jak uniknąć zemsty faraona

powiedzcie mi na czym polega zemsta faraona w Egipcie? Wybieram się za dwa tygodnie a koleżanka która wróciła mi jakichś cudów naopowiadała :] buu nie chce całych wakacji spędzić w kiblu jak ona :D oprócz zemsty potrzebuje jeszcze jakiejś zemsty na pryszczach na plecach... myślicie, że mocne słońce je zabije?

zemsta faraona to porostu sraczka :) łapie się ja głównie przez wodę, dlatego dobrze jest nawet zęby myć wodą przegotowaną. ci co dużo piją alkoholu czasem sa uodpornieni :)

zemsta faraona wywołana jest przez inną faunę bakteryjną. Nie bierz żadnych środków z Polski bo to nic nie da. W Egipcie kupisz tabletki - nie pamiętam nazywy -ale wszyscy wiedzą o co chodzi) - koszt ok 4zł na nasze i one działają. Trzeba je brać - jak tylko pojawiają się pierwsze objawy. Ja tak miałam - i chorowałam tylko pół dnia, potem jeszcze dwa dni dieta, ale funkcjonowałam już normalnie. Także zaopatrz się w te tabsy i bierz w pierwszych chiwlach choroby. Jak się nie weźmie, to dochodzi gorączka i może się zrobić naprawdę neiciekawie.

w Egipcie kupuje się Antinal weż z Pl zwykły węgiel z apteki, pomaga i na lotnisku kup alkohol i pij po kolacji podobno ryż wywołuje zemstę? kolorowe drinki , ciastka z kremem nigdy nie miałam zemsty, nie jem u beduinów, wodę tylko butelkowaną! ale niektórym się zdarza

Hej ja miałam zemstae faraona, niby łapie do tzec dnale mnie łapła dwa dni przed powrotem do Polski a była w egipcie dwa tygodnie.Oprócz biegunki wymiotywałam tez. Tabletki o których mowa to antinal.Niesety mi nie pomogły,Musiałbyc interwencja lekarsa,kroplówka antyubiotyki,jeszce w dniu powrotu zle se czułam.takze ostanie dwie z afajne nia miałam;/ jak cos to pytaj

tam są info na ten temat

Ja byłam w ubiegłe wakacje tam. Fakt że można się nabawić tej „zemsty faraona”, objawia się zwykle bólem brzucha i biegunką nawet mnie też to spotkało, nie jest to nic przyjemnego ,unikaj po prostu surowego jedzenia, i ich wody z kranu, pij raczej wodę z butelek i będzie dobrze.

słuchajcie tu chodzi o ten pieprzony klimat! nie o jedzenie!

Na zemstę faraona są tabletki do kupienia w Egipcie-immodium- Rano najlepiej wypić kieliszek alkoholu ,pić wodę z butelki ,nie jeść owocow w hotelu bo myją je kranowką -albo obierać ze skory.byłam kilka razy w Egipcie i troszkę chorowałam 1 raz. Potem widocznie organizm przyzwyczaja się .Często te objawy są wynikiem przebywania długo na słoncu i dostaje się udaru .warto zakładać cos na głowę ,pić dużo wody i nie leżec plackiem na plaży.

no ok., a co z moim opalaniem;)?

slonce ci pryszczy nie zabije, moze najwyżej przysususzy, nie lepiej pozbyc się ich wczesniej przed wyjazdem? jest mnostwo srodkow na pryszcze, Benzacne jest bardzo dobry, smaruj nim na noc, w dzien ladnie balsamuj plecy np. Garnierem i pij duzo wody, bo wtedy skora jest ladniejsza

Zarówno w samym Egipcie możesz w razie czego kupić w aptece leki na „zemstę faraona” ja jak tam byłam to bez problemu się dogadałam, wystarczyło że pokazałam na żołądek i od razu wiedzieli o co chodzi bo jest to bardzo częsta dolegliwość turystów, możesz też przed wyjazdem kupić sobie NIFUROXAZYD, bo te leki egipskie są po prostu wzmocnionym odpowiednikiem tego leku

no a potem jedź tam i się baw, szalej, nie myśl co się stanie jeśli coś zrobisz, to są twoje wakacje, więc poddaj się w wir zabawy, z tego co wiem to Egipcjanie są tak napaleni, że im te pryszcze przeszkadzać raczej nie będą :P jak tobie przeszkadzają i chcesz się spokojnie wylegiwać na plaży, to do apteki, kup coś na pryszczole :) i baw się dobrze, bo przecież nie jedziesz tam nerwicy się nabawić ;)

a co wy z tym klimatem byłem tam rok i żadnej zemsty nie miałem mniej żrejcie i nie pijcie drinków a..widze paniusie , kupiły truskawki , umyły woda w kiblu, przepraszam za wyrażenie...sraki dostały i lamentuja na forach--- ZEMSTA!

