Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ms_xoxo

Odchudzanko!

Polecane posty

Cześć dziewczyny... jest tu mnóstwo podobnych tematów, ale wszystkie już \"zaawansowane\" :P Szukam chętnej dziewczyny bądź dziewczyn, które od jutra podejmą ze mną wspólną walkę w odchudzaniu! Razem będzie raźniej! Jest ktoś chętny? Pozdrawiam i zapraszam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile
chcesz schudnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajvwkaa
co myslicie o skakaniu na skakance

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaśka
ja chetnie sie przyłacze:) a jaka diete planujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomaśka - proponuje diete niskokaloryczną w pomieszaniu z dietą niełączenia :P co Ty na to? chcę schudnąć 10kg do października

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu nie a znasz sie troche na tej diecie niełączenia ? słyszałam ze mozna jesc wszystko byle by nie łączyc , ja chyba nie zamierzam załowac sobie kalorii zastanawiałam sie jeszcze nad dietą kapusciana , bo stosowałam kiedys i tez byłam zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały rabarbaarek
Ja też 10 kg do października!:) Może się dołącze, jeśli na moim topiku nikt nie bedzie chciął ze mną:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mały rabarbarek i tomaśka - myślę że podejmiemy współpracę :D dieta kapuściana... to na pewno nie dla mnie... nie mam zaufania do diet jednoskładnikowych... po prostu chce ograniczyc kalorie, nie łaczyc tego co najgorsze, więcej sie ruszać... :) 10 kg do pazdziernika! to mój cel... :) ważę 69... ech.... a wy? zaraz zrobię stopkę żeby było przejrzyście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zwaze sie jutro to tez zrobie stopke ale mysle ze waze tak kolo 70 kg :( masakra. ms_xoxo dieta kapusciana nie jest jedno składnikowa :) je sie tez owoce warzywa mięso tylko zalezy w ktory dzien i zupe je sie do woli wiec wogole nie chodzi sie głodnym, ale przeciez nie musimy wszystkie stosowac takiej samej diety wazne by topik nie umarł i bysmy byly wytrwałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały rabarbaarek
Ja mam około 69-70 kg a wzrostu 170 ... Moje postanowienia to nie jeść po 18, eliminacja słodyczy i pochodnych i dużo ruchu... planuję biegać co wieczór, ale pewnie ciężko się będzie przełamać. PS TYLKO nie zniknijcie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny! dogadamy się :) każda z nas ma podobną wagę :P patrzcie na moją stopkę... na samej górze jest okropna :O ale na dole za to jaka fajna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj plan: -jesc posiłki o stałych porach -oczywiscie w miare mozliwosci -codziennie cwiczyc brzuszki ( biegania nie lubie) -raz w tygodniu ( na poczatek) pol godzinki na steperze -oczywiscie zero słodyczy i tym podobnych rzeczy nie chce sobie od razu narzucac wielkiego rygoru bo wiem ze nie wytrwam a i tak pewnie beda mi sie jakies grzeszki zdarzac ale o wszystkim bede pisac na forum :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odezwij sie nawet dzisiaj :P powiedz jak tam "doświadczenie" w dietach, ile masz lat i czy masz silną motywację tak samo jak ja aby schuuudnąć :D musimy się wspierać dziewczyny, zrzućmy razem te 10kg tłuszczu! :/ tomaśka - tematy bardzo często umierają szybko... nie pozwólmy temu na to :P oczywiście każda z nas może miec inny plan, to niczemu nie przeszkadza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja postaram sie przynajmniej raz dziennie zajzec na topik jesli wy tez bedziecie to topik nie umrze mi tez jest łatwiej jak odchudzam sie z kims wiec do dzieła dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to teraz coś o sobie:) Zwykle odchudzam się tak że przez tydzień jem tylko jourty naturalne, tracę kilogramy a potem jem normalnie i ... niestety wszystko wraca ;( Moje ciałko to rozlazły brzuszek z oponką i ogromne piersi... z których najbardziej chcę stracić. PRZYNAJMNIEJ JEDEN ROZMIAR... Mój facet jest wysportowany i ma świetne ciałko i nie ukrywam... też robię to dla niego:P I mam motywację bo we wrześniu jedziemy na wakacje:) a w październiku znowu na akademię:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczeta, po pierwsze gratuluje podjecia decyzji o odchudzaniu! a po drugie, jesli pozwolicie to dam wam jedna rade: najszybciej i najlepiej chudnie sie na dietach niskoweglowodanowych. Mowie najlepiej poniewaz chudnie sie tylko z tluszczu, a miesnie zostaja, co sprawia ze sylwetka tez wyglada lepiej! Nie zachecalabym, gdybym sama nie sprobowala ze swietnymi wynikami! 8kg mniej w poltora miesiaca, zmniejszenie tkanki tluszczowej z 24% na 21,7% i zwiekszenie masy miesniowej z 36,4% na 36,7%!!! Dotatkowo utrata laczna w centymetrach- 24 :D. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Mam nadzieje, że mogę do Was dołączyć :) Nie mam konkretnych planów co do odchudzania. Właściwie jestem na wiecznej diecie, odkąd pamiętam. Jako nastolatka ważyłam sporo (nawet 75 kilo na 166 cm wzrostu). Teraz już od paru lat moja waga raczej nie przekracza 55 kg. Mimo wszystko lubię sobie pogadać o dietach i dowiadywać się nowinek w tym temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj 24 :) ting a co to za dita niskoweglowodanowa ? na czym ona polega mozesz cos wiecej napisac o niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i O.N.A.91 TEZ WITAJ :) jaka diete ty planujesz ? fajnie ze jest nas coraz wiecej obysmy tylko wszystkie wytrwały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cypryska
