Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Królewna_z_drewna

PRAWDA O FACETACH.

Polecane posty

Przepraszam was za te ogolne wypunktowania, ale po przeczytaniu Twojej wypowiedzi Posepny, to pierwsze rzeczy ktore nasunely mi sie na mysl, mam nadzieje ze istnieja tez inne grupy... ale w takim razie czy prawdziwa milosc, fascynacja druga osoba, wspolne pasje (albo zarazanie swoja pasja ukochanej osoby i odwrotnie), rozmowy do bialego rana o wszystkim, dogadywanie sie bez slow to tylko scenariusze stworzone na potrzeby amerykanskich komedii romantycznych?? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ego_me
hmm, po tym co przeczytałem, wydaje mi się królowo, że moge sie pokusić o mały osąd i stwierdzić, że jesteś conajmniej ciekawą osobą. miła, inteligentna, wie czego chce, prawdopodobnie ładna, być może nawet bardzo... widzisz, problem jednak polega na tym, że to co nam tu napiasałaś to może i ty, tylko pewnie nikt taką cie nie zna. nie oszukujmy się, nie spotyka się faceta i z dnia na dzień nie otwiera się przed nim. z facetami natomiast jest tak, by poznać ich naprawde to proces ten może trwać jeszcze dużej. jakoś tak, to bywa, że jednak trzeba więcej czasu, byśmy powiedzieli coś wiecej o tym co czujemy. tak jak już bylo powiedziane, większość osob nie bardzo wie czego chce w związku i jezeli jest choc troche fajnie to jest ok, a pozniej juz rutyna i strach przed samotnoscią. z perspektywy faceta, niewiele starszego od ciebie, moge ci spokojnie powiedzic z fcale nie jest tak łatwo znalesc kobiete, ktora spelanialaby kryteria postawione przez ciebie. z tej strony problem jest podobny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ego_me
sory za te strasze błedy. aż mi wstyd, że nie poprawilem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie, to wszystko jest straszne! teoretycznie jezeli ktos szuka partnera na stale w wieku 25-30 lat tak naprawde wybiera kogos kto niekoniecznie mu odpowiada, ale po prostu nie poznal idealu bo moze ten umknal mu przed nosem... moze to dziewczyna/chlopak, ktorego mijamy na ulicy codziennie, a boimy sie zainicjowac rozmowe (nie oszukujmy sie, jest nie wiele osob, ktore by sie na to zdobylo), a potem widujemy ja/jego idacego z kims za reke.. Trzeba wierzyc w los, ktory tak naprawde na slepo laczy nas w pary? (ze slepo swiadczy o tym ilosc rozwodow czy nieszczesliwych zwiazkow), to tak jak wrzucic imiona i nazwiska do wielkiej maszyny losujacej i w ten sposob szukac drugiej polowki, 'partner z przydzialu' !? chyba przestane wierzyc w milosc, bo widocznie kroluje i tak ROZSADEK i chec stabilizacji, czyli kolejny przyklad na to, ze slowo 'kocham' zadko ma jakies znaczenie, bo wszystko laczy sie jedynie z racjonalnym mysleniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posępny Mściciel Niemowląt
"d)CZY W TAKIM RAZIE znalezienie partnera, od ktorego sie wymaga zeby byl znosny i sympatyczny i przyzwyczajenie sie do niego, a potem ew. slub po paru latach 'z braku laku' to zwiazki fikcyjne i nieszczesliwe??" Z pewnością nie fikcyjne i niekoniecznie nieszczęśliwe. Tyle, że po kilkunastu latach, gdy dzieci wyfruną z gniazda i pojawia się więcej czasu dla siebie może się okazać, że nie ma czm tego czasu wspólnie wypełnić. "ale w takim razie czy prawdziwa milosc, fascynacja druga osoba, wspolne pasje (albo zarazanie swoja pasja ukochanej osoby i odwrotnie), rozmowy do bialego rana o wszystkim, dogadywanie sie bez slow to tylko scenariusze stworzone na potrzeby amerykanskich komedii romantycznych??" Nie,nie,nie.nie :) Zgrane pary, pasujące do siebie charakterem nie są aż tak rzadkie. Może jedna na dziesięc albo jedna na dwadzieścia. I jak zwykle