Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiemcorobicmamdosyc

jak sobie poradzić?

Polecane posty

Gość niewiemcorobicmamdosyc

nie mogę mieć dzieci.Poroniłam 5 razy.Jsk widzę kobiety w ciąży czy matki z dziecmi to łzy same lecą. i te ciągłe pytania rodziny i obcych ludzi KIEDY DZIECKO ?? LATA WAM LECA ITD. Nie piszę tego żeby sie ktoś nademną użalał .Czy któraś z Was jesst w podobnej sytuacji? jak sobie radziciw z tym bólem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcorobicmamdosyc
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cmokus20
Nio ja sie z takim czyms nie spotkalam.. strasznie Ci wspolczuje.. mowia ze sa jakies tabletki na podtrzymanie ciazy.. ale to tylko co slyszalam... a jak nie to zaadoptuj.. napewno pokochasz jak swoje.. zycze powodzenia z calego serca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcorobicmamdosyc
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
połowa sukcesu to to że w ogóle możesz zajść w ciążę :) jeśli mieszkasz w warszawie mogę dać ci namiar na gina który specjalizuje się w takich przypadkach (znajoma była po 8 poronieniach i ma teraz 5 letniego synka) ja w zeszłym roku straciłam jedną ciążę (obumarła) i tez brałam na podtrzymanie, jak ma się coś stać to i tak się stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzkie chamstwo nie zna granic-jak mozna pytac ludzi, kiedy bedziecie miec dzieci, przypominac,ze lata leca itd. nie znajac sytuacji!!! Ty ich nie pytasz jak im idzie w lozku, dlaczego zadaja Tobie takie intymne pytania??? Co do problemu samego w sobie, zapytam b.delikatnie, nie rozwazalas nigdy adopcji? Co mowia Ci lekarze? Definitywnie nie bedziesz nigdy mama? Pozdrawiam bardzo cieplo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fakt że najgłupsze pytanie to to "kiedy będziecie mieć dzieci?" mnie też ciągle o to pytali aż wreszcie zaszłam w ciążę i ją straciłam, potem pytania się skończyły, tylko litość w oczach widziałam co mnie bardzo dobijało bo ja sobie świetnie dałam radę ze stratą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcorobicmamdosyc
małe sznse są.Ale teraz to juuż na wet nie mogę zajść w ciąże.od 2 lat jak przychodzi okres to serce mi peka i ramna siE otwiera na nowo.Chciałabym żeby już wszyscy ludzie na Swiecie wiedzieli o moich problemch przynajmniej by sie nie pytali i nie sprawiali mi tego bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie wiedzą ze tyle razy poroniłaś?? ludzie są wścibscy i nie wiedza nawet jaką krzywdę wyrządzają :( ale głowa do góry jeszcze nic nie jest przesądzone :) próbowaliście inseminacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcorobicmamdosyc
do Franka.JA z pierwszą stratą też sobie jakoś poradziłam ale wiesz jakbys to przezyla 5 razy to wierz mi ze nie mialabys juz tyle sily.5 lyzeczkowan macicy to nie to co jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domyślam się że jest to straszne ale nie można sie załamywać, może powinnaś isć z psychologiem pogadać?? ja jak mam jakiś problem zawsze tam lubię iść si.e wygadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcorobicmamdosyc
niewielki szanse na donoszenie nikt sie nie chce tego podjac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcorobicmamdosyc
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale od biadolenia w ciążę się nie zajdzie :) trzeba próbować ile wlezie i starać się robić wszystko o możliwe, są przecież kliniki które leczą takie kobiety jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana wierze że jest ci ciężko, ja mam za soba 4 poronienia, ale w końcu się udało i mam zdrową córkę, i tyllko dlatego że trafiłam na porządnego lekarza, a nie na konowałów którzy prowadzili mnie wcześniej, wszyscy rozkładali ręce a ja miałam dość. Jednak nie straciłam nadziei i jestem mamą. To prawda że już jest dobrze bo zachodzisz w ciążę, na pewno kolejna ciąza byłaby od początku zagrożona i podtrzymywana bo macica po 5 zabiegach jest w gorszym stanie, nie mówiąc o szyjce. Ale uwierz że może się udać, bo mnie się udało. Wiem tez że ludzie potrafią być okrutni, u mnie nawet jak juz nie byłam w ciazy bo poroniłam to pytali sie jak tam mamuśka?dramat, ale mialam ich u du...i robilam swoje. faktycznie pomoc psychologa może pomóc, sprobuj... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×