Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość designer

Mam 36 lat i nighy nie miałem kobiety

Polecane posty

Gość designer

Wiem, że to nie jest odpowiednie forum, ale chciałem sie troche wyżalić.Otóż nigdy nie miałem żadnej kobiety, czy dziewczyny (nawet w liceum).Mam wykształcenie wyższe, biuro konstrukcyjne, mieszkanie, ale brakuje mi jeszcze tego ogniwa.Nie jestem brzydki, po prostu tak wyszło.Zawsze byłem nieśmiały, z czasem polepszyło się, ale i tak unikam ludzi.Zdarzyło mi się kilka razy skorzystac z usług agencji, ale wiecie, że to nie to samo.Mam pretensje do siebie, za mój charakter.Niestety żadna nie wyciągnęła do mnie pierwsza ręki.Jestem typem samotnika.Na wycieczki jezdzę sam,do kina i teatru również.Znajomi mówią, że to nienormalne, ale zawsze lepsze od siedzenia w czterech ścianach.Już powoli pogodziłem się z tą myślą, że nie bede miał żony czy dzieci.Ale ja kto niektórzy mawiają, że nie można miec wszystkiego.Mam do was pytanie.Co sądzicie o samotnym chodzeniu do takich miejsc jak kino czy teatr?Ktoś mi kiedyś powiedział, że to "schizofreniczna samotność".A może jakaś wizyta u psychologa?Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To na co czekasz zacznij pordywać i flirtować z kobietami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość designer
Chce jeszcze troche pożyć ;) I liczę na mniej drastyczne środki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie że wypady nawet te w samotnosci sa o wiele lepsze niz jakbyś mial siedziec w domu i sie uzalac nad soba moze wlasnie przeciez czy w kinie czy w teatrze spotkasz ta swoja jedyna:) życze ci tego a jesli czujesz ze faktycznie Ci z tym zle to wybierz sie do psychologa na pogaduchy:) Pozdrawiam i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabij się
poważnie piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest już 38752 topik w tym
stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest już 38752 topik w tym
i to na ciążowym ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość designer
Jakbys doczytał do końca to bys wiedział, że nim nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kombi trąbi
Faktycznie niewiele ma to wspólnego z ciążą i porodem choć może by się czegoś ktoś doszukał... Podaj maila, pogadamy jak babka z facetem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po chelere do psychologa
a co tu psycholog pomoze... Nie trafiles po prostu na wlasciwa kobiete. Nie szukaj na sile, sama sie znajdzie, zwlaszcza ze funkcjonujesz jak najbardziej normalnie, bez zamykania sie w 4 scianach ;) Powodzenia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość designer
Zastanawiam się nad wizytą z tego powodu, że nie wychodzę zbyt często. Czasem mam tego dość , wtedy wybieram się do kina czy teatru.Chciałem znac waszą opinię na temat takich samotnych wypadów, nie chce wzbudzac smiechu wsród garstki znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kombi trąbi
Powinieneś iść do psychologa nie z powodu rzadkich i samotnych wyjść ale dlatego, że nie reagujesz na chęć nawiązania flirtu ze strony kobiety. Dlatego jesteś sam. Musisz wyjść ze skorupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwaaa
sprobuj nawiazac kontakt prze jakies portale randkowe...popszecie troche i jesli bedziecie mili wspolne tematy zapros ja do kina pozniej na jakas kolacyjke...tak robi teraz wiele ludzi..zycze powodzenia..napewno sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiatralala
no to witaj w klubie:P wiem co czujesz, bo mam to samo. tylko, ze ja nawet do kina nie chodze:P jedynie wycieczki heh.. mam 22lata, jestem atrakcyjna, nieglupia i jakos nie moge poderwac faceta:( mam jakis wewnetrzny opor, kiedy ktos kto mi sie podoba zaczyna sie mna interesowac to ja od razu uciekam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwaaa
od kiedy zakonczyl sie moj zwiazek mam tak samo.boje sie otworzyc na facetow...gdy tylko ktorys na mnie sie gapi ja sie plosze.jak zagaduja to mowie ze jestem zajeta..boje sie zranienia..ale czy to minie kiedys to nie wiem...moze...mam taka nadzieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kombi trąbi
...a designer zamknął biuro i poszedł do domu...sam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość designer
Jestem, ale niestety pracuje i bede dopiero wieczorem na forum :) jestes Jeszcze młoda i masz dużo czasu. Do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela śląsk
Mam znajomego, który w wieku 26 lat tez miał takie problemy i mówił, że nikogo nie znajdzie.Dziś ma 37 lat i ciągle sam.Sorry, ale większość takich przypadków pozostaje sama do końca życia.Ale zawsze jest jeszcze nadzieja.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×