istnieje wiele odcieni szarości. Idealnej połówki pomarańczy nie znajdziesz, ale mniej lub bardziej pasujące fragmenty się znajdą :) Tylko, że do tego potrzeba naprawdę szczęścia. A dokładniej to trzeba być w odpowiednim miejscu i czasie. Jeśli lubisz góry staraj się poznawać innych którzy lubą góry, zapisz się do kluby,jeździj na wycieczki. Jeśli kochasz flamandzkie,postmodernistyczne kino psychologiczne, nie opuszczaj żadnego seansu. Jeśli lubisz jakiś gatunek/zespół to jeździj na ich koncerty. Uwielbiasz jakiegoś pisarza - szukaj i dyskutuj z innymi fanami w sieci. Wystarczy robić to co się lubi i być otwartym na ludzi. Ale to drugie niestety nie dla wszystkich jest takie proste :( Tak jak pisał ego_me, zwykle nie widać od razu co jest w środku. Możesz pracować z kimś na ćwiczeniach i nawet nie wiedzieć o tym jak bardzo jesteście sobie bliscy pod względem charakteru i pasji, bo nigdy nie rozmawiacie na tematy inne niz nauka albo trywializmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ritkA sasha margerita
o mamamo , sorka ale z wagą więcej niż 62 kg? ile masz wzrostu? toż mój chłopak jest lżejszy :o a ma 177 cm i jest chłopakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k-j
prawda o facetach... faktycznie prawda o facetach jest taka, ze najbardziej widoczni to te glosne koksiki albo zniewiesciali pozerzy. oczywiscie, skoro skupiaja sie wlasnie na tym zeby ich zauwazyc to trudno zeby bylo inaczej. szkoda tylko, ze wszystko co maja widac na wierzchu, a jakby ich blizej podejsc to pusto w srodku. takich ludzi tez ciagnie do podobnych kobiet- wszystkie atuty na wierzchu, wiec nie trzeba sie nic domyslac, bierzesz co jest na wystawie i wszyscy sa szczesliwi. tylko po co zawracac sobie glowe takimi ludzmi, skoro nie jestes zainteresowana? w normalnych kregach tacy ludzie sa ignorowani albo conajwyzej skomentowani krotkim usmiechem... i tyle. co z tego, ze babki chca byc takie jak doda, a kolesi przyciaga duzy biust. chcesz takiego partnera to wskocz w biale kozaki, wypchnij biust i na lowy, juz wiesz gdzie ich szukac. jesli twoim atutem jest to, ze jestes inna niz wspomniany stereotyp to to nic nie znaczy. wcale nie wiesz czego chcesz... wiesz tylko czego nie chcesz, a to duza roznica. osobiscie nie jestem zainteresowany ani 'fankami dody', ani ich przeciwniczkami. te pierwsze maja swoje atuty i to dobrze widoczne. te drugie to jeszcze gorzej, potrafia tylko krytykowac czyjs pomysl na siebie, choc skopiowany, same nie wnosza nic wiecej oprocz rozbuchanego ego- 'JA jestem inna, nie swiece cyckami przed wszystkimi'. a co robisz w takim razie? nic? jestes normalna? inteligentna? wole to stwierdzic sam niz uslyszec... ale tak... zadko dochodzi nawet do tego pierwszego kontaktu zeby to stwierdzic bo nie ma tego przyciagania kozaczkami :). to subtelna uroda kobiety przyciaga najbardziej, nie przegiecie w zadna se stron- albo 'tipsiara', albo zaniedbane brzydkie kaczatko czekajace na ksiecia, ktory uratuje z opresji dresow i gejow. dobrze jest miec cos, co interesuje ludzi, jakies nietuzinkowe zainteresowanie, umiec robic cos nietypowego, miec jakis pomysl na siebie. bedac tylko anty-kims nie pomaga w zadnym stopniu. tez bedac zabieganym latwo przeoczyc wiele interesujacych rzeczy, czy osob... i dokad ten pospiech? nacieszyc sie ksiazka w domu? isc na impreze i pozniej nazekac na to kogo tam sie nie znalazlo? dzisiaj wszyscy za czyms gonia. trzeba skonczyc studia. trzeba znalezc prace. trzeba znalezc przyjaciol... zaraz zaraz... a gdzie sie zdobywa przyjaciol? no tak... na impreazach/silowni/angielskim... ale ich tam nie ma... wiec gdzie? serwisy randkowe... oczywiscie, tam jest mnostwo ludzi tylko czekajacych zeby sie zaprzyjaznic... tylko ilu faktycznie znajduje tam tego, czego szuka... pewnie calkiem sporo :). a moze warto sie zatrzymac na moment. szukasz przyjaciol, a jestes pogodzona z sama soba? chcesz zeby ktos cie polubil, a sama siebie lubisz? malo ludzi sie nad tym zastanawia... bo nie ma czasu. dla mnie jednak to bardzo wazne pytanie. warto na nie sobie odpowiedziec zanim pojdzie sie o krok dalej, szukajac przyjaciela w drugiej osobie. jakie bylo pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ego_me
