Jestem 19-latką która juz na starcie przegrała życie

prawko zaczełam rok temu, podeszłam 3 razy za kazdym oblałam. zrezygnowałam, juz nawet nie pamietam jak się jezdzi:( mature oblałam 2% z angielskiego, reszta zaliczona. ale co mi z tego jak i tak papierka nie dostane:( co się z tym wiąze nie pojde na studia. mogłabym na jakies studium,ale nawet się nie rozejrzałam wiec nie wiem czy nie jest juz za pozno:( szukam pracy, nic nie moge znalezc, a co za tym idzie brak kasy:( przytyłam 10kg, co mnie niesamowicie przygnębia:( takie jest własnie moje zycie:(

a mi zabraklo 0,01 do 4 na dyplomie :O nie tylko ty masz w zyciu pod gorke...

Weź się w gaeść. Na pewno znajdziesz jakąś pracę jeśli nie zrezygnujesz z szukania ;) A do szkoły możesz iść w przyszłym roku...

w sierpniu jest poprawkaka i mozesz podejsc jesli nei zdlaas jednego przedmiotu

wiem ze jest poprawka ale ja poprostu nie umiem tego jezyka i wiem ze ie zdam znowu. nie umiem angielskiego i koniec i tak nie wiem jakim cudem miałam "aż" 28%, tak mało brakowało i miałabym z głowy. ale cóż zawsze mam pod górke. jak w tym roku nie pojde do szkoły to juz ciezko bedzie, a poza tym nie moge tak sobie siedziec w domu bezczynnie, a pracy jak nie było tak nie ma. nie moge nic znalesc, a jezeli juz to daleko a ja jak juz pisałam [przerwałam prawko i nie ma jak dojezdzac na nocne zmiany. miałam zamiar zabrac się za prawo jazdy znowu wykupic kilka godzin, eby kasa sie nie zmarnowała ale w sierpniu ta poprawka i tak wszystko mi sie zwala na głowe. mam dosc. dlaczego wszystko mi idzie do tyłu no:(

przeciez podejsc mozesz, jaks ie nie uda to sie nie uda,ale moze chociaz matura bedzie. 2% to tylko 1 pkt bo punktow bylo chyba 50 wszystkich takze nie jest najgorzej

rozumiem zeby nie udała mi si e1 rzecz, ale mi si nic nie udaje ktos pyta: jak tam prawko? odp. nie zdałąm jak tam matura? odp nie zdałam jak tam studia? odp nie ide jak tam praca? nie mam NO NIEUDACZNIK JAKIS JESTEM I TYLE

no własnie 1 pkt tym bardziej mnie to wkurza zawsze cos nie tam, dla mnie te 28% co miałam to i tak nie do pomyslenia bo stawiałam na jakies 15% wiec teraz i tak nie zdam a nawet pewnie bedzie jeszcze gorzej te prawko tez mnie denerwuje juz tyle czasu mineło wszyscy smigają samochodami a ja wywaliłam kase w błoto i niec z tego nie mam. teraz po roku to juz całkiem nie umiem jezdzic. a nie ma kasy na dodatkowe godziny przydałaby sie praca której jak juz pisałam nie moge znalezc

nawet tu nikt nie chce ze mną pisac to przykre a zapomniałam przyjaciół tez nie mam mam chłopaka ale wstyd mi przed nim i rodziną ze jestem takim nieudacznikiem

jeśli Cię to pocieszy ja mam 32 lata i mam tak samo, tzn. podobnie. czego się nie dotknę zamienia się w GÓWNO.Jak tam praca: nie mam, jak tam dzieci: nie mam, Właściwie powinnam oblać się już benzyną.

no to wez sie za siebie! a nie marudzisz :P

ale pewnie jeste ładna :O

ale jak mam sie wziąc za siebie myslicie ze ja robie to specjalnie specjalnie nie zdałam matury specjalnie oblałam prawko specjalnie nie ma pracy strasznie bym chciała ale nic mi nie wychodzi

jestem taka sobie ale mam nadwage i co mi z ładnej twarzy w tym roku chciałam osiągnac to wszystko o czym pisałam a nie udało sie osiągnąc NIC

Wiesz co panna, nie pieprz. Tak, przegrałaś zycie z taką postawą. Nie umiem, nie zdam, wszystko do dupy. A nie przyszło ci do głowy, zeby zabrać się za ten angielski i pouczyć się trochę? Jak nie masz forsy na lekcje, to masz chyba 20 zł na zestaw testów. To kup, siądz i zacznij je robić. A jak czegoś nie rozumiesz to słownik. Jak nie masz, to są online. Najlepiej to bredzić, jakie to zycie do dupy, zamiast wziąć się do roboty.

zebym chociaz zdala ta mature i prawko to moze juz by było ok. bo prace moze z czasem jakas znajde. ale nei jest ok

ja tam dziewczynę rozumiem, jak się nawet byle gówniana matura nie udaje-to z czego ma się cieszyć, rzygać się chce na to wszystko.

własnie matura, smieja sie wszyscy z tej matury ze taka łatwa. dla mnie tez nie była łatwa ale jak mam ludzom wytłumaczyc ze oblalam przez angielski oblana matura dla kazdego=głąb

miało byc dla mnie tez była łatwa

Lej na maturę. I tak Ci się do niczego nie przyda, Ja mama studia , 10 lat doświadczenia a nawet do sklepu mnie nie chcą przyjąć. Dam Ci radę: wyrabiaj sobie znajomości - to w naszym kraju najważniejsze. Masz znajomości-masz pracę a co za tym idzie pieniadze na prawo jazdy i inne rzeczy.

