Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

natuleczkaaa

Ach ci faceci...

Polecane posty

Witam! W sumie to jestem pierwszy raz na tym forum:) Także wszystkich bardzo serdecznie pozdrawiam;) Mam taki mały, a może duży problem. Jak zwykle chodzi o faceta. Jesteśmy ze sobą prawie dwa lata. Różnica między nami jest 8 lat - on jest starszy - ja mam 23. W sumie to nie kłócimy się, może w ciągu tych dwóch lat doszło do małych dwóch lub trzech sprzeczek. Ale wiecie co ostatnie dni to jest jakaś masakra. Nie wiem o co mu chodzi tak naprawdę, może coś wyolbrzymiam, ale taka już jestem. Mniej więcej nasza sytuacja wygląda tak, że mój luby pracuje zagranicą. Wyjeżdża na 4 tygodnie i na 2 tygodnie wraca do Polski, teraz udało mu się wyjechać na 3 tygodnie i niedawno wrócił i będzie tutaj 5 tygodni. Chodzi o to, że jak się kłócimy to naprawdę o zwykłe pierdoły nic konkretnego. Wczoraj wyszła mała afera o to, że : Oglądamy TV, on mówi, że u nas w telewizorze, jak się zmienia kanały nie wyświetla się informacja jaki następny program,/film będzie na danym kanale. A ja na to mówię, że jest kablówka to dlatego tak jest, i że gdyby był cyfrowy Polsat lub coś w tym stylu to tam taka opcja jest i, że musi program sprawdzić albo w telegazecie albo w internecie, a on na to zaczął się wydzierać i k....wać, że debilem nie jest, że mam idioty z niego nie robić, i że mam się nie sadzić do niego. A ja na to, że ja jestem spokojna, tylko tłumacze mu jak jest, no i znowu to samo..idiota,kretyn itp. Skończyło się tak, że spaliśmy odwróceni do siebie plecami, a rano jak wychodziłam do pracy, a on pozałatwiać sprawy swoje ( otwiera firmę ) to nie odezwaliśmy się do siebie słowem, tylko Pa. I tak poszłam do pracy. Oczywiście ja wysłałam sms\'a do niego, spokojnego sms\'a, bez wyzwisk itp.Że jest mi przykro, że w taki sposób i takim tonem do mnie się odnosi. Zadzwoniłam po jakimś czasie,żeby to sobie wyjaśnić, bo nie lubię nie jasnych sytuacji. Rozmawiamy i mówie o co mi chodzi, a on znowu, że k..wa debilem nie jest itp, a ja, że tak nie uważam i żeby nie traktował mnie jak gówniary, bo czasemi takie mam wrażenie, a on na to, że właśnie teraz zacznie mnie traktowac jak gówniarę, że ja mu zarzucam, że on czasu nie ma ( a tak naprawdę nie padło coś takiego ode mnie ), i że on spędza ze mną dużo czasu ( ale właściwie go większość czasu nie ma, jak jest na miejscu, to ja pracuję do 18, przychodzę do domu to jest 19 i albo gdzieś sobie jedziemy razem, albo on przychodzi później ) Taką mamy sytuację czasową i nie ma co narzekać, aha i jeszcze, dziś on nie nocuje w domu, tylko u rodziców, bo idzie na motorze pojeździć, na który nie ma czasu przeze mnie, że ja trzeszczę itp. A tak naprawdę to on i tak robi w sumie to na co ma ochotę, chce wyjść z kolegami na piwo to idzie, chce iść na motor, to idzie, chce iść na basen to też idzie. Zaczyna mnie to trochę drażnić, znaczy się jego takie podejście. Po co ja mu jestem? Jest ogólnie dobrym człowiekiem, nie bije, nie ma jakiś nałogów itp. Ale czasami naprawdę czuję się odtrącona, czuję chłód od niego - może nie zawsze, ale ostatnio tak mam. Zaczynam czuć się jak przeszkoda, a nie ktoś na kim mu zależy. Może to taki typ człowieka, że nie jest zbyt wylewny. Ale się rozpisałam, natłok myśli w głowie...Może coś mi kobitki poradzicie ( panowie również :) ) dlaczego tak się dzieje, jak z nim porozmawiać, albo jak sprawić, żeby chociaż trochę poczuł się o mnie nie wiem zazdrosny? Może on uważa, że jak już mnie ma, to nie musi się starać, a to, że mnie kocha to jest oczywiste i nie trzeba mi tego okazywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest ogólnie dobrym człowiekiem, nie bije, nie ma jakiś nałogów " no to że nie bije :P to podstawowoy argument by z nim byc !!! :P a tak w ogóle to o co chodzi ? o tv czy ogół sytuacyjny ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaxdx
Jest ogólnie dobrym człowiekiem, nie bije, nie ma jakiś nałogów " no właśnie Regres też na to zwróciłam uwage. To ze nie bije to chyba normalne a nie że może jemu sie za to nagroda należy? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o to, że nie ma zapędów do rękoczynów. Może wytne to jedno zdanie małe o tym nie bije... Człowiek pisze i nie zwraca uwagi na takie błędy. No nie ważne, chodzi mi o ogól sytuacyjny. Bo na początku taki nie był. A teraz widać, że się zbytnio nie wysila w naszym związku - nie pyta się na co mam ochotę, tylko ja mam za każdym razem wymyślać, planować nasz czas, a ja chciałabym, pewnie nie tylko ja, ale każda z nas, aby facet przyszedł do domu i powiedział : Kochanie ( czy inaczej ) jedziemy tu i tu ( nad jezioro gdziekolwiek ). A wszystko co dzieje się w naszym związku wychodzi z mojej inicjatywy, z jego inicjatywy jest tylko, wtedy kiedy mamy jechać do jakiś znajomych, wtedy to powie, jedziemy tu i tu. Jest masa taki małych drobiazgów. Kłótnie o byle co - o głupi telewizor ( w moim pierwszym poście był przykład tego, jak podczas prostej wymiany zdań on się wkurza i pieni ) I tak jest coraz częściej .Coraz częściej przeszkadza mu, że zadzwonię z pracy i spytam się co robi, czy to co miał załatwić mu się udało itp - on twierdzi, że ja \"trzeszcze\", że go sprawdzam itp - a nie o to mi chodzi, po prostu o nim myślę i jego sprawach. I jak już wcześniej napisałam czuję się coraz bardziej odizolowana w tym związku, on coraz częściej jest oschły, nieobecny, gdzieś indziej.. Nie wiem czy to normalne, czy jakiś kryzys przechodzimy, czy może ja wyolbrzymiam ten problem. Ale skoro człowiek czuje, że coś się dzieje nie tak to uważam, że coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaxdx
