gdy nie wiesz, czy to na pewno TEN

po czym poznać, że osoba, z którą jesteś to naprawdę ten jedyny/ta jedyna?? czy jeśli ma się już jakieś wątpliwości, to znaczy że taki związek jednak nie ma przyszłości? czy ktoś z was ma tak, że jest w związku i nie jest pewna/pewny czy ciągnąć to dalej?

:P

jasne, że zawsze jest pełno wątpliwości...

Po czasie i miejscu urodzenia.Zawsze działa.

Zawsze ma się wątpliwości. Bo tak naprawdę nigdy nikogo się całkowicie nie pozna. Ale jak się kogoś bardzo kocha, tęskni się za nim i nie wyobraża się sobie dni bez tej osoby - to ten/ta!!! :)

A jeśli czeka się tylko żeby ten ktoś wyszedł do pracy, jeśli denerwuje cię wszystko co mówi i robi, jeśli prawie w ogóle się nie całujecie i nie przytulacie... czy to może być właśnie ta prawdziwa miłość??

jak to jest ten, to to się wie i tyle!

nie nie może:)) do D.. z taka miłością,wspołczuje a na kogo czekasz?

A jeśli czeka się tylko żeby ten ktoś wyszedł do pracy, jeśli denerwuje cię wszystko co mówi i robi, jeśli prawie w ogóle się nie całujecie i nie przytulacie... czy to może być właśnie ta prawdziwa miłość?? no nie skomentuje tego:/ TAK to jest właśnie TEN :o

jesli masz takie odczucia jak piszesz to nie ten. pozyj troche bez Niego, pewnie bedzie Ci lepiej i to Cie upewni, ze dobrze zrobilas. nic na sile. mialam takie odczucia kilka razy i dobrze robilam konczac zwiazek, wierzac slepo w duga polwke. i znalazl sie. tak po prostu. znalzla sie osoba, ktora jesne, czasem mnie wkurza, ale jestem wdzieczna za kazdy dzien z nim mam nadzieje ze potrwa to dluuugie pata i watpliwosci nie mam zadnych. uhh az sie boje, ze zapesze piszac takie rzeczy

może nie zawsze jest tak źle, są też fajne chwile, ale ciągle czuję, że czegoś mi brak... usycham bardzo powoli, ale boję się, że będę żałować decyzji o rozstaniu...

lata, a nie pata :) skuzi

do szklankoooooo dzięki za Twój post chciałabym spróbować chwili przerwy, przynajmniej z miesiąc pożyć, pomieszkać samej, ale to nie takie proste jak dzieli się wspólne mieszkanie :( poza tym jemu zależy, wydaje mi się (a może nawet jestem pewna), że on kocha :(

no niestety tu trzeba podjac decyzje meska :) spokojnie kobieca intuicja Cie dobrze poprowadzi. pamietaj nie daj sie wciagnac w nic na sile. masz byc szczesliwa starajac sie przy tym nie ranic innych. czasem niestety trzeba, okrutne to, ale tak jest powodzenia

tego jeszcze lecz wiem,ze tym KIMS napewno bedzie ktos bez ktorego nie bedziesz potrafila zyc.Bedziesz pragnela spedzac z nia kazda chwile,przytulac,calowac....cieszyc sie z nim szczesciem i smutkiem itd itd :)

A jesli Twoj partner nie okazal sie ta osoba to lepiej zakoncz ten zwiazek,moze sie to tylko odbic na nim niepotrzebnie

mam takie same odczucia autorko. Ja niczego nigdy nie będę pewna ale dopóki jest mi z kimś w miarę dobrze to nie będę szaleć. Przerwę jak się zacznę dusić