ataki złosci po tabletkach anty!!!!!!!!!!!!!!

Pomóżcie- zazywam teraz yaz i mam takie napady złosci że aż mnie trzepie, sama ze sobą nie mogę wytrzymać i niedługo zacznę bić obcych ludzi jak zrobią coś nie po mojej mysli. Wiem że to od tabletek.A moja gin na urlopie!!!Zanim wróci będe juz na 2 opakowaniu. czy któras tak miała? przemęczyć się przejdzie w końcu czy konieczna zmiana tabletek?

a czyli wszyscy z nastrojem super to się nazywa miec pecha:-)))

tez to mam

i co nie myslisz o zmianie? ok zajrze tu jutro bo muszę już uciekać pozdrawiam złosnice

podnoszę

Jak gin nie zleciła zbadania poziomu hormonów (estradiol, prolaktyna) przed przepisaniem tabletek, to już bym do niej nie szła, tylko szukała nowego lekarza.Objawy, które opisujesz to klasyczny objaw źle dobranych pigułek. Można było tego uniknąć gdyby lekarce chciało się zlecić badania i odczytać wyniki.

problem w tym że miałam badania przed anty i to konkretne. Przed yaz miałam yasminelle które teoretycznie mają taką samą zawartość hormonów i się nic nie działo.Ogólnie to najlepiej podchodziły mi harmonet i regulon ale mam problemy z androgenami a one są za słabe.

Pytanie: co oznacza \"konkretne\"? Bo można mieć badania i badania.Jaki miałaś poziom estradiolu i prolaktyny, w którym dniu cyklu oznaczone?

ja nie mysle o zmianie, bo te tabletki wyjatkowo mi pasuja... nie mam innych skutkow ubocznych, a przy innych tabltkach byla ich cala masa

ja miałam ataki złości, przygnębienie i depresję po Yasmin, zmieniła mi je na Cilest i jest niewiele lepiej. Proponowała Yaz, ale widzę, że on też źle wpływa na nastrój:(( Ginekolog doradziła mi, że skoro tak reaguję na tabletki anty, to powinnam je zupełnie odstawić, ale nie mogę.:( U mnie to nie jest skutek źle dobranych tabletek, bo chodzę do naprawdę dobrego lekarza i przeszłam te wszystkie badania.

Oczywiście, że są osoby, które nie tolerują żadnej ingerencji hormonalnej. Ja jestem taką osobą ;) pisałam jednak o badaniach prl i estradiolu bo w zdecydowanej większości jednak to jest winą złego samopoczucia. Dlatego warto konkretnie te badania wykonać przed dobraniem pigułek.

witajcie- progesteron prolaktyne i estrogeny miałam badane jakoś w 10 dniu cyklu ale konkretnie nie pamietam bo nie mam pod ręką wyników.w kazdym razie najchetniej cały ten syf bym odstawiła a nie mogę.chyba że zamieszkam w piwnicy a pieniądze na zycie wygram w totolotka.

nie jestem sama:D

znalazłam: nie pisze który dzień cyklu ale jakoś tak owulacja miała być no to prolaktyna- 200.5 ( norma 127-637) estradiol 116.4 ( norma dla tej fazy 66.1-411)