Koleś olewa cie..... moze poznał kogoś innego skoro twoje telefony mu przeszkadzają. JAK KOCHASZ TO cieszysz sie ze twoja ukochana osoba do ciebie dzwoni a on robi inaczej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
. A wszystko co dzieje się w naszym związku wychodzi z mojej inicjatywy, z jego inicjatywy jest tylko, wtedy kiedy mamy jechać do jakiś znajomych," jesli i sex wychodzi z twojej inicjatywy to po prostu trafilas na typa co to laski same wskakuja mu do łózka troche zlewki na jego osobe powinno pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczęłam nad tym też już myśleć, nie wiem naprawdę, jest tyle sytuacji przeczących, że tak mogłoby być, w przyszłym tygodniu jedziemy na urlop do Zakopanego, także nie wiem czy na tyle byłby zdolny, aby kogoś innego mieć. Po prostu czuję, że coś się dzieje innego w ciągu ostatnich dni. Dziś też jak oznajmił mi, że chce pojeździć sobie na motorze, to ok ma do tego prawo, ale jak usłyszałam, że go w domu nie będzie na noc, bo wróci późno i będzie nocował u rodziców, to się zaniepokoiłam, i że mam zjeść obiad sama ( kupiłam upragnione przeze mnie i niego kurki i miałam zamiar zrobić mięsko w sosie kurkowym ) - usłyszałam, że albo zjemy to jutro, albo mam jeść sama... Takie to dziwne..Nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaxdx
radze sprawdzić czy aby na pewno bedzie nocował u rodziców....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sex wychodzi z naszej inicjatywy... Na sex nie narzekam...Podczas jest czuły i delikatny...W tej dziedzinie nie mamy kryzysu to może i nawet dobrze...Ale inne rzeczy wychodzą ode mnie - Wyjście do kina, na spacer z psem, nad jezioro, na plaże, na piwo do pubu, zakupy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaxdx
widzisz kolejny dowód że jak chce sexu to jest miły, a po to juz mam gdzieś....ja bym mu nie dała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WYOLBRZYMIASZ !!! a zarazem za bardzo sie starasz o szczesliwosc w waszym związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na sex nie narzekam...Podczas jest czuły i delikatny" no i nie bije ;) :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
radze sprawdzić czy aby na pewno bedzie nocował u rodziców.... Tak tylko jak ja to sprawdzę. Motor trzyma w garażu - to mogę tam podjechać i zobaczyć czy faktycznie jest motor - nie będzie to znaczy, że jeździ, będzie to znaczy, że albo wrócił, albo wcale nie był - jak będzie ciepły silnik to był :) Ale z rodzicami to jak? Przecież nie spytam się jego mamy, czy był w domu bo mnie wyśmieje - jedynie mogę liczyć na to, że jutro czy kiedyś tam jak się zobaczymy - ona sama się spyta czy się pokłóciliśmy, że on spał w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładaco
a spytaj się jego dlaczego taki nerwowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym mu nie dała..." czyli sugerujesz ze system kar i nagród w zwiazku to jedyna i słuszna droga ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biurwa
I ty jesteś kobietą i nie wiesz o co jemu chodzi? On chce ci przez to coś powiedzieć. w sumie dziwna sytuacja, ale może go zdradziłaś/ a może jest chory psychicznie, albo nie wyrabia ze stresami i wyłądowuje je w tak głupi sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaxdx
Tak tylko jak ja to sprawdzę. no normalnie, zadzwoń na tel stacjonarny i poproś go na rozmowe :P czyli sugerujesz ze system kar i nagród w zwiazku to jedyna i słuszna droga ? nie, nie sugeruje tego, ale skoro koleś tak sie zachowuje to ja nie miałabym ochoty sie z nim kochać i na pewno bym się do tego nie zmuszała bo ona taki miły.... no i nie bije :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biurwa
Poza tym tak sobie mysle ze wy sie nie kochacie, on toie czyms imponje i zapewnia bezpieczenstwo a ty jemu za to uslugujesz. Nie jest tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na sex nie narzekam...Podczas jest czuły i delikatny" no i nie bije No nie bije :) heh :) może wyolbrzymiam... ale w takim razie co mam robić? żyć z dnia na dzień i się nie przejmować, ja się staram, żeby było dobrze.A czasami czuję, że on tego nie docenia, nie widzi moich starań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i nie bije" a może własnie i ten klaps w tyłek by się czasami przydał ? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaxdx
Biurwa też tak mi się wydaje. Ja tam nie widze miłości, no chyba ze jednostronną ze strony autorki. Dziwne zachowanie tego kolesia. Moze ma taki charakter? ale autorka twierdzi że taki nie był :/ hmmmm moze problem w tym, ze było super cacy bo "rzadko" się widują, on w sumie pracuje za granicą i często go nie ma. A codzienna zreczywistość już nie jest taka kolorowa jak spotkania co 3-4 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaxdx
ja się staram, żeby było dobrze.A czasami czuję, że on tego nie docenia, nie widzi moich starań. WŁAŚNIE W TYM RZECZ. TY SIĘ STARASZ..... on nie..... :/ sama nic nie zdziałasz.... taki w tym ambarans żeby dwoje chciało na raz.... ups

