Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktos tam taki sobie jest 12345

porzucenie obecnej dla bylej

Polecane posty

Gość ktos tam taki sobie jest 12345

hej mam pytanie czy bylibyscie wstanie porzucic kobiete z ktora jestescie kilka miesiacy dla swojej bylej z ktora byliscie kilka lat i dalej ja kochacie bardzo, do tej obecnej tez cos czujecie ale to nie to samo i na dodatek rodzina i znajomi byliby zszoowani jakbscie to zrobili i dlatego sie wachacie , ale mielibyscie dosc odwagi w sobie zeby to zrobic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa razy do tej samej rzeki
bym nie wchodzila;) sasiad wszedl, wielkie wesele piekna suknia i co nie caly rok po slubie rozwod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biurwa
do tej samej rzeki wchodzi sie setki i tysiace razy, ale nigdy NIE JEST TO TA SAMA WODA W RZECE Takze wracac jak najbardziej ale jezeli tamta osoba wcale sie nie zmienila od poprzedniej znajomosci? To znaczy ze "wchodzisz do tej samej rzeki" wlasnie. A jezeli tak to jest to nienaturalne a za tym grozi czyms niedobrym Ludzie kiedy wy sie w koncu nauczycie rozumiec stare madrosci i przyslowia ktore nie sa tak plytkie jak panowie w SZKLE (nie)KONTAKTOWYM czy KUBUS WOJEFUCKI albo SZYMUS MAJOVER ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos tam taki sobie jest 12345
ja jestem ta byla, spotykamlismy sie przez caly ich zwiazek ogolnie nigdy nie chcielismy sie rozstawac ale ja jestem impulsywna a on uparty i tak wyszlo a potem on juz nie mial serca jej zostawic, i nie zostawi jej bo co wszyscy powiedza i wogle :( smutno mi ale rozumiem ja sama nie wiem czy bym zostawila kogos po kilku miesiacach, zaluje on tez zaluje bo jestesmy dla siebie jak dwie polowki doskonale sie rozumiemy mentalnie emojonalnie i fizycznie i wiem ze z nia jest inaczej ale nie mam na to wplywy wiec skonczylam ten caly trojkat ale tak bardzo go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos tam taki sobie jest 12345
ja sie zmienialm wiem ze zrobilam sie dojrzalsza przez ten czas mniej impulsywna i mysle ze teraz byloby inaczej, ale wiem ze skoro zdradzal ja ze mna to moze mnie zdradzac z nia :( a nie chce go kontrolowac sprawdzac chcialabym zaufac. ona nic o nas nie wie chociaz zazdrosna o mnie jest strasznie. ach w sumie jakby mnie naprawde kochal to by walczyl o nas a nie godzil sie z losem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biurwa
skoro tak sie rozumieliscie to dlaczego sie rozstaliscie? Cos tutaj nie halo. JEzelito on cie zostawil a ty probujesz teraz sie zrehabilitowac to moze jednak wcale nie ejst tak jak ty sobie wyobrazasz, pytalas go, rozm,awialas z nim o tym? A moze wlasnie na tym polega sytaucja ze chlopak sie boi wchodzic drugi raz do tej samej rzeki, czlowiek rozsadny intuicyjnie broni sie przed takim bledem. Byc moze jest tak jak piszesz ale byc mze tez on nie jesst na tyle silny, otwarty i gotow jescze raz zaryzykowac dla ciebie. On tez sobie kalkuluje przyszle zycie i pewnie chcialby juz sie ustatkowac wiec nie mozesz miec do niego pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos tam taki sobie jest 12345
to bylo tak ze on mi mowil ostatnio e bardzo mnie kocha. a rozstalismy sie dlatego ze on flirtowal tyle razy prosilam i wogle zeby tego nie robil bo mnie to rani a on to robil i ja po prostu odeszlam, a kuzynka go zeswatala ze swoja przyjaciolka tak odrazu i od do niej poszedl ale po miesiacy juz zalowal ...mowil nawet jej zegdyby nie to ze ja odeszlam to bylibysmy dalej razem bo byl ze mna szczesliwy. my sie ardzo dobrze dogadywalismy jedyne klotnie to o te jego pisanie na gg sciemnianie innych dziewczyn wkurzalo mnie to. bo ja bylam fair i chcialam zeby on tez byl. a wiem ze nie odejdzie od niej bo tak mu wygodniej . wracajac do mnie