyznać to będzie musiał mi spojrzeć w oczy jak go już nakryję.

a może za często dzwonisz i czuje sie kontrolowany??

Nie to nie to...znam go bardzo dobrze i wiem kiedy kłamie,kiedyś sam do mnie dzwonił od razu po pracy a później na skypa,było naprawdę wszystko ok.Do momentu aż któregoś dnia został zaproszony na parapetówkę do kolegi,oczywiście było wesoło koledzy koleżanki alkohol.Od tamtego dnia się zmienił,kłamie,kombinuje...zaczął się też zmieniać zewnętrznie,bardziej dba o siebie,depiluje się w miejscach intymnych czego wcześniej nie robił i był temu przeciwny,nawet kiedy ja go o to prosiłam.O tym że się depiluje musiał mi powiedzieć bo i tak prędzej czy później zobaczyłabym to przecież.Wczoraj mi powiedział że dzisiaj też nie będzie go w domu bo w poniedziałek ma urodziny i dzisiaj ma prawo gdzieś wyjść.Muszę tam jechać i to sprawdzić bo zwariuję:(

Anno, a czy macie dzieci i ile jesteście małżeństwem??

Niestety ale z tego co piszesz wynika, ze chyba kogos tam poznal. Na twoim miejscu pojechalabym bez zapowiedzi. Nie bedziesz przynajmniej zyc w niepewnosci.

Po ślubie jesteśmy 2 lata w czerwcu była nasza rocznica,dzieci niestety nie mamy mam problemy z zajściem w ciąże,muszę brak hormony i próbować tak powiedziała mi pani ginekolog,ale jak ja mam próbować jak jesteśmy daleko od siebie:( Pojadę tam na pewno do niego i zobaczę co się dzieje,ale to nie będzie nic miłego tak czuję:( A mieliśmy takie plany,zamieszkać tam razem wziąść ślub kościelny bo na razie mamy tylko cywilny,chcieliśmy starać się o dzidziusia...a teraz wszystko poszło na dalszy plan...czuję jak to wszystko się sypie:(