Kochani, prosze powiedzcie co myslicie o tej sytuacji.

Mam 22 lata, niedawno poznalam mezczyzne, ktory ma 30 lat. Jest kawalerem, ale ma nieslubne dziecko z poprzedniego zwiazku:( W sumie nie ma on z nim zadnego kontaktu (matka nie pozwala mu sie z nim widywac, mimo, ze on bardzo dlugo walczyl o to zeby mogl spedzac czas ze swoim synkiem). Alimenty placi regularnie. Przyczyna ich rozstania byla zdrada, tzn ona zaczela sprowadzac sobie facetow... z jednym z nich zastal ja w "akcji"... On jest wspanialym mezczyzna, bardzo dobrze sie rozumiemy, mamy podobne zainteresowania, poglady... Myslicie, ze warto angazowac sie w ten zwiazek? Jak ta sytuacja wyglada dla Was z boku?

Kochana, może być cudownie, bo każdy związek to szansa na szczęście ale... przyjrzyj się pewnym kwestiom. Po pierwsze jakby chciał się widywać z dzieckiem to by się widywał, znam nawet przypadek chodzenia do dziecka pod szkołę w trakcie długiej przerwy albo odprowadzania go do domu, tylko po to by je widywać. Po drugie jeśli on o niej mówi do Ciebie źle i tylko źle to nie świadczy to za dobrze o jego charakterze i uczciwości, bo jednak związek i tworzy i niszczy dwoje ludzi, nigdy nie jest tak że jedna strona jest winna, jeśli w nim nie ma ani odrobiny pokory, to znaczy że niczego się nie nauczył. A po trzecie sprawdź czy on z nią lub kimś innym mieszkał dłużej niż kilka miesięcy, mężczyzna który dożył trzydziestki a nie był w prawdziwym związku jest nienajlepszym materiałem na partnera. A alimenty to się dziecku należą i to że się je płaci regularnie to nie powód do domu, to zwykła ludzka przyzwoitość. Wiesz, ja jestem zwolennikiem teorii że mężczyźni po przejściach są dojrzalsi, więc są lepszymi partnerami ale jednak trzeba patrzeć uważnie czy to nie jest tak naprawdę ktoś kto po prostu odrzucił pierwszą partnerkę nie ucząc się niczego o życiu i związku.

Jakoś trudno mi uwierzyć, żeby "Ona zaczęła sprowadzać sobie facetów ..." To takie prostackie tłumaczenie facetów, żeby dowalić kobiecie i to niestety źle o nim świadczy, że taką wersje tobie przekazuje. Nie uwierzę, żeby dziewczyna mając w domu małe dziecko "sprowadzała sobie facetów" ( co to w ogóle znaczy?" ) i żeby będąc z ojcem dziecka w związku , mając dziecko w mieszkaniu , została złapana "z jednym z nich w akcji". To musiałaby być jakaś nimfomanka ... I dlatego to budzi moje wątpliwości. Samo posiadanie dziecka nie jest przeszkodą aby stworzyć nowy i dobry związek. Najlepiej świadczyłoby o nim, gdyby miał dobre relacje z matką swojego dziecka (nawet jeśli ma do niej jakiś uraz). Nawet jeśli go zdradziła, to nadal pozostaje matką jego dziecka i będzie miała wpływ na jego kształtowanie. I obrażanie się i pogłębianie konfliktów nic nie zmieni.

To nie jest tak, ze on nie ma pokory. Nieraz mowil, ze w tym wszystkim jest tez jego wina, ze wielu rzeczy zaluje. Co do facetow jego bylej: to jak wytlumaczyc fakt, ze tydzien po rozstaniu ona zamieszkala z innym mezczyzna? I bynajmniej to nie byla jej rodzina... Bardzo szybko sie pocieszyla...

a ja znam taki przypadek ze panna wpadla z kolesiem i jeszcze jak byla z nim w ciazy to ona sprowadzala sobie innych ;) baby sa wstretne

To nie jest tak, ze on mowi tylko negatywnie o swojej ex.