czy trzeba wierzyć w los? moi zdaniem nie. nie podoba mi się koncepcja, iz wszystko jest już ustawione, że wrzucono mój numerek do jakiegoś cholernego lottomatu :| a gdyby tak szczerze odpowiedziec sobie na pytanie, co stoi na przeszkodzie by podejść do tej osoby, którą gdzieś tam widujemy. czy podchodząc do tej osoby od razu trzeba miec jakieś założenia, że to własnie ta jedyna, że musze ją poznać lepiej? czemy by nie poznać tej osoby tylko dla samej przyjemności poznania kogoś nowego? no niestety, fakty są taki, że jezeli szukasz tego jedynego, to trzeba poznawać ludzi. jak napisał Posępny Mściciel Niemowląt nie koniecznie musi to być łatwe. no chyba, że jesetś prawdziwą romantyczką, wierzysz w prawdziwą miłość od pierwszego wejrzenia i maszyne lsującą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
k-j, ale powiedzialam juz ze troche zbyt pochopnie podzielilam mezczyzn bo moze powinnam dodac jeszcze podgrupke: wolni, ktorych nie znam? ja nie zaliczam sie ani do tipsiar, ani do zaniedbanych szarych myszek, moje zainteresowania wychodza poza interesowanie sie soba i studiowaniem i dokladnie wiem czego chce, o czym tez juz wspominalam spotkac kogos w kim bede miala oparcie, bratnia dusze, z ktora bede mogla godzinami rozmawiac, osobe z ktora bede sie smiac z takich samych zartow, w ktorej bede miala oparcie i ktorej to samo bede mogla zapewnic, kogos do kogo bede mogla sie przytulic i zaufac, ze mnie kocha. Bylam w niewielu zwiazkach, albo okazywalo sie ze to nie jest to, 2 razy pojawila sie inna kobieta... byc moze dlatego, ze czulam sie nie dorosla na tyle aby uprawiac seks, co dla nich bylo problemem, byc moze to ze jestem dziewica i niemile wspomnienia zwiazane ze zdrada powoduja u mnie to, ze szukam kogos komu bede mogla zaufac i sie zakochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ego me, tez mi sie nie podoba ta koncepcja, ale staram sie stosowac do zasady 'nic na sile' chociaz czasem wydaje mi sie, ze jednak skoro pisze o tym np, tu to jestem zdesperowana, albo zrozpaczona brakiem bliskiej osoby;p z drugiej strony trudno jest wziac sprawy w swoje rece, bo to prawie jak wypisac sobie na czole 'szukam faceta', a w kojarzenie par na portalach spolecznosciowych nie wierze, wole chyba jednak tradycyjne metody zapoznawania ludzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa i jeszcze ritka, temat nie jest o tym, ale wiedzialam ze ktos w koncu pokusi sie o taki komentarz, chociaz juz wczesniej padl z ust, a dokladniej rzecz biorac z klawiatury martina, jezeli cie to ciekawi to pobiezny opis wygladu mojej osoby znajduje sie na 2 stronie? wiec odsylam Cie skoro jestes zaciekawiona :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość //valdi z koziej dupy//
nie będzie fajnej dyskusi nikt tu się nie będzie wypowiadał bo ten temat jest denny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem proste
ZAJĘCI przez FAJNE kobiety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Valdi nie spamuj, bo widze po tym co robisz dzis, ze masz wyjatkowo nudny i nieudany dzien... proponuje obejrzec ciekawy film, albo przeczytac ksiazke niz wyladowywac swoja frustracje na kafe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///valdi z koziej dupy///