zemstę mają ci z all incl... bo piją bez opamiętania, a barman im kranówy dolewa a żal na mineralkę , żeby ząbki umyć...to rzygaja i te sprawy

byłam w Egipcie w marcu. Wszystko bylo jak najbardziej w porządku. Nie jedz zadnych nieumytych owoców, warzyw. WOda tylko przegotowana/butelkowa. Najlepiej mieć opcje all inclusive, w hotelu podczas posiłku można spokojnie jesć wszystko. W wielu hotelach codziennie dostaje się wodę mineralną w butelkach (zwykle na jedną osobę 2 dziennie, ale ja mialam specjalne względy:) to dostawałam 5). Nie jedz tego co popadnie. Myj ręce. Zaopatrz się w smectę ewentualnie. Są jeszcze takie tableki osłaniające/chroniące jelita, zapytaj w aptece. I tyle.

na szczęście miałam smecte, bo mnie zemsta dopadła. Ale powiem Wam, że szybko przeszło, jednak smecta dobrze działa. Na stronie smecty wyczytałam, że preparat tworzy powłokę na ściankach przewodu pokarmowego, która absorbuje wszystkie drobnoustroje bakterie, wirusy....wszystko.

Na http://www.i-apteka.pl mają, a raczej na pewno mieli skuteczny lek na takie problemy - mnie się udało w końcu wyjechać do Egiptu bez zemsty. Tylko musicie poszukać po opisach, o jaki lek chodziło.

i zemstę miałam za kazdym razem Niforoxazyd zupłenie na mnie nie działał, przy czym w Polsce dział od razu, nawet ichniejszy Antinal tęz nie dawał sobie rady, po prostu musiałm swoje odchorować Ostatnim razem dostała "faraona" w przeddzień wyjazdu Oczywiście nie musze chyba wspominac, ze zachowywałam aż przesadnie wszystkie srodki ostrozności, zwłaszcza po pierwszym razie

W Egipcie Antinal, w Pl Nifuroksazyd. Można ten ostatni brać prewencyjnie. Nurkujemy w Eg od 8 lat i nie ma reguły. Czasem się ma mimo jedzenia wyłącznie w kurorcie, czasem się nie ma mimo stołowania w garkuchniach. Kwestia pecha, ale nie ma co demonizować. 1 dzień jest marnie, później już ok, a jaki brzuch płaski :P

to co tu brać ze sobą na wyjazd??? wiadomo że pewności nigdy nie ma ale coś zabrac muszę??

ja tam zawsze zabieram loperamid. Dostałam w tamtym roku od lekarza i gdyby nie on, to faraon dusiłby mi jelita do końca wyjazdu.

ja w sumie dostałam loperamid na zespół jelita drażliwego . Miałam różne akcje kibelkowe, kiedyś mnie nawet łapało w pracy i to dopiero był stres. Teraz wole zabrać ze sobą na wakacje lub na wyjście ze znajomymi. Jestem dodatkowo na diecie i zwracam uwagę na to co jem i co piję i w sumie muszę przyznać że dieta ma decydujące znaczenie w tej dolegliwości.

Kierujcie się tymi zasadami - http://www.okiemturysty.pl/porady/zemsta-faraona/ Polskie leki niestety nie pomagają - lokalne dają radę.

Do Egiptu teraz się chyba nie jeździ

dużo opisanych tu https://www.stolicazdrowia.pl/1212/zemsta-faraona-przyczyny-objawy-diagnoza-leczenie/ a z mojego punktu widzenia to unikać picia wody innej niż w butelkach, dokładnego mycia owoców i wszystkiego w wodzie mineralnej

To żaden klimat, żadne jedzenie, nie jest to inna planeta....to po prostu moi drodzy bakterie kałowe.. A skad sie biorą? Otoz moi mili z rąk tychże miłych, ciapatych Panów, którzy podcieraja się po wyproznieniu zawsze lewa reka, a następnie ja myją, a co niektórzy nowocześni nastepnie perfumuja..nie da się uniknąć zatrucia, gdyż na tyle osób dotykajacych pożywienia, lodu,talerzy, sztućców, obrusow, stołów, poscieli i wszystkiego w otoczeniu...z pod paznokci zawsze cos zostaje...a wodę bezpośrednio z kranu możecie chleptac, jest chlorowana jak wszedzie na swiecie..aby nie miała kontaktu z czymkolwiek w otoczeniu..No i alkohol wiadomo jednym pomoże,bo coś zabije, ale po powrocie i tak odpokutujecie...ot i tyle i az tyle...ps jak wam szklanki, drinki noszą to powachajcie szklankę gdzie rękętrzymał lewa..na wielu niedbale oplukuja jedynie i zapaszek zostaje;-);-).

Wycieczka w kraje egzotyczne wymaga odpowiedniego przygotowania, sama się o tym przekonałam, gdy i mnie dopadła zemsta faraona:/ 

W sieci jest dość ciekawy artykuł na ten temat, apteczka, zapobieganie, może komuś się przyda:

 

http://veturo.pl/article/3734/zemsta-faraona-podroze-egzotyczne-apteczka/