Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wrazliwa...

mój problem

Polecane posty

Gość wrazliwa...

mam 24 lata, rok temu skonczylam studia. Nigdy nie mialam problemu z nauką, lubialm sie uczyc, lubilam ludzi. Zawsze cos musialam robic, wszedzie bylo mnie pełno, w wolnych chwilach uprawialam sport. Czułam sie wspaniale. Dzis ja sama siebie nie poznaje, jestem smutna, mam lęki, drżą mi ręce gdy musze cos załatwic, boje sie romzowy przez telfon. Boje sie wyjsc z domu. Brakuje mi kontaktu z ludzmi ale z drugiej strony boje się ich. Czuje sie słaba , boli mnie głowa, nic mi sie nie chce:( nie widze sensu i celu życia, ciagle sie dołuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erre
masz chyba depresje...jeśli nie masz z kim pogadać to idz do psychologa moze coś pomoże albo przez net z kimś pogadaj, może na czacie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica13
fobia społeczna - poczytaj mam to samo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica13
powiedz mi a popijasz se?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrazliwa...
nie popijam se, nawet nie mam na to ochoty, na nic nie mam ochoty siedze sama caly dzien w pustych scianach i rozmyślam :(:( nie mam przyjaciół nie mam nawet do kogo sie odezwac wyjechalam do innego miasta bo chcialam znalesc prace ale nie moge jej znalesc jest mi tak zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrazliwa...
nie mam zadnych pasji, celu w zyciu zyje tak z dnia na dzień :( jakie to jest straszne przeraza mnie mysl ze nic dobrego mnie juz nie spotka wciąz mysle o chorobach i smierci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica13
ja przeszłam przez to ale do dzis mam fobie:( taki los bylam u psychologa nie wiem o co mi chodzi.zawinela 100 zl i do dzis nie pomogła.ja popijam bo wtedy sie nie boje niczego ale Tobie radze zasiegnac porady psychologa...moze Cie zrozumie.to powazna sprawa ktora nie daje normalnie funkcjonowac:( mialam lepsze i gorsze dni...teraz jest srednio...ale moze idz to moze ci pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrazliwa...
wstydze sie isć do lekarza, zresztą nie wiem co mam powiedziec nikt z rodziny nie wie jak jest naprawde, ukrywam to dusze to w sobie a w chwilach slabosci wybucham płacze , cala sie trzęse :( nie chce nikomu o tym mowic, bo po pierwsze nie uwierzą a po drugie uznają mnie wariatke, nie stac mnie na psychologa zresztą nie wiem czy mi cos pomoze :( i nie wiem czy chce mowic mu o wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica13
psycholog z przychodni? jest za darmo na poczatek mozesz sprobowac! nie boj sie ja tez przez to przeszlam.do dzis sie trzese ale musisz tez wiedziec jedno- to moze byc choroba tarczycy.w mojej rodzinie tak bylo.głowa sie telepała rece tez...to bylo najgorsze.musisz isc zrobic badania na TSH albo juz nigdy sobie nie pomoc...pamietaj to od Ciebie zalezy czy sobie pomozesz czy nie.a wyobraz sobie ze to znika i moze to Cie zmobilizuje.spruboj...napisz konkretne objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki jeden człowiek
Twoj problem polega przede wszystkim na tym, żę jestes osoba bardzo wrazliwa ktora zbyt przezywa wszystkie porazki, niepowodzenia i cała ciezka droge zycia. Kolejnym problemem jest Twoja psychiczna izolacja przed ludzmi, przed rozmową. Ludzie to czesto Twoje odbicie ktore ukrywa pod tafla szkła swoje rozterki, kłopoty i zmartwienia. Nie napisze Tobie "nie martw sie bedzie dobrze" bo bedzie jeszcze gorzej jezeli czegos z tym nie zrobisz. Nie ma gotowej recepty na poprawe Twojego samopoczucia. Napewno musisz przemoc to w sobie, tę niechec do zycia, strach przed ludzmi. W zyciu potrzebne sa emocje nawet te negatywne bo dzieki nim uczymy sie przezywac i odczowac, że zyjemy. Idz do ludzi, bądz wsrod nich nie muszisz od razu byc wylewna jednak oswoi sie z "kontaktem" Zmus się do "czegoś" cwicz, czytaj, idz do parku ot tak poprostu. Staraj odepchnac od siebie te negatywne mysli, że jestem do niczego i nic mi sie nie udaje. To w Twoich rekach jest siła, masz ją w sobie, musisz powiedziec chcę zrobic cos dla sibie nie dla innych dla siebie. Zacznij dbac o siebie moze bądz nawet troche prozna. To pomaga najpierw Ty potem swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrazliwa...
TSH robilam sobie dwa miesiące temu, bylo w normie mialam wielkie nadzieje ze znajde prace i mysle ze to wlasnie brak pracy doprowadzil mnie do takiego stanu, czuje sie gorsza nic nie warta, nikomu nie potrzebna. Jeszcze jakis czas temu sobie radzilam, mowilam sobie będzie dobrze napewno cos znajde. Teraz juz mi sie nawet nie chce szukac pracy bo z gory wiem ze i tak nic z tego nie będzie :( do sklepu wybieram sie nocami zeby nikt na mnie nie patrzył i nikt mnie nie widzial, wtedy ludzi jest tez mniej. Nie nawidze tłokow w sklepach , dusze się... dostaje ataku szału, nie moge oddychac czasami kucam przy najnizszych półkach udając ze czekos szukam, bo jest mi tak niedobrze, mam zachwiania równowagi, w glowie mi szumi :( potworne uczucie ... boje sie wyjsc z domu, boje sie przejezdzających obok mnie samochodow, nie nawidze tego hałasu boze co sie ze mną dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica13