dobra ale i tak nie będzie fajnej dyskusi nikt tu się nie będzie wypowiadał bo ten temat jest denny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda jest taka,że jak facet jest faktycznie "fajny" to zaraz go jakaś usidli -gdyby fajny facet był sam przez dłuższy czas to już byłby uważany albo za geja własnie albo za dziwaka, że taki fajny a ciagle sam. A im kobieta starsza tym ma większe wymagania to raz,a dwa, że tym więcej facetów w okolicach jej wieku i zainteresowań jest już zajętych :) a w przyrodzie równowaga musi być, samych mądrych nie tworzą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najsmieszniejsze sa texty
ze fajnych kobiet jest wiecej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inna sprawa, że baba jak już znajdzie sobie "fajnego" faceta to i tak jej zaraz znowu coś przeszkadza :) bo może zamiast gadać poszedłby na siłownię, bo mu oponka rośnie :) zamiast malować jej portrety poszedłby do pracy, bo miłością jeszcze się nikt nie najadł (na 2 dni może wystarczy,ale raczej nie na dłużej;)). każda chciałaby takiego księcia z bajki,a tacy zdarzają się baaaardzo rzadko :) moim zdaniem trzeba przymykać oko na pierdoły i skupiać na tym co ważne:) chyba że chodzi Wam tylko o spełnienie marzeń o księciu z bajki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajto
Wiecie co? To zabawne. Mam 30 laat, jestem mężatką od 4 lat, amam cudowne 2 córki i ... uwaga.... wcale nie jestem szczęśliwa. Bratnia dusza? Taką wydawał się mój mąż. Od prawie 1,5 roku nie specjalnie mamy o czym rozmawiać. Nie zanudzając o prywacie - myślę, że tak naprawdę całe życie jesteśmy sami ze sobą. Takie silne pragnienie bycia z kimś jest naturalne (szczególnie u kobiet w pewnym momencie życia), ale fiksacja nie jets dobra. Ciesz się życiem takie jakie jest. Znajdź swoją pasję, nie dlatego że dzięki niej kogoś poznasz. Zrób to dla siebie. Z wiekiem zobaczysz, że atrakcyjni ludzie to właśnie tacy, którzy sami mają coś czym zainteresują innych. Bądź szczęśliwa sama ze sobą, bo wtedy będziesz emanowac tym, czego innym może brakować. Może to ktoś zanjdzie Ciebie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajto, dziękuje zakładając ten temat nie liczyłam nawet na to, że ktoś będzie mi potrafił odpisać tak szczerze, bez zbędnej złośliwości, po prostu oceniając trzeźwo sytuację (co myślę, że nie było zbyt łatwe - tzn. uświadomienie sobie czegoś swoją drogą, a przyznanie się przed samą sobą.. a co dopiero na forum).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathrina ...
Królewna - znam takich oczytanych, elokwentnych... na stanowiskach ... poliglotów przystojnych ... Tylko, że to rodzynki w tym błocie .... na palcach policzyć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathrina ...
Ma taki zawód, że często zmienia miasta, w których mieszka ... bardzo długo też pracuje ... z reguły od 7-21 ... no i jest bardzo wybredny ... Byłam drugą spotkaną kobietą spełniającą jego kryteria .. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atoiinette
A JA SIę ZGODZę Z TYM O GEJACH! PO PROSTU UWIELBIAM MEGA WRAżLIWYCH FACETóW I WCALE NIE UWAżAM TEGO ZA ZNIEWIEśCIAłOść, ALE NIESTETY PRAWDA JEST TAKA, żE WIęKSZOść TYCH WRAżLIWCóW TO GEJE, CHOć NA SZCZęśCIE NIE ZAWSZE, CZASEM Są WYJąTKI, ALE NIESTETY TYLKO CZASEM...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathrina ...
Jest po kilku fakultetach, tytuł dr ... nieziemsko przystojny .. a jak wygląda na motorze ... mmmm ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eLLogeNNaheNNa
święta prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×