Jak zrozumiec Kobiete...

Witam mam taki problem z moja dziewczyna (ona 22 lata ja 23lata ) jestesmy juz razem 5 miesiecy ona mowi ze mnie bardzo kocha teskini i wogole miala juz 2 frajerow w zyciu ja jestem 3 mysle ze nie farajer:)mowi ze najleprzy.. a mianowicie chodzi mi o to ze ona ciagle mnie oklamuje a ja nie wiem.Ciagle gdzies spotyka sie z kolegami jezdzi na zakupy nad wode a mi wkreca ze siedzi w domu a ja wiem ze to sciema i (mam swojego informatora) a jak sie przyzna juz ze skalamala to ma do mnie pretesje ze ja sparwdzam ze sobie cos zrobi publicznie Wstydzi sie pokazac a szczegolenie przy kolegach ... jak jest z kolegami to zapomina o mnie nie napisze nawet smsa albo jak jestesmy razem to nie chce zostawic kolzeanki samej i wszedzie musze z nia chodzic.. to jest troche dziwne powiem tyle ze dbam o nia .. gotuje jej obiady zmywam i wogole jak kura domowa poprostu lubie to robic. a ona tylko siedzi i mowi ze jest zmeczona a ja oczekuje od niej troche uczucia a ona na to ze sie nigdy nie zmieni taki ma charakter nie wiem co juz mam do niej mowic Czasami jak sie poklocimy wprawdzie to ona krzyczy ja mowie cicho to zaczyna ciac sobie zyly. I jak ja mam zrozumiec ona mowi ze mi jest ciagle zle i zle i o co mi chodzi... Mysle ze leprzego faceta to nie znajdzie bo takich jak ja jest malo na swiecie ugotuje jej pozmywam posprzatam pisze jaj wierszyki daje co raz kwiatka jestem ucziciwy jak cholera nie spotykam sie z innymi a ona ciagle mowi ze kocha mnie bardziej niz ja ja ... Co mam z tym zrobic ??jak ja mowic do niej zeby zrozumila. i co myslicie o niej...Dodam ze mieszkamy od siebie 50 km od miesiaca jest u siebie w domu studiowala w moim miescie.

uciekaj od niej jak najszybciej znajdziesz jeszcze inna normalną!!!! i wiem co mówię jestem kobietą...

ciota jestes:O i to straszna.. wierszyki?? człowieku.. ugotuje,pozmywa? heheh ;)) ona zwyczajnie cie nie chce..bawi sie toba ,ty wypelniasz jej tylko wolny czas..nie wiem,ze w tych czasach słowo "kocham" juz nic nie znaczy?? jak ona cie moze kochac skoro tak postępuje? oo ludzie..naiwny jestes i to bardzo :O :O masz racje na takiego frajera jak ty wiecej sie nie natknie..

bo ty pipa nie facet jesteś...obiadki robic, sprzatac, gatki jej jeszcze wypierz..masakra badz troche męski

Ciota... :o Rzuć ją.

Jezu jak ja ja Kocham... Jestem meski stawiam na swoim ale to i tak nic nie daje jest tylko gorzej

ś? jak to się zaczęło? zawsze taka była?

kopnij ją w tyłek i tyle

Mam ten sam problem tylko , że z facetem. Jedyna metoda to wyluzować. Idź sobie ze swoimi znajomymi, walnij się na kanapę z piwkiem, to ona zatęskni za swoim potulnym chłopcem. A zresztą...nie warto kochać :o

na poczatku byla ok mowila o swoich problemach i wogole Byla i nadla jest kochana w moich oczach.. Zaczelo sie wszystko od kolegow ciagle pisali dzwonili a ona na to ze najlepiej by bylo jak by siedzial w 4 scianach w domu.Wiadc ze sie stara ale to naprawde za malo ja wile nie oczekuje tylko wzajemnoaci

"gotuje jej pozmywam posprzatam pisze jaj wierszyki daje co raz kwiatka jestem ucziciwy jak cholera nie spotykam sie z innymi" ona po prostu potrzebuje prawdziwego faceta a nie ciote

ona od 4 miesiecy siedzi w mojej glowie codziennie nie mma godziny wolnych mysli tylko ona i ona... Mona powiedziec ze owalilem przez to studia oj wogole popadlem w depresje jak cholera

Mila prawdziwego faceta i rozstawala sie z nim co 2 tygodnie przez 1.5 roku zachowywal sie jak psychol mowil ze sie zabije to jest parwdziwy facet... chyba nie!!! Jecze ani razu nie powiedziala mi ze mnie zostawia z poprzednimi bylo to notoryczne.. mysle ze cos jest nie tak z jej psychika moze nie dorosla jeszcze..

stary wiej! zostaw to puki jeszcze jesteś młody nie marnuj życia. No chyba że chcesz być rogaczem.

jakaś serio dziwna ta Twoja dziewczyna... tak się nie zachowuje zakochana kobieta. zostaw ją i chodź ze mną na kawę, ja też tkwię w bezsensownej sytuacji po uszy :O

Ale ja ja Kocham w zyciu mialem wile kobiet na jedna noc lub takich na 2 tyg ... nigdy sie nie zakochalem tylko ona miala to cos w sobie..

@ a czemu wlasciwie ją pokochałes - a co to za sytuacja, może ja się wybiore?

nie postąpiłam wg mądrego przysłowia "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki"...

heh no teraz po tych ulewach rzeki zanieczyszczone :/

mało tego, dobrych kaloszy już brak Eh

Latwo jest wowic...Trzeba to przezyc... Czasami moja psychika sie poddaje ile mozna tlumaczyc i dalej to samo:(

Ja Ci mówię, rzuć ją, poboli i kiedyś przestanie, ja na to liczę przynajmniej...

ja bym przeczekała tz.nie odzywała sie przez jakis czas,poczekałabym na jej ruch,jezeli by sie nie odezwała pierwsza to olałabym ja!!!!

Oj, rzuć ją jak najszybciej. To typ kobiety nie właściwy dla ciebie. Jest z tobą tylko dlatego, że jej tak wygodnie-wie że z innym nie będzie miała tak dobrze jak z tobą, dlatego mówi ci to, co chcesz usłyszeć, ale od siebie nic nie daje. Po prostu egoistka. Wiej od niej póki czas, bo później będziesz bardziej żałował. Młody jeszcze jesteś, znajdziesz sobie inną, tą kopnij w tyłek

Jak ja nie umiem tego tak poprostu zostawic...Mam nadziej ze sie zmieni ze bedzie potrafila docenic moje dobro i milosc jaka do niej kieruje... Staram sie ciagle. Nie zawsze jest taka jak pisalem na poczatku tylko jak jest u siebie w domu. Jak z nia rozmaiam to widze ze jej zalezy tylko cos stoi na przeszkodzie jest jakas bariera

nie zatrzymasz jej w czterech ścianach i żadne obiadki jej nie zatrzymają , ONA chce czuć się wolną i niezależną , potrzebowała Ciebie tylko na chwilę aby się wygadać a teraz szuka i potrzebuje towarzystwa i imprezo

Ale pisze dzwoni mowi mi ciagle ze kocha.. wiec po co to robi??

Jestes frajerem i ona wie, ze moze sobie pozwolic na takie traktowanie ciebie, bo i tak nie odjedziesz:D

Sa pewne granice!! jak bedzie tak dalej to odejde Nie chce sie ciagle martwic ze to co mowi to tylko puste slowa i ze klamstwo bedzie na poczatku dziennym. W zyciu poradze sobie samemu bez problemu... Bede taki jak kiedys a nawet 100razy gorszy.