Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cvz

wspólne mieszkanie ..

Polecane posty

Gość cvz
rozsadek tez mi mowi ze powinnam poczekac. Ale wyprowadzam sie daleko od mojego miasta i nie potrafie sobie wyobrazic zwiazku na odleglosc. I przez te 2,5 roku bylismy naprawde szczesliwi, boje sie ze czekajac moge to wszystko stracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj porozmawiać z rodzicami. może piszę jak stara baba, ale wydaje mi się, że oni mają pewnie jakieś sensowne argumenty "przeciw". Jesteś ich córką i najzwyczajniej boją się o Ciebie i Twoją przyszłość. A co oni wogóle myślą o Twoim chłopaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na twoim miejscu wolalabym byc zalezna od rodzicow niz od faceta rodzice ci raczej nie wypomna tego, ze dawali ci na utrzymanie, a z facetem roznie bywa z drugiej strony - pomysl powaznie nad jakas praca - wtedy nie bedziesz miala poczucia, ze jestes calkowicie od kogos zalezna zreszta ja nie wyobrazam sobie, zebym miala sie kogos prosic o pieniadze na wyjscie na piwo czy do kina czy cokolwiek innego powiem ci, ze nie mialam super latwych studiow, ale jednak udalo mi sie pogodzic nauke i prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvz
jesli zamieszkam z nim pokloce sie z rodzicami. Wiem ze mnie kochaja wiec mysle ze pieniadze z biegiem czasu by mi dali. Jednak nasze stosunki na pewno by sie pogorszyly i mieliby zal do mnie. jesli zamieszkam sama to bede za nim tesknic, a wtedy nie potrafie skupic sie na nauce. PRzez pewien okres czasu pewnie bedzie mnie odwiedzal w konspiracji zreszta.. A potem bedzie mnie meczyc co on robi tu beze mnie .. Taka juz jestem. A takie cos wczesniej czy pozniej zniszczy nasz zwiazek. Mam wrazenie ze jakakolwiek decyzje podejme, bedzie zla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvz
ja mam trudne studia. Boje sie ze na 1 roku nie dam rady pracowac. Oni nie maja nic przeciwko mojemu chlopakowi. Znaja go bardzo dobrze, wiedza ze jest odpowiedzialny i ze na pewno by sie mna zaopiekowal. Mysle ze problem lezy w moim wieku wylacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakie to studia? i jeszcze odnosnie twojego chlopaka - on teraz mieszka z rodzicami czy ma wlasne mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to pozostaje Ci rozmowa i próba dogadania się z rodzicami, sensownego wytłumaczenia im tego co czujesz, tego, że chcesz spróbować, że też się boisz itp. W przeciwnym razie masz rację, jakiejkolwiek decyzji nie podejmiesz, to dla Ciebie na pewno będzie zła, bo nie będzie tym czego chcesz, ale będzie wynikiem bilansu zysków i strat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvz
tak on jest niezalezny od rodzcow. Chodzi wylacznie o to ze jestem mloda i glupia zdaniem rodzicow. Mam powoli dosc ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci tak, jeżeli nie dogadałabym się z rodzicami, nie miałabym pewności, że mam w nich oparcie (bo przecież różnie może ułożyć się z Twoim chłopakiem) to nie zdecydowałabym się na mieszkanie z nim. Czasami, gdy nie wiadomo co zrobić czas podsuwa najlepsze wyjścia. Rozumiem, że nie możesz doczekać się momentu wspólnego zasypiania i budzenia się z nim, ale uwierz to nie wszystko. Będzie masę problemów, które wyjdą w trakcie wspólnego życia, w dodatku Ty w konflikcie z rodzicami, zależna cały czas od innych. To dobrze nie wróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhh
hhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ten chłopak nie może pojechać razem z Tobą do tego miasta tylko wynająć sobie gdzieś indziej mieszkanie? Tak żebyście mogli się widywać pare razy w tygodniu? trzeba sobie jakoś radzić, a nie szukać problemów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambria277
Ja uwazam ze powinnas zamieszkac z nim.. przynajmniej lepiej siebie poznacie.. poznacie swoje nawyki przyzwyczajenia.. lepiej zeby teraz sie okazalo ewentualnie ze jednak to nie to niz dopiero po slubie.. ja zamieszkalam z chlopakiem po 4 miesiacach bycia razem.. mieszkamy juz prawie pol roku i tym samym uczymy sie siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotygupi
trzeba se jakos radzic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno nie warto sie teraz z rodzicami kłócić. Będziesz teraz spędzała z nimi mniej czasu, kontakt tak czy siak się troche zmieni. A chłopak musi być jakoś zaradniejszy, chyba? Może za półroku, może za rok razem zamieszkacie. Zdaje się, że masz 19 lat, więc... nie musisz się nigdzie spieszyć. Umów się z nim na jakiś termin w którym będziecie mogli razem zamieszkać, powiedzmy drugi rok Twoich studiów. Będziesz wtedy bardziej niezależna od rodziców , oni od Ciebie - emocjonalnie. Wszystko odbędzie się na niższym poziomie emocji... A jak będziecie mieszkać w jednym mieście (zgodnie z moim planem :) ) to on może przecież czasem u Ciebie nocować Ty u niego i też zaczniecie się lepiej poznawać w domowych warunkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×