musialby sie przyznac do bledu przed rodzina znajomymi ktorzy czesto mu powtarzali ze i tak wroci, a on sie zarzekal ze nie itd, wiec teraz wyszedlby na idiote, wiec spotykal sie ze mna potajemnie, nie chce wierzyc ze tylko ze wzgledu na seks, bo przeciez czulam ze jemu jest dobrze ze mna :( ach moze ja sobie wszystko przeobrazam moze faktycznie tylko sesku chcial i nic wiecej bo po co skoro ma dziewczyne ktora juz wszyscy znali, oni widuja sie bardzo rzadko nie maja takej wiezi jak my. a nie chce byc ciale ta druga bo wykanczam sie, a teraz mam zal do siebie ze zerwalam to wszystko bo chce z nim byc, przytulac sie patrzec jak sie smieje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos tam taki sobie jest 12345
napewno wina lezy po obu stronach i teraz jest juz za pozno za wiele sie wydarzylo zeby wrocic ja bym zaryzykowala ale on jest inny, bardzo patrzy na to co sobie ludzie pomysla i wogle i jak on to mowi woli nie myslec o tym jak jest bo nie chce sie zadreczac ale z drugiej strony kto tkwi w zwiazku w ktorym nie jest mu dobrze, wiec chyba najnormalniej w swiecie oszukiwal mnie i ja, wmawiajac ze tak mu zle ach sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kombi trąbi
Czyś Ty na głowę upadła czy co? Facet ściemniał z innymi, zdradził, teraz jest z inną ale Ty mu dajesz doopy? I chcesz takiego palanta bo nadal go kochasz? Ja pieeerdolę ale bagno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos tam taki sobie jest 12345
ach naprawde nie wiem jak mam przestac o nim myslec to juz 5 lat naszej znajomosci ponad 4 w zwiazku i moj 1 facet :( zakochalam sie tak bardzo , a serce nie sluga, co ja bym dala zeby moc byc z kims innym ,otworzyc sie na niego a kompletnie nie potrafiebo ciagle mysle o tamtym cale dnie noce i juz nie wiem co dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulasrula
Ja bylam kiedys taka byla, dla której \"obecna\" zostala porzucona. Nie na dlugo oczywiscie, bo chlopak sie otrzasnal i stwierdzil, ze jednak kocha tamta. Dlugo potem nad tym myslalam i doszlam do wniosku, ze on bardzo wyidealizowal nasz zwiazek (ktory byl raczej nieudany od samego poczatku) i tesknil do czegos, co sam sobie uroil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos tam taki sobie jest 12345
no w sumie ja tez bym sie bala tego ze wrocilby do mnie a znia by sie spotykal od czasu do czasu bo tesknil by wtedy za nia, i ja bym sie wiecznie doszukiwala to chyba byloby bez sensu, moze lepiej ze sa razem przynajmniej jemu jest dobrze mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja ci powiem tyle - warto!!! próbujcie, nieważne co mówią znajomi bo oni zmieniają zdanie co pięć minut, a rodzina to rodzina - kiedyś zrozumie... rozstałam się z moim mężem, miałam faceta, on dziewczynę a i tak po trzech miesiącach zaczęliśmy z powrotem ze sobą sypiać... miesiąc się ukrywaliśmy BO NAM BYŁO GŁUPIO w stosunku do nowych partnerów i rodziny... ale im dłużej trwa taki stan tym więcej wzajemnych pretensji po powrocie! Najlepiej załatwić to jak najszybciej! i niech mnie ktoś ocenia jak chce :P PRÓBUJ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy bylibyscie wstanie porzucic kobiete z ktora jestescie kilka miesiacy dla swojej bylej z ktora byliscie kilka lat i dalej ja kochacie bardzo" przeciez to typowa antylogia :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wrocilam do bylego i wcale tego nie zaluje,choc rodzina byla przeciwna,dzisiaj jestesmy malzenstwem,wiec glowa do gory i idz za glosem serca w koncu totwoje zycie.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wrocilam do bylego i wcale tego nie zaluje,choc rodzina byla przeciwna,dzisiaj jestesmy malzenstwem,wiec glowa do gory i idz za glosem serca w koncu totwoje zycie.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×