diane 35 na tradzik

Hej ;) otóż od 5 lat borykam sie z tradzikiem. dosc silnym. cały czas smaruje sie roznymi specyfikami które przepisuje mi dermatolog. ale i ona w końcu straciła nadzieje na to że mnie wyleczy. kiedy znóów dzis u niej byłam powiedziała żebym poszła do ginekologa, ktory przepisze mi tabletki anty diane 35. byc może one mi pomoga. tytlko mam mały problem... czy lekarz bedzie musiał mnie badac? czy poprostu wypisze mi recepte?wiem ze to głupiee, ale jeszcze nigdy nie byłam u ginekologa i troche sie obawiam... a i może stosował ktoś te tabletki? czekam na odp czy skutkowały! ;)

Mialam kuracje izotekiem a teraz efekty podtrzymuje diane. Lekarka przepisala mi bez badan,nie bylabym w stanie sie rozebrac(glupie wiem,lecz ja jestem bardzo wstydliwa) . Twarz gladziutka jednak pzred okresem trche sypnie w okolicach brody. pozdrawiam

Diane 35 oprócz działania na skórę, działa na nasz cały układ dokrewny. Więc niezbędne by były badania hormonalne i wątrobowe oraz morfologia - tym bardziej, że to lek bardzo starej generacji, stosunkowo szkodliwy, powodujący liczne skutki uboczne związane z dużą dawką hormonów w każdej pigułce. Powinno się najpierw ustalić przyczynę trądziku, zamiast zwalczać same skutki - niestety nie tędy droga. Diane 35 nie powinno się stosować dłużej niż pół roku do roku, ponieważ często wyniszczają organizm (-> lek starej generacji). Gdy będzie się stosować Diane 35, problem trądziku na pewno się zmniejszy, ale wróci gdy odstawisz tabletki - właśnie dlatego trzeba ustalić PRZYCZYNĘ, by ją wyleczyć. Tabletki mogą być tylko środkiem usuwającym skutki, a przyczyna będzie nietknięta. Więc po co się truć? Dermatolog (jak i inny lekarz) może Ci przepisać Diane 35. Skoro sam tego nie zrobił i wysłał Cię do ginekologa, to najprawdopodobniej oczekuje, że ginekolog Cię zbada, ustali w czym może tkwić problem z trądzikiem (dysfunkcja jajników? torbiele? zaburzenia miesiączkowania? nadmiar męskich hormonów związany z zespołem policystycznych jajników?) i wtedy wypisze receptę. Ginekolog to normalny lekarz, nie wstydź się go i nie bój. Idx do lekarza polecanego przez mamę, koleżankę czy w internecie (poszukaj opinii) - powinien Cię dokładnie zbadać zanim wypisze takie leki. Dziewczyno, zdrowie masz tylko jedno, dbaj o nie i nie zasłaniaj się strachem czy wstydem :)

DAKOTA jestes ginekologiem?

dziękuje za odzew ;). ja wiem że to normalne isc do ginekologa i że w końcu i tak kiedys tam pojde, ale troche sie boje... a co do tych tabletek to mam nadzieje że poskutkuja, bo to naprawde męczące.

Nie jestem, ale mam podobne problemy i piszę to, co wiem od lekarzy i z własnego doświadczenia. Nie trzeba być ginekologiem, by połączyć w logiczną całość kilka faktów :)

Klaudio, ginekologa naprawdę się nie bój. Idź do polecanego, wtedy wiesz do kogo idziesz i stres mniejszy. Wiadomo, że wizyta to żadna frajda, ale nie boli ani nie jest specjalnie krępująca (wystarczy sobie powiedzieć: hej, jestem młodą dziewczyną, mam atrakcyjne ciało, więc czego się wstydzić? lekarz ogląda codziennie wiele starszych kobiet, które nie są już takie ładne a jednak dalej wykonuje ten zawód, choć to pewnie żadna frajda badać 60-latkę).