Nie broń go, mi wszystko jedno czy ten facet jest kryształowy czy łajdak. To Ty masz się zastanowić czy to ma sens. Ktoś inny może Ci jedynie powiedzieć jak on to widzi, decyzję podejmujesz Ty. Ja bym na Twoim miejscu nie interesowała się dalszym życiem jego byłej, bo to czy zamieszkała z innym czy nie to jej sprawa. Ja bym się interesowała jak mówi o swojej byłej facet z którym chcę być. Bo to jak opowiada o niej określa to jak będzie mówił o mnie jak nam się nie uda. Po prostu popatrz na niego z boku i zastanów się czy najbliższej przyjaciółce radziłabyś być z kimś takim. A czy chciałabyś takiego partnera dla swojej córki?

On w sumie nie mowi o niej az tyle. Mysle, ze bedac na miejscu tej kobiety cieszylabym sie, ze mowi o mnie w taki sposob jaki mowi. Pisze o tmy na forum, poniewaz chcialam wiedziec jak ta sytuacje widza tez inne osoby (wiadomo- ja nie jestem w tym przypadku tak obiektywna jak osoba postronna). Mysle, ze jesli przyjaciolka pytalaby o to czy warto byloby sprobowac, to powiedzialabym, ze tak. A corka? Mysle, ze tez, chociaz wiadomo, wolalabym zeby partner mojej corki nie mial dzieci i zobowiazan finansowych.

No to o co pytasz?

poniewaz troche sie boje tego wszystkiego...

Aaaa... to już zupełnie inna sprawa. Związek z facetem po przejściach może być cudowny, jeśli ten dojrzał, przemyślał swoje błędy i chce by mu się tym razem udało. Związek z takim mężczyzną może być trudny bo on juz na świat może patrzeć przez wykrzywioną tamtym związkiem perspektywę. Trudno ukrywać, że związek z facetem który ma dziecko może być trudny jeśli była żona czy partnerka (matka jego dziecka) będzie chciała Wam utrudnić życie, ale też z drugiej strony jeśli ona chciała go od siebie i dziecka całkowicie izolować to małe szanse są by w Wasze życie się angażowała. Nikt Ci nie da rozwiązania, nikt nie zna recepty. Jedyne co możesz zrobić to mieć szeroko otwarte oczy i nie wyjaśniać każdego jego zachowania na plus tylko zastanawiać się czy on jest rzeczywiście taki jak myślisz czy to nie są tylko Twoje wizje.

Jasne..."sprowadzała sobie facetów"...mój eks też o mnie takie bzdury wygadywał do swojej kochanki. Uważaj na facetów z przeszłością, a szczególnie z dzieckiem w tle. I nie wierz za bardzo w te wszystkie opowieści bo prawda może być zupełnie inna. Należy faceta sprawdzić w codziennym życiu.

A Ty to wszystko wiesz , bo on Ci powiedział. Ważne dla Ciebie - nie wierz mu.

kochana widze ze dazysz go wielkim zaufaniem , ale zdrowy dystans sie przyda,przyjzyj sie bardziej tej sytuacji i mezczyznie zeby pozniej nie bylo placzu i zgrzytania zebow ... jestes mloda i troche latwiej taka dziewczyne oszukac nie zakladam ze on taki ma zamiar ale ostroznosc nie zaszkodzi,wszystakie watpliwosci trzeba wyjasniac i bedzie ok :)

wiesz, w zyciu, tak jak w ruchu ulicznym, nalezy kierowac się zasadą ograniczonego zaufania. nie znamy twojego faceta, wiec trudno nam cokolwiek o nim powiedziec. po prostu obserwuj go, nie słuchaj tego co mowi, ale patrz co robi. jesli cos wzbudzi twoj niepokoj, bedzie znaczylo, ze masz rację. kazdy moze pobłądzic