Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majisk

romans czy milosc

Polecane posty

Gość majisk

witajcie,co robic jesli zakochalam sie z wzajemnoscia w starszym od siebie mezczyznie,a mam rodzine,kochajacego meza,a nie boje sie tego stracic...nie umiem funkcjnowac,bez nowego zauroczenia,( skad mam wiedziwec,czy to romans,czy milos?)co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostawisz męża bez mrugnięcia okiem miłość chcesz tego i tego nudzi Ci sie i tyle:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majisk
no tak,nuda i poprzewracane w glowie...jakich odpowiedzi moglam sie spodziewac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majisk
tej odp nie znam,poprostu nie wiem jak bedzie wygladalo moje zycie,gdy maz sie dowie...nie umiem sobie wybaczyc,ze go ranie,a jednak-i tu nie chodzi o sprawy lozkowe-darze wielkim uczuciem innegi mezczyzne...nie umiem wybrac,nawet nie chce,ale do tego dojdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec to nie miłość bo każdy NORMALNY cZłowiek dąży do tego by być z osobą przy której jest szczęsliwy a Tobie sie tylko pieprzyć chce nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majisk
tak i swietnie sie rozumiemy,ale tylko jako przyjaciele...nie potrafie nic wiecej okazac,a i tak jest fajnie...i dlatego to tak boli,ze pisze...nie spotykam sie z innym dla seksu,nawet bardzo malo sie spotykamy,czescuej rozmawiamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majisk
Dzeiciaki sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to radze o nich najpierw pomyslec. czy warto dla kogos kogo mozesz nawet kochac ryzykowac relacje z dziecmi bo recze ze tak latwo ci tego nie wybacza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majisk
wlasnie slowo przyjaciele juz nie istnieje i to jest najwstretniejsze z mojej strony,wiem... co jesli wiem,rozumiem,a nie potrafie zrezygnowac z uczuc,..poprostu zona i matka to meczennica poswiecajaca sie dla dobra sprawy, tak? nawet po rozwodach nie przestaje sie kochac dzieci... a moze jednak wariatka?tylko co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzzytu
popierniczylo sie w glowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majisk
swietnie,to wiem...ale jaka jest odtrudka...bo sama sobie nie poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przestajesz kochac dzieci- ale to one sa ofiarami i czy chcesz czy nie to sie na nich odbije. zastanawiam sie czasami dlaczego dorosli biora slub i maja dzieci skoro pozniej tak szybko owe obietnice zrywaja i 'ida za glosem serca' nie patrzac na konsekwencje. po co to wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majisk
dzieki wszystkim za rozmowe...obyscie nigdy nie mieli takich dylematow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×