Witam Laseczki tez od jutra zaczynam diete to jest Atkinsa. 2 tygodnie temu wyszłam za maz i nie chce sie zapuscic a wrecz wygladac lepiej jako żoneczka teraz to 80/170 ale planuje do 65 zjechac. Atkinsa próbowałam raz było fajnie ale zaszłam w ciaze i musiałam przerwac no i przytyłam:( Ale nie poddam sie teraz chce byc znowu szczupła i poczuc sie lekko bo od miesiaca mam straszne wzdecia i kiepsko sie czuje ogólnie. Bedzie mi napewno strasznie ciezko bo lubie wegle ale na miesie tez da sie zyc przynajmniej głodna nie bede chodzic to plus dla mojego meza bo jak jestem głodna to jestem zła:) Trzymam za Was kciuki Wy trzymajcie za mnie wszystkie znowu poczujemy sie leiej:) Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Oj ja zeszłam z 70 kg w 3 miesiace jak chłopak wyjechał za granicę. Wrócił i mnie roztył słodyczami :( i teraz drugie podejście do odchudzania bo znów wyjechał :) Odchudzac się bede tak jak ostatnio: 1. Woda mineralna dużo (żeby odblokować wode z organizmu która zalega) 2. Zielona herbata ( ja pije 3-4 filiżanki-> spala tłuszcz poprawia metabolizm ogólnie cud natury;p) 3. trzy razy dziennie ćwicze. 4. Nie jem prawie w ogóle tłuszczu i cukrów ->za to jem 5 x dziennie :) Moze nie na każdego podziała ale dla mnie to jest magiczny sposób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki ja spadam na chwilke , ide sie wykapac i zrobic sobie peeling kawowy a zaraz po tym nasmaruje sie balsamem brązujacym :) bo oprocz tego ze bede coraz szczuplejsza to razem z dieta zamierzam bardziej dbac o siebie :) cypryska gratuluje zamąz pójscia , ja niedługo bede miała pierwsza rocznice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie ze moge. Dieta niskoweglowodanowa polega na stopniowym eliminowaniu weglowodanow (czyli cukrow i produktow macznych) i zastepowania ich produktami bialkowymi (mieso ryby jaja) i nabialam (twarog,jogurty smietana mleko). Powtazam stopniowym, poniewaz nasz organizm jest niestety uzalezniony od weglowodanow ktore sa dla niego latwym zrodlem energii. Jezeli od razu wszystko wyeliminujemy bedziemy sie czuly slabo, bez sily z bolami glowy itd. Wiec eliminujemy stopniowo, najpierw te "najwazniejsze" czyli slodycze i przekaski typu czipsy, paluszki itd. Ograniczamy tez makaron, ziemniaki (zastepujemy kaszami, ryzem. dodajemy do diety coraz wiecej bialka i warzyw. Zatepujemy chleb zamiennikami typu chleb pelnoziarnisty, pieczywo chrupkie itd. Juz z takimi ograniczeniami, i jedzac do woli bialko i nabial zaczynamy chudnac 1,5-2kg tygodniowo. W pewnym momencie jednak organizm sie przyzwyczaja i wtedy idziemy do fazy 2. W nastepnej fazie (fazy zaleza od tego jak sie czujemy, pierwsza moze trwac tydzien lub miesiac w zaleznosci od osoby) eliminujemy reszte weglowodanow, czyli pieczywo i niestety owoce - przynajmniej te bardzo slodkie, mozemy ewentualnie zastapic je cytrusami i owocami z "krzaczkow" czyli borowki, maliny - dla ulatwienia wszystkie ktore po angielsku nazywaja sie costam- berry :D Dieta jest bardzo zdrowa, jemy tyle ile chcemy (bialka warzyw i nabialu) i chudniemy! Dodam ze w pierwszej fazie wegle najlepiej jesc na sniadanie i 2 sniiadanie, a obiad i kolacje jesc bialkowo-nabialowy. Po ukonczeniu diety aby utrzymac wage nalezy sie upewnic, ze dzienna "dawka" weglowodanow nie przekracza 30% calosci dostaczonego jedzonka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja juz po peelingu :) ale mi fajnie od razu czuje sie piekniejsza i szczuplejsza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki i witam serdecznie nowe panie na moim topicu! :) Ting - podoba mi się ta dieta o której piszesz... jednak nie potrafie żyć bez słodyczy! jak nie zjem po poludniu czegoś małego czekoladowego to jestem zła do końca dnia i w ogóle mam tragiczny humor hehe :P więc jeśli chodzi o moją dietę to przede wszystkim MŻWR czyli mniej żarcia, więcej ruchu:) od jutra zaczynam z bieganiem i rowerem ... to na nóżki, a w domu pomyślę nad ćwiczeniami na moje sadło na brzuchu :P czego w swoim ciele najbardziej nie lubicie? bo ja mogę znieść wszystko oprócz okropnie grubych ud i ramion... :/ trzeba się tego pozbyć więc do dzieła! a jeśli chodzi o eliminacje... hmm... nie mogę powiedzieć że do końca zrezygnuje ze słodyczy, bo wiem że nie wytrzymam... ale OGRANICZĘ! jeśli chodzi o kompletną eliminację to u mnie będą to: -frytki i tego typu szybkie żarcie na oleju, -SÓL! -jasne pieczywo -ziemniaki -makaron -masło i margaryna (ograniczenie) może na początek tyle... żeby się nie zrazić! postaram się pić więcej wody choć nie lubie... i herbatke jakąś - zielona czy czerwona? co myślicie? buziaki dla wszystkich :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×