Juliusz Cezar.

'Deklinacja - odmiana wyrazu przez przypadki, liczby i rodzaje. Deklinacji podlegają rzeczowniki (ale rodzaje w liczbie mnogiej obowiązują jak w liczbie pojedynczej), przymiotniki, imiesłowy przymiotnikowe, zaimki (rzeczowne, przymiotne i liczebne) oraz liczebniki.':-p. .

'W języku łacińskim jest 5 deklinacji, oznaczanych numerami I, II, III, IV, V. Odpowiadają one tematom kończącym się na -a, -o, -i lub spółgłoskę, -u i -e. Istnieje też kilka rzeczowników z nieregularną odmianą (domus, iecur, femur i inne).' :-p. .

Hic haeret aqua, Depesze... Deklinacje, czyli odmiany :-).

Na litość, Kobieto, tysiące razy? Tego rudzielca słuchałaś tysiące razy? Gdzieś Ty, Kobieto, dorobiłaś się takiego gustu?

czyli w lacinie tak jak w polskim sa przypadki itd?

Kulawy diabel-Advocatus diaboli :-p,:-p.... Spadam.Do popisania .

berete mozesz szybko tylko wejsc na moj topik i odpowiedziec na pytanie? prosze.

Na studiach ,przy łiski i gorących facetach.Ot gdzie poznałam Rudego.:-p. Choć Kaczmarski i poezja śpiewana..to inna bajka. O tym indziej.

Zgadza się, jak w języku polskim. :-) A może odwrotnie - w polskim jak w łacinie. :)

to musi byc bardzo trudny jezyk wtedy.

Nie wymawiając, Kobieto, ale nie mogę milczeć - to nie było dla Ciebie ognistych facetów z nieco bardziej wyrobionym gustem?

Uff!

Uff!? Woda ognista tylko i wyłącznie.

Dzień dobry.

Ave! .

Jak się macie, Dobra Kobieto?

Wypoczęta.Zrelaksowana.Spokojna.Z zapasem sił .:). Mości jak ma się?

Jestem okropnie rozleniwiony. Wakacyjno-letnia aura działa na mnie demobilizująco. Chyba udam się na plażę.

Racja!.Wypocić się i zrelaksować.Pływać.. Toż Lipiec-spożytkować należy go odpowiednio. Proszę się nie usmażyć zbytnio.

Nie ma obawy, Kobieto. Ja mam na podorędziu palżkę wśród sosen, co to schodzą aż do samego jeziora. Woda jak marzenie. No i - kształtne, wysportowane plażowiczki, na których będzie można zawiesić rozleniwione, letnie oko...

Czegóż więcej potrzeba..Istna Letnia Bajka.Woda. Zapach sosen,ściółki..pyszności same. I Łanie przechadzające się po plaży. Wymarzone miejsce dla Leniwców. Zabieraj prowiant i gnaj ku przygodzie.

Zaraz zmykam. Tak jest. Na takie razy zostawia się klasykę w łacińskim oryginale w domu. Jak wypoczynek, to wypoczynek. Choć te roznegliżowane do granic możliwości plażowiczki nie dają wakacyjnego uspokojenia. Raczej odwrotnie, działają na wyobraźnię. Nic, tylko w chłodnej wodzie trzeba siedzieć.

Urlopowiczu po coś tam jesteś,więc wyobrażaj Sobie i Marz.Wolno Ci. Zmykaj Tempus fugit ;-)..

A dlaczego mam tylko sobie pomarzyć? W końcu, kiedy się rozbieram się do plażowych majtek, to nie mam powodu, żeby się za sosnami chować. Plażowiczki także muszą mieć swoją satysfakcję.

To ja by się już pożegnałem. :) Na dzisiaj.

Ave Caesar,morituri te salut. Czy usatysfakcjonowany On?Czy plażowiczki uradowane twarze miały? Czy zerkały na Leniwca pośród sosen?Czy prócz marzeń i nadziei wydarzyło się coś,o czym warto lub można wspominać?Czy dzisiaj znów wybiera się tam?A może wcale nie był?A spędził czas przy łacinie.?

mortituri te SALUTANT - tak dla scisłości:)

Tak,masz rację.Dziękuję za poprawkę. salutant,salutant..... Salut to po irańsku.

byc moze... na pewno w esperanto

Był, był! Jakże nie miał być? Pewnie, że był. Był i się naobglądał, aż się mu niemal w łepetynie przewróciło od tych wszystkich widoków. A było co obhglądać! Ech! Tak musi wyglądać raj u Mahometa...