Kazdy nowo poznany facet proponuje mi, abym byla jego kochanka

Nie wiem czy ze mna jest cos nie tak, czy trafiam na samych debili. NIe mam faceta i umawiam sie z roznymi mezczyznami i zazwyczajw szystko wyglada tak samo, ale juz na pierwszym spotkaniu probuje mnie \"przeleciec\" albo okazuje sie ze jest zajety i szuka kochanki. Mam duzy biust czy to przez niego mezczyzni mnie traktuja przedmiotowo? NIe jestem glupia, pracuje studiuje, mam swoje zasady ,ale nie potrafie sobie znalesc partnera na stale , ktory widzialby we mnie cos wiecej niz fizycznosc.

Też mam duży biust i nie sądzę, żeby to właśnie on stanowił problem. Trafisz na niewłaściwych facetów i tyle.

trafiasz*

Duży biust tu nie ma nic do rzeczy, to kwestia na jakich facetów trafiasz. A dlaczego trafiasz na akurat takich, to nie mam pojęcia..

kolorowe kredki--no i napisałam praktycznie to samo co Ty ;)

Nie wiem naprawde dlaczego tak jest, nie uwazam sie za brzydka dziewczyne, bo gdyby tak bylo to nie slyszlalabym na kazdym kroku wielu komplementow na swoj temat. Chyba przyciagam typow z pod ciemnej gwiazdy...

przestań poznawać ich w najbardziej lansiarskim klubie w mieście albo zmień wymagania i odpuść sobie tych superprzystojniaków bo oni o tym wiedza i wiadomo co albo jeszcze coś innego bo to w końcu twoja wina

try walking in my shoes - moze jesteś moim alter ego ;)

Kolorowe Kredki--możliwe, bo też mam duży biust

A co do autorki-a gdzie Ty poznajesz tych facetów?

Hmm gdybym ich poznawala w jakims klubie i byli super przystojniakami to byc moze w tym tkwil by problem, ale zazwyczaj to sa jacy znajomi znajomych i zadne super przystojniaki. zawsze uwazalam ze to jednak charakter jest najwazniejszy,,,

i jestem powoli zalamana tym. nie mam co prawda duzego biustu, w ogole to nie jestem ani olsniewajaco ladna ani posagowo zgrabna ale ogolnie jest ok, mam tez kilka wabikow a la ladne wlosy, dlugie nogi i ladne oczy ;-) tez studiuje i uwazam , ze bywaja glupsze ode mnie. mialam w swoim zyciu kilku dobrych kolegow, z ktorymi sie swietnie dogadywalam, wiec nieciekawa chyba tez nie jestem. ostatnio sie spotykalam z takim jednym to specialnie 3 miechy z seksem i w ogole tym wszystkim czekalam, tylko przytulanie i pocalunki. i co? jak tylko do tego doszlo nasza znajomosc zaczela sie sprowadzac tylko do tego. zalamka normalnie, nie wiem co jest ze mna nie tak :-(

nie ten czas i nie to miejsce...czekaj cierpliwie :)

Nie ma co załamywać rąk...Odpocznijcie od facetów, zacznijcie żyć właśnym życiem i wszystko się jakoś ułoży :)

Ja nigdy nie trafiłam na takiego faceta....serio. Nie licząc idiotów, którzy gwiżdżą za każdą dziewczyną ;) może to wynika z tego, że jestem naprawdę nieufna i jak coś mi w facecie od razu nie pasuje, to się nie umawiam...chyba mam jakiś taki radar na takich gnojków ;)

try walking in my shoes - :D :D :D

Tak wlasnie musze zrobic, zajac sie soba i tylko soba i odpoczac od meskiego towarzystwa ;) moze koedys trafie na kogos godnego moich uczuc