Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ingeborga

Co oni mówią o rozpadzie swojego małżeństwa?

Polecane posty

Spotkałyście (lub spotkaliście) kogoś po przejściach, po rozwodzie lub długotrwałym związku, z dziećmi lub bez... Co ten ktoś mówi o swoim związku, powodzie rozpadu, co mówi o Ex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem po rozwodzie i o swojej ex staram się zawsze wyrażać dobrze, bo to wspaniała kobieta. A odnośnie winy rozpadu, to prawda leży przeważnie gdzieś po środku. Po prostu było i minęło - nie ma do czego wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie o to mi chodzi, chyba nie umiałam tego sformułować. Ja pytałam partnerów ludzi po przejściach, bo to co oni/one słyszą chciałabym poznać. Wyobraź sobie że spotkałeś kobietę w której się zakochałeś, kogoś kogo chciałbyś do siebie przekonać. Co jej powiedziałbyś o swoim związku, byłym partnerze i tym że Wam się nie udało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic, starałbym się unikać rozmów tego typu. Dla mnie nie liczy się to, co było, a to co jest teraz. Nie wypytywałbym o jej poprzednie związki, a jeżeli juz miałbym odpowiadać na jej pytania, to powiedziałby, to, co wcześniej napisałem. Nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Myślę, że o związkach minionych najchętniej mówią osoby, które przyczyniły się do ich rozpadu bo w ten sposób próbują się wybielić. Osobiście nie jestem w żadnym poważnym związku ale po co niby miałabym kolejnemu facetowi opowiadać o jego gnojarskim poprzedniku? Gdyby usłyszał na co pozwalałam eksowi chyba uznałby, że jestem skończoną idiotką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mojemu przyszlemu mezowi opowiadalam o moim dlugoletnim zwiazku, np. ze ex rozstal sie ze mna w okropny sposob i ze duzo rzeczy nie zauwazalam ale o przyczynie rozpadu powiedzialam mu, ze wina lezala po srodku- on byl niedojrzały a ja chcialam go zamknac w zlotej klatce. On twierdzi, ze jego ex go zdradzala i to jej wina ale wiem do konca jak to bylo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Wam mówie że...
A mój facet (ale chyba już niedługo...) opowiada, jak to ta ex najmądrzejsza, najwspanialsza, najzaradniejsza i w ogóle rzygać się chce.... Po co ja z nim jeszcze jestem....;( ;( ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chantall27
znałam takiego jednego co mówił, ze jest rozwiedziony, a był żonaty, o przyczynach mowił, że on ją tak kochał, a ona zakochała sie w innym i rozłożyła przed nim nogi. On cierpiał bardzo, ale nie odszedł, a wnet się okazało, że ona jest w ciąży. Ach cóz on przezywał myśląc czy dziecko jest jego.... ale wspaniałomyślnie postąpił zostajac z nią dla dobra dziecka, i jak on to wierzy że jest jego.... sranie w banie. A teraz prawda: Ona nie wie o tym że go zdradziła, dzieciak wobec tego z pewnoscią jest jego, ona nie ma tez pojęcia, że xle się dzieje w jej małżeństwie, a on mami na te żewną historyjke kolejne kobiety, nie powiem, że głupie, bo jak to cholera sprawdzić, brzmi bardzo realistycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coquewas
większość "zdradzających" żon otworzyło by oczy ze zdumienia, gdyby się dowiedziały, jakie w wersji męża zdradzacza są puszczalskie :-D. Ja powiem tylko tyle, że jak facet mówi kochance, że żona go zdradziła ale nie wie, że on wie, to na 100 % żadnej zdradyz jej strony nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię stokrotki
mój drugi mąż powiedział kilka zdań niedługo po poznaniu o swojej eks że piła, że wielokrotnie dawał szansę, pomagał, ale uciekała z terapii był z nią bo młodsze dziecko strasznie było za matką dopiero po tym, gdy wielokrotnie znikała na dłużej,okradła dzieci, wyniosła z domu ich sprzęty, a za odebrany alkohol pobiła młodszego, młodszy powiedział, że tak nie może być i zgodził się na rozwód, starszy już wcześniej był za ojcem rozwód z jej winy, ograniczone prawa rodzicielskie sam ich wychowywał 3 lata, a póżniej poznał mnie po rozwodzie miał kilka kobiet, twierdzi, ze bał się czy jako zostawiony jest jeszcze "facetem", sprawdzał swoja atrakcyjność i o te kobietki :D jestem bardziej zazdrosna haaa niż żonę ja rozwiodłam się po drugiej kochace męża, po pierwszej wydawało się, że wszystko się ułoży, ogólnie spokojne życie, po drugiej już w nic nie wierzyłamnic nie chciałam ratować , utrudniał rozwód wiem co mówił o mnie wspólnym znajomym, ludziom ze swojej pracy, dotarły do mnie te "rewelacje", ale nie reagowałam, po latach potrafimy rozmawiać (łaczy nas dorosły syn), spokojnie ale bez przyjaźni ja wyszłam ponownie za mąż, nie wiem czy eks jest z byłą kochanką czy kimś innym, nie interesowałmam sie tym ja powiedziałam drugiemu mężowi tylko, że byłam samotna w małżeństwie i że mąż zdradził, powiedziałam też, że w życiu może się róznie układać i ja wybaczę i będę wspierać i budować, np. mamy trochę kłoptów z najmłodszym (ma ciągotki do złego) ale jeżeli zdradzi to koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×