Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

HxD

Mój facet....

Polecane posty

.....strasznie mnie wkurza... teraz troche sie wyżalę... niby jestem szcześliwa mam dużo znajomych, nie jetsem brzydka (żeby nie powiedzieć ze piękna:P:P żart) i w ogóle wszystko jest cudownie:)... mój facet pracuje teraz na wakacjach, trenuje piłkę nożną, chodzi na siłownie, bierze korepetycje z matematyki i mam mieć komis z polskiego... co dziennie mówi że jutro zacznie brać się za polski ale zawsze jeste jutro... niby jetsem szczęśliwa, ani ja ani on nie mam nałogów, obydwoje jeszcze nie odbyliśmy pierwszego stosunku (tylko się pieścimy i takie tam), nie łazimy ciągle po znajomych i w ogóle, od czasu do czasu tylko on albo ja wyjdziemy do koleznaki czy kolegi i to tyle.. kurcze ale ja nie wiem strasznie on mnie denerwuje.. tak dokładnie nie iwme czym ale ja już sama nie wime... weźcie mi coś doradzcie.. powiedzcie czy to ja tylko tak strasznie marudze?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślałam o tym.. ale nie wime jakie... w tamtym roku pracowłam na wakacjach ale to nie dla mnie 8 godzin od 7 do 15 na słońcu to było strasznie... poradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśle czy go zostawić.. ale wime ż eon mnie potrzebuje ma dużo na głowie i sobie beze mnie nie poradzi... było już obiecywanie "na zawsze" itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poradzcie bo ma dylemat!!!! prosze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno sobie poradzi
chyba go nie kochasz, moze poszukaj sobie innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby kocham niby mój wymarzony ale sama nie wime...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno sobie poradzi
jezeli rzeczywiscie kochałabys, nie potrzebowałabys się zastanawiac. czasami przywiązanie myli nam się z miłoscią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przywiązanie... moze i przywiązanie... jeszcze to dokąłdnie przemyśle... papa..lece..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×