kurde!! wpisz w google fobia społeczna bo link sie cos zepsuł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrazliwa...
tak to prawda ze jestem bardzo wrażliwa, to moje przekleństwo. Masz racje (taki jeden czlowiek) ze wszystkie porażki i niepowodzenia to dla mnie klęska. Ale ja nie potafie inaczej, nie potafie zapomniec o przykrych rzeczach czy słowach, niby kamufluje sie ze jestem silna, dusze to w sobie ale potem wybucham. Przezywam kazdą chorobe, czy smierc bliskich osób :( nie potrafie swobodnie przejsc calą droge, w pewnych momentach serce zaczyna mi łomotac jak oszalałe, mam jakies niepokojące odruchy, musze sie czegos trzymac chociaz widze ze ręce mi i tak drżą. Boje sie ze ktos zauwazy i pomysli ze jestem psychiczna bo tak to moze wygladac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrazliwa...
tygrysica a jak ty sobie radzisz z tą fobią ??:( co robisz aby bylo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrazliwa...
przeczytalam :( mam wszystkie objawy fobii społecznej net zastąpił mi kontakty z ludzmi to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica13
to mowie Ci rob cos z tym poki nie jest za pozno!! wroc do domu do bliskich...ja akurat mialam to dlatego ze zostalam sama:( zaczelam sie wszystkim niepokoic...wrocilam do domu troche przeszlo ale juz jest ze mna do dzis w pewnych sprawach:/ musisz isc do ludzi...tez mialam takie akcje wlasnie w sklepach.nie chodzilam w ogole ale musiałam sie przelamac bo umarlabym z glodu...czasem dalej nie wyychodze ale ja juz mam to z 2 lata wiec mam pare sposobow na unikniecie glupich sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica13
hm...jak by mialo to byc ratunkiem dla Ciebie to musialabym zgrzeszyc naklaniajac Cie do zlych rzeczy...ja popijam w waznych sytuacjach...tak se radze...trudno ale ogolnie pije melise zarzywam magnez bo on ma tez z tym cos wspolnego brak magnezu powoduje choroby psychiczne,fobiee,nerwice.uzupelnij go i wapno.ale musisz brac regularnie.moze Ci pomoze mi w pewnym stopniu pomogło .jak sie boje za bardzo to mi tylko alko pomaga.1 lub 2 piffka i jakos rade daje.fobia jest niby nie uleczalna ale dobry psycholog i wiedza na jej temat pomaga wiecej moge napisac tyle ze uzupelnij magnez!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica13
zakup w aptece relamax bez recepty.tez biore i meliske pije...cukierki z melisy jem.i ten magnez to podstawa!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrazliwa...
relamax taaak zakupilam w tesco, zżarłam juz cale opakowanie jem po dwie dziennie, mam wrazenie ze mi one nie pomagają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica13
a magnez zarzywasz?? jest duzo srodkow na uspokojenie moze spruboj ,,deprim'' jest silniejszy od relamax.a powiedz mi trzesa Ci sie rece same czy cała sie trzesiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica13
i czy masz skurcze w nogach? czy mruga Ci powieka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe_cycki_
kup sobie deprim (chociaż latem mało wskazany) albo naładuj się promieniami słonecznymi a przede wszystki znajdź sobie kobieto chłopa. Od razu Ci przejdzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica13
małe_cycki ja mam chłopa a jak nie wiesz o co chodzi to szkoda bo temat jest obszerny i zalecam zapoznac sie z nim jak juz sie wypowiadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrazliwa...
ręce mi sie trzęsą i nogi tez czasami :( ale jak jestem w sklepie to czuje sie jak galareta nie zazywam magnezu :( mam chlopaka juz raz widzial atak mojej paniki, chcial mnie zabrac na pogotowie :(:( ale sie nie dalam, nie chce zeby to oglądal pozatym on pracuje od rana do wieczora malo spedzamy ze sobą czasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica13
chodzi o to ze mam chlopa i mam ten sam problem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysica13
oki oki nie dołuj sie spruboj najpierw zakupic magnez polecam Ci ,,maglek'' kupisz w aptece.porozmawiaj z kims bliskim o tym.powiedz chlopakowi co Ci dolega ja tak zrobilam i to tez pomaga! wyzalic sie trzeba i to odrazu daje ulge na duchu.powiedz otwarcie...nie wstydz sie ...ja sie otwarlam i dlugo mnie nie dopadało.powiedzialam tez mamie i siostrze , powiedzialy ze tez to mialay to nie wstyd to pewnego rodzaju choroba z ktora tzreba walczyc!! napewno zrozumieją.kup tez melise i ten deprim! powinno pomóc.postaraj sie myslec pozytywnie nie jestes jedna.duzo ludzi to ma chodz to zadka choroba.nie jestem pewna dokladnie czy to masz ale jesli tak to moge Cie wspierac kazdego dnia.przechodzilam przez to wiem co to jest.mialam straszne mysli...ale dzis jest lepiej musze sobie z tym radzic nigdy sie nie poddam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×