Ja też za pierwszym razem nie zaliczyłem matury pisemnej z polaka zabrakło mi jednego punktu, strasznie się załamałem, ale poszedłem do szkoły policealnej w następnym roku zaliczyłem maturę a potem zdałem egzamin zawodowy a teraz mam pracę o jakiej marzyłem. Nie myśl że tym co napisałem chcę cię dobić chce ci pokazać że z pozoru trudnej sytuacji jest zawsze wyjście. Głowa do góry i się nie smuć.

do tego sierpnia to bys sie juz jezyka nauczyla a nie tylko narzekasz, ty nie zdalas 3 razy? co w tym dziwnego, ja np zdalam za 5

gibam sie- głowa do góry!!! bez porażek nie ma sukcesów. Weź sie jeszcze raz do nauki tego angielskiego( ale juz tak porzadnie i od samych podstaw, ćwicz duzo, osłuchuj sie duzo z tym jezykiem, pożycz materiały od kolezanek czy kolegów) i jesli nie w sierpniu to poczekaj do przyszłego roku i wtedy odwal ten angielski!! Potem pomysl o studiach w miarę swoich mozliwosci. Najgorsze co mozesz zrobic to siedziec i czekac i narzekac. Czas spedzony na narzekaniu przeznacz na nauke tego cholernego angielskiego Dasz rade.

A skąd jesteś? Województwo podaj, to ci pomogę z angielskim nieodpłatnie, przez wakacje, poważnie, to szczera propozycja.

Ja niestety mam gorzej od ciebie, wszystko super, zdałam prawko, skończyłam licencjat i co? I czeka mnie zmarnowanie tego wszystkiego. Oddałam do obrony nie taką wersję pracy jak trzeba, mój zajęty i głupi promotor i zapewne recenzent nic nie zauważył, zaliczył. Ale ta wersja zawiera niestety niektóre zdania żywcem ściągnięte z pewnej książki. Niby po obronie, ale płytka czeka. A jak za 10 lat, jak będę po studiach ktoś ją sprawdzi i wyjdzie plagiat, to co? Idę siedzieć, przez własną głupotę, niby musiałabym mieć wielkiego pecha, ale znając życie będę go mieć... Te wersje nie różniły się od siebie na pierwszy rzut oka, a że chorowałam i robiłam wszystko z gorączką zauważyłam jak już oddałam pracę... To jest dno, mam zwalone życie. Do tego jestem chora, brzydka i biedna. Mam ochotę się powiesić...

ludzie ale jak ja ma sie nauczyc tego angielskiego do sierpnia jak ja nic nie umiem.pomyslicie nieuk, len ok moze po czesci tak ale jako ze uczyąłm sie w wiejskiej szkole, angielski zaczełąm miec dopieo jak poszłąm do gimnazjum. a tam jeden wielki młyn. anglistka zaszła w ciąze, następna odeszła, pół roku przerwy od jezyka. przez 3 lata mielismy w sumie 6 nauczycieli a co za tym idzie nik t nic nei umiał. poszłam do lo a tam juz nikogo nie obchodziło ze nie umiem, tam juz musielismy isc dalej i dalej a jak ja miałam isc dalej ajk nie znałam podstaw, no jak. w domu sie tego sama nie dałam rady nauczyc. a korepetycje kosztują.i tak to sie własnie skonczyło. nie umiem podstawowych zdan sarah jestem w woj. warm-maz

zazdroszcze moim kolezankom kurde zdały mature, mają prawko, dostaja sie na wymarzone studia, niektóre za granicą zarabiają duze pieniadze przez wakacje. a ja ? ja sie zaczynam wstydzic tego wszystkiego

hej autorka czego tak przeżywasz? spieszy ci się gdzieś? zapamiętaj takie powiedzenie jak nie znasz: czasami żeby coś docenić musimy to stracić a więc uświadomiłaś sobie że chcesz mieć prawko i zdać maturę, rozbudziłaś w sobie ambicję pójścia na studia jakich nigdy nie miałaś, i chcesz pracować a nie lenić się... no ja widzę w tobie same zalety młodej dziewczyny :-D teraz patrząc na tą listę pragnień twoich pomyśl co trzeba zrobić żeby to osiągnąć

Ja niestety aż ze Śląska, ale i tak mogę ci pomóc: gg.6354836 Rozumiem dlaczego nie umiesz języka, chcę pomóc

sarah ale jak przez gg tak sie chyba nie da wiesz, ale dzieki. myslałam ze moze blizej mieszkasz ale dzili nas cała polska prawie, pod górke jak zawsze cgodzący beton- tyllko ze ja mimo ze sie staram nie moge tego osiągnoc.poprawie się: nie moge osiągnoc nawet 1 z wymienionych tu rzeczy i to przykre. bo choc jedno mogłoby mi się udac