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8olivka8
natuleczka: ja nie mieszkam z chlopakiem ale odkad on zaczal pracowac czasami tez tak bywa ma jakies dziwne pretensje ... wiele rzeczy go drazni wiem ze mnie bardzo kocha ... ale czasami czuje sie odtracona.. itd.. mysle ze on Ciebie tez bardzo kocha ale moze tez jest zmeczony wlasna praca czy tez jakis stres i to wszystko sie odbija .. eh czasami tak bywa .. ja czesto ustepuje i staram sie w czasie tej klutni mocno go przytulic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaxdx
ja czesto ustepuje i staram sie w czasie tej klutni mocno go przytulic no to gratuluje, rób tak dalej a facet kompletnie bedzie miał cie w garści :/ pustak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaxdx
mysle ze on Ciebie tez bardzo kocha..... a po czym to wywnioskowałaś co? po tym że ma ochote na sex czy po tym ze nie bije ? :P co? bo reszta wskazuje ze nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z chlopakiem ale odkad on zaczal pracowac czasami tez tak bywa ma jakies dziwne pretensje" i ty naprawde myslisz ze to przez pracę która włąsine podjał ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaxdx
nie przez prace tylko przez KOLEŻANKE Z PRACY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zaczyna mnie to trochę drażnić, znaczy się jego takie podejście. Po co ja mu jestem? " Tu jest sedno sprawy - uważasz, że jestes dla niego? I zyjesz dla niego? A o sobie przypadkiem nie zapomniałaś? O swoich potrzebach? I o swoim życiu? Myslę, ze całe zycie mu podporządkowałaś, jestes na każde jego skinienie. On to widzi. Tylko, ze tego nie doceni, a raczej wykorzysta. Taka już samcza natura. Zamiast go szpiegować, czy będzie spał u matki - wyjdź z domu, umów się z kolażanka, spędź miło wieczór. Miej własny świat, tak jak on ma swój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaxdx
w tym tkwi problem kobiet, że poświeceją się całkowicie facetowi, robią wszystko dla niego i z myślą o nim...rezygnują ze swojego zycia, hobby dla niego. A meżczyzni? mezczyzni potrafią swietnie odgrodzic kobiete od swojego małego swiata, kolegów i zajęc. Wychodza sobie na piwko, meczyk, motor a kobieta w domu przed tv:/ PODSTAWOWT BŁĄD KOBIET

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×