zwiazwk ze starszym mezczyzna

mam takie pytanie czy zwiazek ze starszym mezczyzna ma sens??Ja 18 lat on 30.Czy to ma sens??Bradzo go pokochalam za to jaki jest ale czy to ma sens??Nie ma za duzej roznicy wieku?ktos przezyl taki zwiazek. pzdr.

12 lat to nie tak duzo, najwazniejsze jest uczucie! Jesli sie kochacie to roznica wieku nie powinna miec znaczenia moj babcia jest 11 lat mlodza od mojego dziadka a sa malzenstwem 50 lat

tak, zwiazak ma sens jesli koles nie mysli tylko o bzykaniu. Ty kochasz, nie wiadomo jak on do tego podchodzi. Mało ktory 30 latek pragnie zwiazac sie z taka mloda dziewczyna na serio. Ja osobiscie znam przypadek 22 latki i 31 latka. Wzieli slub, bo koles czuł, ze jak nie ta to juz zadna go nie zechce. Czy sa szczesliwi? sama sie domysl...

A nie jest on przypadkiem zonaty ?

Ogólnie ma sens, ale jeśli zbyt krótko się znacie to nie podejmuj pochopnych decyzji. Jesteś bardzo młodziutka.W twoim wieku łatwo popełnić błąd.

no wlasnie jest inny niz reszta kolesi z ktorymi sie spotykalam.Nie mysli tylko o bzykaniu itp.Po prostu zaczelam go kochac za to jaki jest.Jest Mi znim na prawde dobrze ale niewiem czy to ma sens:(jak z mlodszymi sie spotykalam to Oni tylko mysleli jak Mnie przeleciec:/a Tu jet inaczej jet bardzo opiekunczy i troskliwy.Dzieki niemu rzucilam palenie itp.Pomaga mi bardzo ale sie boje ze moge go stracic itp.ze jestem dla niego za mloda:(Staram sie jak moge On jak narazie mówi ze Mnie bardzo lubi i jakby mial Mnie pokochac za sam wyglad to juz by tak bylo.Caly czas mi powtarza jak cos zrobie glupiego nie zachowuj sie jak dziecko.Ale i tak jest OK bo nigdy takiego fajnego faceta nie spotkalam.Mam nadzieje ze roznica wieku nam nie zaszkodzi i zawsze bedziemy razem.Czuje ze to jest ten na ktorego czekalam pzdr.

czyli koles jest poki co normalny (albo mowi tak tylko po to bys sie w nim zakochala) faceci zwlaszcza w jego wieku wiedza jak bajerowac... z 2 strony... podobasz mu sie ale nie widzi z Toba przyszlosci. Wie, ze za rok, dwa zacznisz szlaec, bawic sie, a on nie bedzie umial Cie upilnowac. Moze sie boi reakcji rodziny kiedy bedzie musiał Cie wszystkim przedstawic... gdzie 30 latek i 18 latka... malo prawdopodobne by sie z tego cieszyli.

ja mam 28 mój męzczyzna 50 i jesteśmy naprawdę szczęśliwi od 5 lat. Szczęście jest w głowie.

nie daj sobie wmówić że taka różnica wieku jest jakąkolwiek przeszkodą po prostu żyj i patrz co z tego wyniknie nie spiesz się do małżeństwa bo masz dużo czasu poznajcie sie nawzajem dobrze i nie zajdź w ciążę przez nieuwagę!

"12 lat to nie tak duzo" nie dużo :D jak ona miała 14 i trzymał ją za yhmmm prokurator to on miał 28 i 6 związek na koncie. niewielka różnica jak on umrze to ona będzie jeszcze żyć 21 lat... średnio :P

czesc! ja mam 20 lat, a on 35... na poczatku bylismy zwyklymi znajomymi, tak o.. potem tak jakos czulismy do siebie miete i bylo miedzy nami cos, nie wiem jak to nazwac. przelotny romans? tak przynajmniej wtedy myslalam. nie podchodzilam do tego wszystkiego powaznie. po jakims miesiacu powiedzial mi ze mnie kocha, ja tez sie w nim zakochalam. mielismy wiele watpliwosci czy taki zwiazek wypali i czy warto dalej to ciagnac, ale postanowilismy ze zostawimi sprawe losowi... i tak jestesmy ze soba ponad rok czasu. przedstawil mnie swojej rodzinie. byli chyba mocno zaskoczeni... ale nic mu nie powiedzieli i nie mowia na ten temat. gorzej z moimi rodzicami! gdy tylko wyszlo w domu ze sie z kims spotykam. bylam wtedy swiecie przekonana ze nasza znajomosc sie szybko zakonczy. zeby rodzice przestali mi wkolko zadawac pytania na jego tema, powiedzialam ze ma 29 lat w dodatku zmienilam mu imie... rok czasu zyje w tym klamstwie, rodzice naciskaja zeby go poznac, aja sie ciagle migam.. strasznie sie boje im powiedziec o tym ze jest 15 lat starszy, w dodatku ze ich rok czasu oklamywalam!

kurczę chyba zaloze wlasny topik, bo mam serio problem

to napewno masz problem . ale tu nie ma psychiatrow :O

up

mój mąż jest starszy ode mnie o 15 lat:):)żaaaaaadnych problemów nie mamy poza tym że jego znajomi mu zazdroszczą:)